Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa, 27 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: W Pairi Daiza urodził się pingwin królewski!
Polacy za systemem kaucyjnym. Długa lista korzyści, jakie nam da
Belgia: Masło podrożało. I to bardzo
Polska: Gdzie rodzi się najmniej dzieci? Znowu mamy spadek urodzeń
Belgia: 34-latka zginęła w wypadku w Sambreville
Polska: Chcą wypowiedzenia konkordatu. Za akcją stoi była gwiazda telewizji
Temat dnia: W wypadkach drogowych w Brukseli rannych prawie 500 dzieci!
Polska: Wagary do poprawki. Limit nieobecności będzie znacznie mniejszy
Słowo dnia: Voorbeeld
Klaudia

Klaudia

Website URL:

Ryanair planuje podwyżki biletów lotniczych!

Dyrektor generalny tanich linii lotniczych Ryanair, Michael O'Leary, ostrzega, że ceny biletów mogą wzrosnąć nawet o 10% w sezonie letnim, głównie z powodu opóźnień w dostawach samolotów Boeing.

Liczba samolotów dostępnych na rynku jest obecnie ograniczona, co zdaniem O'Leary'ego będzie stanowić wyzwanie dla europejskich linii lotniczych, które będą próbowały zaspokoić popyt na podróże w szczycie sezonu.

Pierwotnie Ryanair planował zwiększyć liczbę pasażerów do 183,5 mln w okresie od kwietnia 2024 roku, do marca 2025 roku, w porównaniu z 205 mln w poprzednim okresie 12 miesięcy. „Jednak przy mniejszej liczbie samolotów być może będziemy musieli zmniejszyć tę liczbę z 205 do 200 milionów pasażerów” – stwierdził O'Leary.

Dodał, że nadal jest sporo niepewności, ponieważ rzeczywista liczba może być nawet niższa niż 200 milionów. To prawdopodobne ograniczenie wzrostu w tym roku może spowodować latem wzrost cen biletów w całej Europie.

Ceny wzrosły już o 17% latem 2023 roku. „W tym roku nie spodziewamy się takiego wzrostu. Przewidujemy podwyżki w wysokości od 5 do 10%, co wydaje nam się rozsądne” - dodał prezes firmy.

02.03.2024 Niedziela.BE // fot. NGCHIYUI / Shutterstock.com

(kk)

Wzrost liczby eutanazji w Belgii

Liczba przypadków eutanazji w Belgii stale rośnie z roku na rok, a głównym uzasadnieniem dla przeprowadzenia procedury pozostaje rak.

W ubiegłym roku odnotowano 15-procentowy wzrost liczby eutanazji. Jak ogłosiła we wtorek, 27 lutego, Federalna Komisja ds. Kontroli i Oceny Eutanazji (FCEE), w 2023 roku przeprowadzono 3423 procedury w porównaniu z 2966 w 2022 roku i 2699 w 2021 roku.

Wyróżniającym się przypadkiem w 2023 roku była eutanazja 16-letniej dziewczynki chorej na guza mózgu. „Od czasu, gdy prawo od 2014 roku umożliwia eutanazje tak młodych osób, odbyło się tylko 5 takich procedur” – stwierdziła Jacqueline Herremans, prawniczka i współprzewodnicząca komisji.

Podstawowym uzasadnieniem eutanazji pozostaje nowotwór, będący przyczyną ponad połowy (55,5%) przypadków, w większości przypadków nowotworów nieuleczalnych. Jednakże, jak zauważa Herremans, liczne patologie (23,2%) stają się coraz ważniejszym czynnikiem w eutanazjach. Chociaż częściej zgłaszane są także schorzenia psychiczne, stanowią one zaledwie 1,4% ogółu, co przełożyło się na liczbę 48 eutanazji.

Herremans zaobserwowała również rosnącą tendencję w zakresie zapytań ze strony pacjentów zagranicznych. Warto zauważyć, że 110 osób mieszkających za granicą specjalnie udało się do Belgii w celu poddania się eutanazji, przy czym większość stanowili Francuzi (101).

Zadaniem FCEE jest ocena każdego wniosku dotyczącego eutanazji w Belgii i upewnienie się, że zostały spełnione wszystkie warunki prawne. W przypadku podejrzenia istotnego naruszenia warunków sprawa przekazywana jest do Departamentu Sprawiedliwości. Takie przypadki są jednak nadal bardzo rzadkie i nie miały miejsca w 2023 roku.

