W wyniku pożaru, do którego doszło w sobotę wieczorem w miejscowości Dentergem na zachodzie Belgii, dach nad głową straciło czterech obywateli Polski – poinformował flamandzki dziennik Het Nieuwsblad.

W sobotę wieczorem lokatorzy mieszkania przy ulicy Meulebekesteenweg w Dentergem (prowincja Flandria Zachodnia) zauważyli, że ogień z kominka zajął część mieszkania. Pod tym adresem mieszkało czterech mężczyzn obywatelstwa polskiego, informują belgijskie media.

Mężczyźni wybiegli z mieszkania i zaalarmowali sąsiadów. – Oni nie mówią po niderlandzku i tylko trochę po angielsku, więc od razu zadzwoniłem w ich imieniu na straż pożarną.

Dobrze, że oni od razu zauważyli ogień i zaczęli bić na alarm. Dzięki temu na szczęście nikt nie został ranny – Het Nieuwsblad cytuje jednego z sąsiadów.

Na miejsce przyjechali strażacy. Ugaszenie pożaru nie było łatwe i zajęło kilka godzin. Strażacy musieli częściowo usunąć sufit, a z budynku wydobywało się tyle dymu, że na kilka godzin zamknięto ruch na pobliskiej ulicy.

Ze względu na skalę zniszczeń władze miasta w porozumieniu ze strażą pożarną uznały mieszkanie za nie nadające się do ponownego zamieszkania. Noc z soboty na niedzielę poszkodowani Polacy spędzili u znajomych w Brugii. Od niedzieli mogą korzystać z miejskiego mieszkania zastępczego, opisuje Het Nieuwsblad.

06.02.2018 ŁK Niedziela.BE

Jedna osoba poniosła śmierć na skutek włamania do jednego ze sklepów sieci Aldi w miejscowości Haasrode, w pobliżu Leuven (Brabancja Flamandzka). Sprawcy wjechali ciężarówką w ścianę supermarketu, która następnie się zawaliła – ofiara zmarła pod stertą gruzów.

Do tragedii doszło we wtorek rano. Rozpędzona ciężarówka wjechała w ścianę supermarketu Aldi. Yasmina El Messaouidi z VTT Radio 2, będąca na miejscu zdarzenia, informowała: "Sprawcy prawdopodobnie próbowali wejść do sklepu przez dziurę, która powstała na skutek uderzenia samochodem. Jednakże kiedy jeden z domniemanych rabusiów próbował dostać się do środka, ściana budynku zawaliła się".

Straż pożarna potwierdziła, że pod gruzami odnaleziono jedną martwą osobę. Nie wiadomo jeszcze, czy ofiarą jest jeden z rabusiów.

W ścianie supermarketu jest teraz wielka dziura. Tuż obok ogrodzenia, na parkingu, znajduje się uszkodzona ciężarówka. Policja oraz władze sądownicze pracują obecnie na miejscu zdarzenia.

06.02.2018 KK Niedziela.BE

Prokuratura żąda 20 lat więzienia dla Salaha Abdeslama i Sofiena Ayari za udział w strzelaninie, do której doszło w Vorst w marcu 2016 roku. Obaj mężczyźni oskarżeni są o usiłowanie zabójstwa, i nielegalne posiadanie broni na użytek działań terrorystycznych.

Prokuratura zawnioskowała również o to, by przez okres 13 lat warunkowe zwolnienie skazańców nie było rozpatrywane.

- Zaangażowani policjanci mieli dużo szczęścia, że nie zginęli. Belgia i jej mieszkańcy bardzo ucierpieli z powodu zagrożenia terrorystycznego po atakach w Paryżu i podczas polowania na członków komórki terrorystycznej - powiedziała Kathleen Grosjean z prokuratury. Biorąc pod uwagę powagę przestępstw i ich związek z terroryzmem, kara 20 lat pozbawienia wolności jest zdaniem prokuratury konieczna.

Salah Abdeslam jest także głównym podejrzanym w sprawie zamachów terrorystycznych w Paryżu.

06.02.2018 MŚ Niedziela.BE

Wout Van Aert wygrał wyścig Mistrzostw Świata w Kolarstwie Przełajowym w Valkenburgu (Holandia). Choć tego dnia pogoda nie sprzyjała, Van Aert zdołał sięgnąć po złoto trzeci rok z rzędu. Tym razem, zwycięstwo Belga zaskoczyło wielu: jego rywal i zarazem największy faworyt, Mathieu van der Poel, nie poradził sobie tak dobrze w utrudnionych warunkach. Pokonany przez kolejnego Belga, musiał zadowolić się brązem.

Pomimo śniegu i zimna, 23-letni Belg, Wout Van Aert, trzeci rok z rzędu sięgnął po złoto. Ponieważ w tym sezonie Van Aert radził sobie dużo gorzej niż Holender, Mathieu van der Poel, to tego drugiego typowano na faworyta mistrzostw. Stało się jednak inaczej. Młody Belg po raz kolejny zaskoczył publiczność formą w tak trudnych warunkach.

"Wiedziałem, co mam robić: bacznie obserwować Mathieu i trzymać się blisko niego przy pierwszym okrążeniu" – tuż po wyścigu, w rozmowie z dziennikarzami, przekazał Van Aert. Ciężkie warunki, górzysta i błotnista trasa – wszystko to okazało się sprzyjać 23-latkowi. W drugiej rundzie wyprzedził Van der Poela i, ku zaskoczeniu wszystkich, pozostawił go znacznie w tyle. Holendra wyprzedził też drugi Belg, Michael Vanthourenhout, który odebrał srebrny medal mistrzostw.

"To był jeden z najlepszych dni na rowerze w moim życiu. Zwycięstwo trzy razy z rzędu to rzecz wyjątkowa. Wszyscy ludzie, którzy dokonali tego przede mną, są ikonami tego sportu" – powiedział szczęśliwy Wout Van Aert.

07.02.2018 KK Niedziela.BE