Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Wypadki w martwym polu. 10% ofiar ciężko rannych lub śmiertelnych
Niemcy: Małe browary walczą o przetrwanie
Emisje CO2 w europejskim lotnictwie osiągnęły poziom sprzed pandemii
Słowo dnia: Grondwet
Narodowe Święto 3 Maja. Tak obchodzono je przed laty [ZDJĘCIA]
Świętujemy: Rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja
Sport, tenis: Gauff nie dała szans: Świątek rozbita w półfinale Madrytu
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 3 maja 2025, www.PRACA.BE)
Dzień Polonii tzn Polaków za Granicą (2 maja)
Belgia: Eksport piwa poza UE? Belgia w czołówce!
Klaudia

Klaudia

Website URL:

Niemcy: Rząd chce zezwolić syryjskim uchodźcom na wizytę w ojczyźnie

Uchodźcy mogliby podróżować do domu, jeśli wizyta mogłaby ich przygotować do późniejszego stałego powrotu – zaproponowało niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Obecnie wizyta w ich kraju ojczystym może skutkować cofnięciem statusu uchodźcy.

„Rząd Niemiec chce zezwolić syryjskim uchodźcom na powrót do kraju ojczystego na ograniczony czas, nie odbierając im przy tym statusu ochrony w Niemczech” - powiedziała w środę, 23 kwietnia, rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Zgodnie z prawem, uchodźcy mogą utracić status azylanta, jeśli odwiedzą kraj ojczysty, który opuścili z obawy przed prześladowaniami. Po upadku syryjskiego autokraty Baszara al-Asada w grudniu ubiegłego roku, Berlin wznowił stosunki dyplomatyczne z Syrią i ponownie otworzył swoją ambasadę w Damaszku.

Zgodnie z tą propozycją Syryjczycy posiadający status uchodźcy w Niemczech będą mogli wrócić do swojego kraju ojczystego na okres czterech tygodni lub na dwa oddzielne dwutygodniowe okresy. Jak powiedziała rzeczniczka ministerstwa, celem tej propozycji jest umożliwienie Syryjczykom podjęcia decyzji o dobrowolnym powrocie.

„Aby to zrobić, ludzie z Syrii muszą być w stanie zobaczyć na własne oczy — na przykład, czy ich domy nadal stoją, czy ich krewni nadal żyją i tak dalej” - dodała rzeczniczka.

Wizyty powinny być dozwolone tylko „pod pewnymi ścisłymi warunkami” i jeśli służą „przygotowaniu się do stałego powrotu” do Syrii. Osoby, które chcą skorzystać z tego wyjątku, muszą zarejestrować swoje wizyty u właściwych władz imigracyjnych.


26.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Świat
  • 0

Niemcy, Berlin: Wybuch epidemii choroby Legionistów!

Wybuch potencjalnie śmiertelnej choroby Legionistów na osiedlu mieszkaniowym w Berlinie wzbudził obawy, że duże spółki budowlane nie nadążają z reagowaniem na poważne kryzysy zdrowotne ani z informowaniem o nich lokatorów.

Mieszkańcy osiedla mieszkaniowego w Berlinie twierdzą, że właściciele domów nie poinformowali ich należycie o wybuchu epidemii bakterii Legionella. W połowie marca władze sanitarne berlińskiej dzielnicy Neukölln nałożyły zakaz korzystania z pryszniców w 332 mieszkaniach na osiedlu „High-Deck” po tym, jak testy wykazały podwyższony poziom bakterii Legionella wywołującej chorobę Legionistów, potencjalnie śmiertelną odmianę zapalenia płuc.

Nie wiadomo jednak, jak długo skażenie utrzymywało się w wodzie. Co najmniej jedna z lokatorek, Brianne Curran, uważa, że zaraziła się Legionellą dwa miesiące przed tym, jak dowiedziała się o zanieczyszczeniu wody. Kobieta twierdzi, że jej właściciel, państwowa spółka mieszkaniowa Howoge, zbyt późno poinformował lokatorów o zagrożeniach po przeprowadzeniu testów wody w marcu i nie wdrożył środków zapobiegawczych.

Curran zaczęła odczuwać objawy grypopodobne w styczniu i przez trzy tygodnie cierpiała na kaszel, trudności z oddychaniem i ból płuc, zanim objawy te ustąpiły. Jednak dopiero pod koniec marca zrobiła test na chorobę Legionistów, kiedy po raz pierwszy dowiedziała się, że jej woda została skażona.

Dopiero dwa tygodnie później, 11 kwietnia, spółdzielnia Howoge poinformowała ją, że woda w jej mieszkaniu ma zdecydowanie najwyższe stężenie bakterii Legionella na całym osiedlu: około 32 600 jednostek tworzących kolonie (CFU) na 100 mililitrów w jej wodzie (każda wartość powyżej 100 CFU oznacza, że sprawę należy zgłosić władzom i podjąć odpowiednie środki). Curran powiedziała, że musiała „walczyć” o wyniki z własnego mieszkania, po tym jak powiedziano jej, że indywidualnych wyników nie można udostępniać publicznie.
W oświadczeniu prasowym rzeczniczka Howoge, Sabine Pentrop, zbagatelizowała skalę epidemii, stwierdzając, że jedynie w siedmiu mieszkaniach naruszono normy bezpieczeństwa. Skrytykowała przy tym władze sanitarne za wprowadzenie tak szerokiego zakazu korzystania z pryszniców.