Większość oświadczeń o eutanazji otrzymanych przez Komisję sporządzono w języku niderlandzkim (70,8%).

01.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia: Trzej policjanci ranni podczas protestu rolników

Niemal miesiąc po pierwszym proteście rolników, który zatrzymał większą część Brukseli, rolnicy w poniedziałek (26 lutego) powrócili na swoich traktorach do stolicy. Przeprowadzili kolejną demonstrację, która zbiegła się z posiedzeniem Europejskiej Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa. W czasie starć z demonstrantami ranni zostali trzej policjanci.

Pierwsze traktory wyjechały do Dzielnicy Europejskiej około godziny 23:30 w niedzielę, 25 lutego. „W związku z tym, teren ten został zamknięty” – informowała Ilse Van de Keere, rzeczniczka strefy policyjnej Bruksela/Ixelles. Rankiem 26 lutego stopniowo dołączały do nich inne ciągniki, głównie poprzez E19 (z Nivelles), E40 (z Liège i Wavre) oraz E411 (z Namur).

Około godziny 11:00 na kilku głównych osiach, takich jak Dzielnica Europejska, Rue de la Loi, Rue Belliard i Plac Luksemburski, obecnych było około 900 traktorów. Policja rozmieściła większą liczbę funkcjonariuszy w Dzielnicy Europejskiej oraz w krytycznych punktach i na drogach wjazdowych, zaś poranek rozpoczął się we względnym spokoju. Wkrótce jednak rozległy się głośne klaksony i odpalono pierwsze bomby dymne.

Później części rolników udało się ominąć jedno skrzyżowanie i przedrzeć się przez policyjną blokadę na skrzyżowaniu Avenue d'Auderghem i Rue Belliard, aby przedostać się w stronę placu Schumana. Jeden z rolników przykrył Chaussée d'Etterbeek warstwą słomy, którą inni rolnicy podpalili. Protestujący rolnicy podpalili także bele słomy i opony traktorów na Rue de la Loi, ale policji udało się ugasić ogień armatką wodną.

Kilku uczestników zamieszek obrzucało funkcjonariuszy policji w kilku miejscach obornikiem, małymi bombami i pomarańczami, a także kołkami i butelkami. „Natychmiast wszczęto dochodzenie w celu zidentyfikowania uczestników zamieszek na podstawie zdjęć” - poinformowała policja. Van de keere potwierdziła, że trzech policjantów zostało rannych.

27.02.2024 Niedziela.BE // fot. Filmbildfabrik / Shutterstock.com

(kk)

Belgia: Najwięcej osób zwolniono z pracy w Brukseli

Ponieważ wskaźnik zatrudnienia w Belgii znacznie wzrósł od zakończenia pandemii, konieczność uzupełnienia wakatów oznaczała, że pracownicy często decydowali się na odejście z pracy z własnej woli, aby szukać lepszego zatrudnienia. Ale teraz to się zmieniło i coraz więcej osób jest zwalnianych.

Dobrowolne odejścia osiągnęły w latach 2021 i 2022 rekordowy poziom, a liczba zwolnień była rekordowo niska. Jednak według danych firmy HR Securex, opartych na informacjach dotyczących 66 076 pracowników sektora prywatnego, w 2023 roku tendencja ta uległa odwróceniu.

„Po wyjątkowym roku 2022, w ubiegłym roku nastąpiła korekta pod względem odejść dobrowolnych i przymusowych” – powiedział Frank Vander Sijpe z HR Securex.

O ile odpływ pracowników zatrudnionych na umowy na czas nieokreślony utrzymywał się na stałym, choć wysokim poziomie (17,6%), to wzrosła także liczba zwalnianych pracowników – z 4,5% do 5,4% (+18,8%). Oznacza to, że więcej niż 1 na 20 pracowników został zwolniony ze swojego stanowiska. Wzrost liczby zwolnień jest porównywalny w poszczególnych regionach, ale najwyższy był w Brukseli (6,4 %), a następnie w Walonii (6,2 %) i we Flandrii (4,8 %).

Liczba osób dobrowolnie odchodzących z pracy spadła w 2023 roku z 12,3% do 11%. Największy odpływ pracowników odnotowały małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP), przy czym co czwarty pracownik (25,7%) odchodził z firmy dobrowolnie lub przymusowo.

01.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Subscribe to this RSS feed