Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Opłaty parkingowe w Brukseli wzrosły prawie dwukrotnie!
Polska: To będzie inna szkoła. Takie zmiany wchodzą 1 września
Belgia, sport: Nowy Jork szczęśliwy dla Belgów. „Czworo awansowało”
Polska: Polskie obywatelstwo w cenie. Rekord chętnych został pobity
Belgia: W domach opieki zidentyfikowano cztery zakażenia STEC
Polska: Tych imion nie będziemy już nadawali dzieciom. Przynajmniej na razie
Temat dnia: Rosjanie brutalnie zamordowali Belga. Aresztowano ich w Polsce
Polska: Dostaną emerytury raz na kwartał? Bo ich obsługa jest za droga
Słowo dnia: Soep
Belgia: Przywódca brutalnego gangu skazany na 6 lat
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Ogrzewanie z „zielonej energii”? W Belgii rzadko

W 2022 r. około jedna czwarta energii zużywanej w państwach Unii Europejskiej do ogrzewania i klimatyzowania budynków pochodziła z odnawialnych źródeł. Belgia wypadła pod tym względem kiepsko.

Mniej więcej połowa zużywanej w UE energii to energia przeznaczana na ogrzewanie, klimatyzowanie i chłodzenie budynków. Coraz częściej do tych celów używana jest energia pochodząca ze źródeł odnawialnych.

W 2021 r. w skali całej UE udział źródeł odnawialnych w wytwarzaniu energii zużywanej do ogrzewania budynków wynosił 23%. Rok później było to już prawie 25% - wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej Eurostatu, czyli unijnego biura statystycznego.

Liderem pod tym względem jest Szwecja, gdzie aż 69% energii zużywanej do ogrzewania i klimatyzowana budynków pochodzi z tzw. „zielonych źródeł”. W Estonii było to w 2022 r. 65%, a na Łotwie 61%.

To dużo więcej niż w Irlandii, gdzie było to jedynie 6,3%. Także w krajach Beneluksu energia zużywana do ogrzewania, chłodzenia i klimatyzowania budynków rzadko pochodzi z odnawialnych źródeł. W Holandii odsetek ten wyniósł jedynie 8,6%, w Belgii 10,4%, a w Luksemburgu 15,4%.

03.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, Flandria: Ale korki! Padł nowy rekord

Jeszcze nigdy w styczniu nie było we Flandrii tak wielu korków, co w pierwszym miesiącu tego roku - wynika z analizy Flamandzkiego Centrum Ruchu Drogowego (Vlaams Verkeerscentrum).

W styczniu 2024 r. natężenie korków we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, wyniosło 495 tzw. kilometrogodzin. Rok wcześniej było to 465, a w pandemicznym okresie wskaźniki te były dużo niższe: 205 w styczniu 2022 r. i tylko 170 w styczniu 2021 r.

Natężenie korków oblicza się, mnożąc długość korków danego dnia i czas ich trwania. Wyraża się je w tzw. kilometrogodzinach. Jedna kilometrogodzina to jedna godzina postoju w jednokilometrowym korku – informuje Flamandzki Urząd Statystyczny Statistiek Vlaanderen.

W styczniu 2024 r. flamandzkie drogi częściej i dłużej były zakorkowane między innymi z powodu protestów i blokad rolniczych. Także opady śniegu nie ułatwiały życia kierowcom w tej części Belgii - opisuje flamandzki dziennik „De Tijd”.

W pierwszym miesiącu tego roku kierowcy spędzili wiele czasu miedzy innymi w korkach na obwodnicy Brukseli, na drodze E40 w kierunku Ostendy oraz na obwodnicy Antwerpii. Najwięcej korków było w trakcie wieczornego szczytu, poinformowało Flamandzkie Centrum Ruchu Drogowego.

03.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, biznes: Firmy wydają dużo mniej na administrację

Biurokracja kosztuje, ale coraz mniej. Belgijskie firmy, w tym te jednoosobowe, wydają na administrację łącznie około 6 mld euro rocznie - wynika z analizy przeprowadzonej przez Federalne Biuro Planowania (Federaal Planbureau).

Kwota ta może się wydawać wysoka, ale w porównaniu z sytuacją sprzed dwudziestu lat doszło do poprawy. Dwie dekady temu belgijscy przedsiębiorcy wydawali na administrację jeszcze około 9 mld euro - poinformował flamandzki dziennik ekonomiczny „De Tijd”.

Wydatki te wyrażone jako procent PKB zmalały jeszcze bardziej. W ciągu dwudziestu lat belgijski PKB się przecież zwiększył, a wydatki przedsiębiorców na administrację zmalały (nominalnie) o jedną trzecią.

Na początku XXI w. przedsiębiorcy wydawali na administrację jeszcze równowartość 3,5% ówczesnego PKB. Po około dekadzie było to już tylko 1,5% PKB, a w 2022 r. było to już tylko niespełna 1,1% PKB - czyli około trzy razy mniej niż dwadzieścia lat wcześniej.

Federalne Biuro Planowania oparło swe obliczenia o wyniki ankiet przeprowadzonych w około 7 tys. firm. Za wydatki administracyjne uznaje się między innymi wydatki na pracowników zajmujących się administracją, firmy consultingowe i inne usługi związane z administracją zlecane zewnętrznym podmiotom.

02.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Podrożało jak... oliwa z oliwek

W styczniu tego roku w Unii Europejskiej za oliwę z oliwek płacono średnio aż o 50% więcej niż rok wcześniej!

Wiele produktów spożywczych w minionych kilkunastu miesiącach bardzo podrożało. To skutek kryzysu inflacyjnego spowodowanego kryzysem energetycznym wywołanym rosyjską inwazją na Ukrainę.

Teraz inflacja w większości państw Europy jest już dużo niższa niż jeszcze kilka miesięcy temu, ale wolniejsze tempo wzrostu cen nie dotyczy wszystkich produktów. Dobrym przykładem jest właśnie oliwa z oliwek, która w ciągu minionego roku podrożała aż o połowę.

W Belgii wzrost ceny tego produktu był niższy niż unijna średnia. W styczniu 2024 r. za oliwę z oliwek płacono w Belgii o 26% więcej niż w styczniu roku ubiegłego - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.

Największy wzrost cen oliwy z oliwek odnotowano w minionym roku w Portugalii (69%), Grecji (67%) i Hiszpanii (63%). W najmniejszym stopniu produkty te podrożały w Rumunii (13%), Irlandii (16%) i Holandii (niespełna 18%).

02.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed