Thoe Francken, belgijski wiceminister ds. azylu i imigracji, uważa, że obcokrajowcy z UE nie powinni mieć prawa do „leefloon”, czyli finansowego wsparcia dla osób z najniższymi dochodami.
Już obecnie prawo imigrantów z UE do tego zasiłku jest ograniczone, informują belgijskie media.
Obcokrajowcom trudniej uzyskać „leefloon”
Jeśli obywatel innego państwa UE przebywa w Belgii krócej niż trzy lata, a przez trzy kolejne miesiące otrzymywał „leefloon”, to można mówić o tym, że osoba ta stanowi „nieuzasadnione obciążenie” dla belgijskiego systemu opieki społecznej, opisuje tygodnik „Knack”.
W takim przypadku władze mogę cofnąć pozwolenie na pobyt w Belgii. W ubiegłym roku stało się tak w przypadku ponad 1.700 obywateli UE, przebywających na terenie Belgii. W pierwszym półroczu bieżącego roku takich przypadków było 720.
Obecnie od obywateli UE, chcących pozostać w Belgii dłużej niż trzy miesiące wymaga się też udowodnienia tego, że w trakcie pobytu w tym kraju będą w stanie znaleźć pracę lub dysponują odpowiednio wysokimi środkami finansowymi, aby się utrzymać w Belgii, czytamy w „Knack”.
Zaostrzyć przepisy? W koalicji rządowej różnica zdań.
Dla wiceministra Franckena, będącego członkiem partii flamandzkich nacjonalistów N-VA, obecne ograniczenia to jednak nadal za mało.
- Jesteśmy zwolennikami działania prewencyjnego. Ponieważ obywatele UE, którzy zwracają się o „leefloon”, z definicji nie spełniają warunków pozwalających na pobyt w Belgii, byłoby korzystne, aby automatycznie nie przyznawać im prawa do tego świadczenia – powiedział Francken, cytowany m.in. przez dziennik „Het Laatste Nieuws”.
Propozycja Franckena nie może jednak liczyć na wsparcie chrześcijańskich demokratów z partii CD&V, będącej rządowym koalicjantem N-VA. Według Nahimy Lanjri takie rozwiązanie byłoby niezgodne z unijnymi przepisami, ponieważ na wspólnym europejskim rynku pracownikom z różnych państw UE powinny przysługiwać takie same prawa.
- Nie może być przecież tak, że mówimy: „Możesz u nas pracować, ale kiedy tylko będziesz potrzebować pomocy, wydalimy cię z kraju” – powiedziała Lanjri. Według niej każda taka sytuacja powinna być osobno rozpatrywana i nie ma potrzeby zmieniania obecnych przepisów.
Co to jest „leefloon”?
„Leefloon” to zasiłek przysługujący osobom z dochodami mniejszymi niż ustawowe minimum.
Jeśli dana osoba zarabia mniej niż to ustawowe minimum, to może otrzymać różnicę pomiędzy swoimi przychodami a wysokością tego minimum. W zależności od sytuacji osobistej (liczba osób mieszkających pod jednym adresem, ewentualne posiadanie niepełnoletnich dzieci, itp.) wysokość tego minimum wynosi od 578,27 euro miesięcznie do 1.156,53 euro miesięcznie (kwoty obowiązujące od 1 czerwca 2016 r.).
Jeśli np. dana osoba mieszka samotnie z niepełnoletnim dzieckiem (ustawowe minimum to wtedy 1.156,53 euro), a jej miesięczne przychody wynoszą jedynie 900 euro, to może mieć prawo do 256,53 euro „leefloon” miesięcznie (1.156,53 euro pomniejszone o 900 euro).
19.07.2016 Łukasz Koterba, Niedziela.NL
