Na polsko – białoruskiej granicy od kilkunastu dni tkwi kilkadziesiąt osób podających się za emigrantów z Afganistanu. Polscy żołnierze pilnują, aby uchodźcy nie weszli na teren naszego kraju. Ministerstwo Obrony Narodowej planuje oddzielić się od Białorusi płotem. Wiemy, jak będzie wyglądać, i jaki jest szacunkowy koszt wykonania zapory.

Koczują na granicy

Od dwóch tygodni w miejscowości Usnarz Górny, tuż przy granicy z Białorusią, koczuje grupa osób podających się za Afgańczyków, którzy starają się o polski azyl. Ministerstwo Obrony Narodowej pilnuje jednak, aby migranci nie przekroczyli granicy. Z tego powodu, na miejscu stacjonują żołnierze, a od pewnego czasu drogę odgradza im również drut kolczasty.

Postawią płot

Na Twitterze szefa resortu obrony pojawił się wpis, zgodnie z którym rząd planuje ustawienie wzdłuż granicy ogrodzenia.

„Na granicy z Białorusią powstanie nowy, solidny płot o wysokości 2,5 m. Więcej żołnierzy będzie zaangażowanych w pomoc Straży Granicznej. Wkrótce przedstawię szczegóły dotyczące dalszego zaangażowania Sił Zbrojnych RP.” – czytamy we wpisie Mariusza Błaszczaka.

Portal Money.pl skierował do MON zapytanie o szczegóły dotyczące planowanej inwestycji. Według publikowanej odpowiedzi ministerstwa, jeszcze w tym tygodniu rozpocznie się realizacja projektu.

„Powstające ogrodzenie będzie stanowić uzupełnienie istniejącego już odcinka zapory drutowej ułożonej w pasie granicznym z Białorusią. Będzie to płot o wysokości 2,5 m, zbudowany z drutu ostrzowego. Pod ogrodzeniem zostanie rozłożona trójwarstwowa concertina, tak jak ma to miejsce w tej chwili.” – wyjaśnia resort.

Szacują koszt

Dziennikarze portalu poszli o krok dalej. Korzystając z wiedzy i doświadczenia pracownika firmy zajmującej się wykonywaniem tego typu prac, oszacowali koszt inwestycji.

„W szczegółowej wycenie zawierającej koszty wszystkich słupków, profili w kształcie litery Y do montażu concertiny, betonu do wmurowania słupków i concertiny - koszt samych materiałów na płot nasz rozmówca wycenia na 520 tys. zł za kilometr. Montaż - na ok. 150 tys. zł.” – czytamy w publikacji. Do tego należy doliczyć jeszcze m.in. zwoje concertiny przy ogrodzeniu, logistykę i przygotowanie gruntów pod budowę. Uwzględniając, że granica z Białorusią liczy 500 km, koszt przedsięwzięcia mógłby wynieść nawet 400 mln zł.

Tylko 150 km?

MON nie określił, jak długie ma być ogrodzenie. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że rząd ograniczy je tylko do długości 150 km, na których rozłożona jest obecnie konstrukcja z drutu kolczastego. Wtedy koszt wykonania byłby znacznie niższy, jednak skuteczność zapory mogłaby być wątpliwa, również przez wzgląd na materiały, z której będzie wykonana.

„Jeżeli to ma być płot i concertina, to nie ma większego sensu. Nawet przy użyciu prostych szczypiec można wycinać dziury w takim ogrodzeniu i iść dalej. Żeby to miało sens, to musiałoby być stale nadzorowane przez wojsko. Nie wyobrażam sobie jednak, by ktoś chciał tam postawić żołnierza co 50 metrów.” – komentuje gen. Roman Polko, który wylicza, że potrzeba aż 9 tys. osób do pilnowania takiej konstrukcji. Według informacji MON, odcinek graniczny patrolować będzie 2 tys. żołnierzy ze wsparciem Straży Granicznej.

26.08.2021 Niedziela.BE // źródło: news4media // fot. Shutterstock, Inc.

(ss)

W miniony wtorek (24.08.2021) pojawiła się nowa wersja aplikacji CovidSafeBE. Po aktualizacji aplikacja ma być bardziej przejrzysta, łatwiejsza w obsłudze i bezpieczniejsza.

W nowej wersji pojawiła się m.in. możliwość sprawdzenia, czy z danym certyfikatem będziemy mieli możliwość wstępu na wybrane wydarzenie. Aplikacja pozwoli też na pobranie certyfikatu.

Poza tym łatwiejsze będzie pobranie certyfikatu dla dziecka – w tym celu utworzony został nowy przycisk „Search for new certificates”. Wszystkie dostępne certyfikaty będą znajdowały się w jednym miejscu, więc wyszukiwanie ich nie będzie już dłużej konieczne.

Nowa wersja aplikacji utrudnia również podrobienie certyfikatu – aby walczyć z fałszerzami dodano ruchomy znak wodny, w który jest wyposażony kod QR. Co istotne, zdjęcia lub zrzuty ekranu z kodem QR nie będą już akceptowane: konieczne jest okazanie oryginalnego kodu z aplikacji.

Od czasu uruchomienia CovideSafeBE w dniu 16 czerwca, aplikację pobrano ponad 4 mln razy. Poza tym przy pomocy narzędzia wygenerowano około 19 mln certyfikatów szczepień.

