Koszt strajków w Lufthansie w Niemczech wzrósł do 250 mln euro, co ma długoterminowy wpływ na rozkłady lotów i zaufanie klientów linii lotniczych. Negocjacje ze związkami zawodowymi są kontynuowane, ponieważ linie starają się ustabilizować swoją działalność.

Lufthansa, flagowe niemieckie linie lotnicze, oszacowały, że akcje protestacyjne podjęte przez jej pracowników w tym roku kosztowały firmę 250 milionów euro (272 miliony dolarów).

Dyrektor finansowy, Remco Steenbergen, podzielił się tymi danymi w środę, 20 marca, w wewnętrznej notatce, stwierdzając, że skutki strajków trwały dłużej niż same strajki.

Kwota 250 milionów euro była ponad dwukrotnie większa od szacowanych kosztów, jakie Steenbergen podał podczas prezentacji bilansu spółki na początku marca.

Jednym ze skutków różnych strajków było m.in. odwołanie połączenia pomiędzy głównym węzłem komunikacyjnym Lufthansy we Frankfurcie a San Francisco.

Steenbergen powiedział, że z uwagi na strajki klienci niechętnie dokonywali rezerwacji w Lufthansie, a kiedy to robili, omijali lotniska we Frankfurcie i Monachium, które najbardziej ucierpiały w wyniku strajków. Miało to wpływ także na usługi cargo firmy.

24.03.2024 Niedziela.BE // fot. Matthew Nichols1 / Shutterstock.com

(kk)

Wskaźnik urodzeń w Niemczech spadł do najniższego poziomu od 2009 roku. Eksperci sugerują, że światowy kryzys mógł, przynajmniej tymczasowo, odegrać rolę w zniechęcieniu potencjalnych rodziców do posiadania dzieci.

Federalny Instytut Badań Ludności (BiB) w Niemczech podał w środę, 20 marca, że odnotował wyraźny spadek liczby żywych urodzeń w 2023 roku – do najniższego poziomu od 2009 roku.

Wskaźnik urodzeń spadł z 1,57 dziecka na kobietę w 2021 roku, do około 1,36 jesienią 2023 roku. BiB ocenia ten gwałtowny spadek w ciągu dwóch lat jako „niezwykły, ponieważ w przeszłości fazy spadku współczynnika urodzeń następowały wolniej”.

Autorzy badania podejrzewają, że skutki pandemii koronawirusa, niepewność geopolityczna i obawy klimatyczne mogą być powodami, dla których ludzie opóźniają lub nawet rezygnują z planów zostania rodzicami.

23.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Kilkuset mieszkańców okolicy mogło w pierwszej kolejności odkryć wnętrza zamku Westmalle. Gmina Malle w prowincji Antwerpia oraz Fundacja Krajobrazowa Kempen zakupiły niedawno zamek i posiadłość.

Zamek i posiadłość wkrótce zostaną odnowione i udostępnione szerszej publiczności. Przed zamknięciem go w celu kontynuacji prac remontowych, gmina zdecydowała się zezwolić lokalnym mieszkańcom na odwiedzanie posiadłości.

Bilety zostały wyprzedane w mgnieniu oka. Druga szansa na obejrzenie zamku planowana jest 23 marca, ale ponownie zamek będą mogli odwiedzić wyłącznie mieszkańcy okolicy.

Odwiedzający byli zachwyceni: „Nigdy nie wyobrażałem sobie, że znajdę tu tyle historii” – powiedział Herman Vermeiren. „Pomieszczenia, w których mieszkali ludzie, ale także gobeliny i obrazy są przepiękne”.

Zamek i posiadłość są obecnie zamknięte z powodu remontu. Ponowne otwarcie planowane jest wiosną 2025 roku.

25.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Niemiecki operator kolejowy musiał w zeszłym roku stawić czoła pilnym modernizacjom w sieci, strajkom i rosnącym kosztom. Tymczasem prawie 1/3 pociągów była opóźniona o 6 minut lub więcej.

W czwartek (21 marca) niemiecki operator kolejowy Deutsche Bahn, ogłosił, że odnotował w ubiegłym roku straty w wysokości 2,4 mld euro. Duże straty wynikają z ciągłych strajków, poważnych prac budowlanych i rosnących kosztów.

Chociaż liczba pasażerów wzrosła o 5,8% do 1,8 miliarda, obroty kolei spadły o 13%, do około 45,2 miliarda euro. Deutsche Bahn swoje straty przypisuje także zaliczkom na duże projekty infrastrukturalne, które mają zostać zwrócone przez niemiecki rząd w bieżącym roku.

Operator kolejowy wydał w zeszłym roku 7,6 miliarda euro ze środków własnych na pilnie potrzebne modernizacje swojej sieci. Do 2030 roku planuje całkowitą renowację 40 centralnych linii kolejowych.

22.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)