39-letni Robert P. został skazany przez belgijski sąd na karę 18 miesięcy pozbawienia wolności (w zawieszeniu), poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Mężczyzna potrącił rowerzystę, ale nie udzielił mu pomocy i uciekł do Polski.

Przypomnijmy, do wypadku doszło 4 września ubiegłego roku w miejscowości Passendale (prowincja Flandria Zachodnia). Furgonetka marki Iveco Daily, prowadzona przez Roberta P., potrąciła 21-letniego rowerzystę z Dikkebus. Kierowca nie zatrzymał się, by pomóc chłopakowi. 21-latek został poważnie ranny i trafił do szpitala.

Robert P. i jego 29-letnia partnerka Magdalena G., która również znajdowała się w samochodzie w chwili wypadku, uciekli następnie do Polski. We wrześniu zostali aresztowani przez polską policję. Informowaliśmy o tym na tych łamach: TUTAJ

W samochodzie znajdowały się oprócz tego jeszcze dwie inne osoby. Nikt jednak ofierze nie udzielił pomocy. W związku z tym sąd skazał również Magdalenę G. i pozostałych dwóch pasażerów na 10 miesięcy pozbawienia wolności (w zawieszeniu), informuje dziennik „De Standaard”.

18.02.2017 ŁK Niedziela.BE

Każdy obywatel Belgii, który walczył w Syrii po stronie Państwa Islamskiego, po powrocie do kraju ma trafić do więzienia. Wraz z bojownikami do Belgii wrócą jednak także ich dzieci, które w przyszłości mogą stanowić zagrożenie.

Jak wynika z oficjalnych danych, do Syrii wywieziono 35 nieletnich obywateli Belgii. Władze szacują, że dziś na terenie kalifatu może mieszkać nawet 80 dzieci belgijskich bojowników. Część z nich pewnego dnia wróci do kraju.

- Te dzieci urodziły się w Syrii lub zostały tam wywiezione przez rodziców. Sprawą oczywistą jest, że służby bezpieczeństwa będą przyglądały się takim przypadkom. Przygotowujemy się, by dzieciom powracającym do Belgii zapewnić dostosowany poziom opieki - powiedział Minister Spraw Wewnętrzny Jan Jambon.

- Wszyscy obywatele Belgii, którzy pojechali walczyć w Syrii, znajdują się w międzynarodowej bazie wywiadu. Oznacza to, że zaraz po powrocie do Belgii, pójdą do więzienia - wyjaśnił Jambon.

Sprawą wracających z kalifatu dzieci, zajmie się sąd dla nieletnich.

17.02.2017 MŚ Niedziela.BE

W miasteczka Couvin w Walonii, doszło we wtorek rano do niebezpiecznego wypadku. Niewielki prywatny samolot rozbił się podczas lądowania. Pilot został ranny i trafił do szpitala.

Według świadka, który widział całe zdarzenie, samolot miał problemy z silnikiem. Pilot, który był jedyną osobą obecną na pokładzie, potwierdził rzekomo, że podczas lotu rzeczywiście zawiódł silnik.

Niewielki Yak 52 rozbił się na łące w pobliżu drogi łączącej Couvin z Chimay. Szczęśliwie nie ucierpiała żadna z postronnych osób.

16.02.2017 MŚ Niedziela.BE

W domu na Rode Heide w Tessenderlo, gdzie odbywała się impreza z udziałem kilku Polaków, doszło do bójki. Podczas bijatyki jeden z mężczyzn upadł na potłuczoną zastawę i mocno się pokaleczył.

Do wypadku doszło w niedzielę wieczorem. Poważnie ranny Polak został zabrany do szpitala. W tym czasie lokalna policja przesłuchała osoby, biorące udział w incydencie. Na miejscu pojawili się także pracownicy policyjnego laboratorium.

Jak podają belgijskie media, znajdujący się na imprezie Polacy, w tym także poszkodowany, byli pod wpływem alkoholu.

16.02.2017 MŚ Niedziela.BE