25.08.2021 Niedziela.BE // fot. Daria Nipot / Shutterstock, Inc.

(kk)

Z najnowszych, opublikowanych dziś (25.08.2021) danych instytutu zdrowia publicznego Sciensano wynika, że spowolnił nieco wzrost liczby nowych zakażeń. Jednocześnie odnotowano wzrost liczby śmiertelnych przypadków Covid-19.

W okresie od 15 do 21 sierpnia Covid-19 diagnozowano u średnio 1 939 pacjentów dziennie, co oznacza wzrost o 1% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku wybuchu epidemii koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 1 170 213 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Co więcej, na przestrzeni ostatnich 2 tygodni zarejestrowano średnio 235,1 przypadków zakażeń na 100 tys. mieszkańców, co także oznacza dalszy wzrost. Jednocześnie dotychczas wyzdrowiało 1 088 145 zakażonych Covid-19 mieszkańców Belgii.

W tym samym okresie odnotowywano średnio 5 śmiertelnych przypadków Covid-19 dziennie, co oznacza wzrost o 46% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku pandemii z powodu koronawirusa zmarło łącznie 25 342 mieszkańców Belgii.

W okresie od 18 do 24 sierpnia do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 58,4 pacjentów z Covid-19 dziennie, co oznacza wzrost o 2% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Łącznie we wtorek (24.08.2021) w belgijskich szpitalach przebywało 635 pacjentów zakażonych koronawirusem (co oznacza spadek o 8 osób w porównaniu z poniedziałkiem), z czego na oddziałach intensywnej terapii leczono 170 pacjentów (-3). Z respiratorów korzystało 90 osób (-2). Większość hospitalizowanych osób nie było w pełni zaszczepionych.

W zeszłym tygodniu przeprowadzono dziennie średnio 43 745,4 testów na obecność koronawirusa, z czego 4,8% miało wynik pozytywny. Łącznie ponad 7,89 mln mieszkańców Belgii otrzymało obydwie dawki szczepionki przeciwko Covid-19, co oznacza 82,6% populacji w wieku powyżej 18 roku życia i 68,5% całkowitej populacji Belgii. Tym samym osoby te są w pełni chronione przed wirusem. Ponadto przeszło 8,35 mln osób (84,9% dorosłej populacji i 72,6% całkowitej populacji) otrzymało pierwszą dawkę preparatu.

Współczynnik reprodukcji wirusa spadł do wartości 1,00, czyli najniższego poziomu od połowy lipca. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,00, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.

25.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Szykuje się historyczny moment w karierze Roberta Lewandowskiego. Nieoficjalnie mówi się o jego transferze do jednego z najbardziej prestiżowych obecnie klubów na świecie. W tej sprawie miały odbyć się już nawet rozmowy agenta "Lewego" z przedstawicielami drużyny.

PSG chce Lewandowskiego

Jeszcze tylko przez kilka dni będzie trwało okienko transferowe. W większości europejskich lig zakończy się bowiem 31 sierpnia. Ten krótki czas być może przeważy o jednym z najgorętszych transferów w piłce nożnej. Pini Zahavi, agent Roberta Lewandowskiego, miał rozmawiać z kierownictwem Paris St. Germain na temat przeniesienia polskiego piłkarza. PSG to obecnie jedna z najbardziej na świecie "naszpikowanych" gwiazdami drużyna piłkarska. Drugim typem drużyny ma być Kingsley Coman. W świecie piłkarskim zawrzało, ponieważ wiadomość na Twitterze opublikował profil @iMiaSanMia, który słynie z przekazywania wiarygodnych zakulisowych informacji.

„Kierownictwo PSG i Pini Zahavi odbyli spotkanie, podczas którego pojawiła się możliwość transferów Roberta Lewandowskiego lub Kingsleya Comana. Para Bayernu została zidentyfikowana jako potencjalne transfery, jeśli Mbappé przejdzie do Realu Madryt przed końcem sierpnia [@GFFN].” – czytamy we wpisie.

Spekulacje potwierdził również francuski dziennikarz Simone Rovera.

Wszystko za sprawą Kyliana Mbappe

Według informacji przekazanej przez getfootballnewsfrance.com, Real Madryt chce kupić od PSG francuskiego napastnika. Stawka jest niebagatelna, bo zawodnika wyceniono na 160 mln euro, co w przeliczeniu na złotówki daje około 700 mln. Paris St. Germain odrzucił propozycję, jednak wkrótce spodziewa się nowej, wyższej. Jeśli transfer Kyliana Mbappe zostanie zaakceptowany, a Robert Lewandowski zajmie jego miejsce, francuska drużyna urośnie w siłę. "Lewy" grałby wówczas m.in. z takimi gwiazdami jak Neymar, Leo Messi czy Angel di Maria.

Agent Lewandowskiego chce lepszych warunków

Według niemieckiego dziennika Bild, jeśli Bayern Monachium, którego zawodnikiem jest obecnie Lewandowski, nie zgodzi się na przeniesienie piłkarza do PSG, jego agent Pini Zahavi będzie próbował wymusić na zarządzie drużyny polepszenie warunków kontraktu.

25.08.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Sven Mandel lic. CC BY-SA 4.0

(ss)