Bakterie Legionella rozprzestrzeniają się przez parę wodną, a nie przez picie lub kontakty międzyludzkie. Spółdzielnia Howoge radziła mieszkańcom osiedla High-Deck, aby nie brali pryszniców i unikali wdychania pary z gorącej wody i zmywarek. Według Curran, zakaz korzystania z pryszniców był początkowo bezterminowy i został skrócony dopiero po zwróceniu uwagi mediów na problem.

Inne środki obejmowały one wymianę armatury wodnej w mieszkaniach, w których stężenie Legionelli przekraczało 100 CFU, oraz zapewnienie mieszkańcom głowic prysznicowych filtrujących bakterie. Spółdzielnia Howoge zaoferowała również mieszkańcom obniżkę czynszu za okres między wprowadzeniem zakazu korzystania z prysznica a zainstalowaniem tych filtrów.


24.04.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Świat
  • 0

Temat dnia: Klienci Delhaize przez miesiące płacili za produkty, których nie kupili!

Klienci sieci supermarketów Delhaize od miesięcy płacą za produkty, których nie kupili – odkrył program konsumencki VRT „WinWin”.

Przyczyną problemu jest system kasowy Delhaize. Klienci, którzy nie zauważyli błędu na czas, płacili czasami nawet dziesiątki euro za produkty, których nigdy nie kupili. Delhaize przeprosiło i twierdzi, że pracuje nad rozwiązaniem.

Przy skanowaniu określonych, markowych produktów w supermarkecie Delhaize, losowy produkt może zostać dodany do naszego rachunku. Problem może pojawić się, gdy na opakowaniu oprócz zwykłego kodu kreskowego znajduje się nadrukowana matryca danych. Matryca danych to mały kwadratowy kod składający się z bloków, który wygląda podobnie do lepiej znanego kodu QR.

Kiedy skanujesz kody samodzielnie lub są one skanowane przy kasie, system Delhaize czasami rejestruje nie tylko prawdziwy produkt, ale także losowy dodatkowy produkt. Jeśli klient lub kasjer nie zauważy problemu, może to prowadzić do konieczności zapłacenia za produkty, które nie zostały zakupione. Późniejsze udowodnienie, że na rachunku znalazła się rzecz, której faktycznie nie kupiono, jest oczywiście bardzo trudne.

Firma twierdzi, że wiedziała o problemie IT od jakiegoś czasu. Chociaż rzecznik sieci, Roel Dekelver, podkreśla, że dotyczy to tylko ograniczonej liczby przypadków. „Problem nie jest łatwy do rozwiązania. Nasz dział IT zastanawia się, jak naprawić ten błąd tak szybko, jak to możliwe” - dodał rzecznik prasowy Delhaize.


24.04.2025 Niedziela.BE // fot. Cuebeverg / Shutterstock.com

(kk)

Belgia: Spontaniczny protest kierowców Ubera w Brukseli

W czwartek rano, 24 kwietnia, brukselscy kierowcy Ubera zorganizowali spontaniczny protest, który rozpoczął się na Charles Quint Avenue w Ganshoren.

Kierowcy chcieli spowolnić ruch, aby podkreślić swoje żądania. Tuż przed godziną 08:00 od 50 do 100 taksówkarzy zebrało się w pobliżu bazyliki na proteście „go-slow”.

„Celem nie jest wywoływanie chaosu” – stwierdził Redouane, kierowca pracujący w Brukseli od 8 lat – „ale powolna jazda, spowolnienie ruchu i dochodzenie w ten sposób naszych praw”. Plan zakładał przejazd przez tunel Annie Cordy i udanie się w kierunku stacji Bruxelles-Midi. Nie zgłoszono żadnych utrudnień w ruchu, ponieważ policja z Brukseli Zachodniej uważnie monitoruje sytuację.

Redouane zwrócił uwagę na znaczny spadek dochodów od czasu wdrożenia rozporządzenia taksówkowego z 9 czerwca 2022 roku, które miało być sprawiedliwe dla kierowców taksówek i kierowców Ubera. Żądania sektora są liczne, ale niektóre są priorytetowe. „Domagamy się dostępu do wydzielonych pasów, tak jak w przypadku zwykłych taksówek ” — podkreślił brukselski kierowca.

Kierowcy, pracujący za pośrednictwem platform takich jak Uber i Bolt, dążą również do wyższych minimalnych stawek i niższych prowizji dla firm. Wielu kierowców skrytykowało wzrost prowizji Ubera z 25% do 35%.


24.04.2025 Niedziela.BE // fot. Longfin Media / Shutterstock.com

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed