Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

„Katastrofalny rok na drogach północnej Belgii”

W 2014 r. w porównaniu z rokiem poprzednim aż o 5,7 % zwiększyła się we Flandrii (północnej Belgii) liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych – wynika z informacji, opublikowanych m.in. przez dziennik „Het Laatste Nieuws”.

W statystykach uwzględniono ofiary, które zmarły bezpośrednio na miejscu wypadku. „To katastrofalny rok”, skomentował flamandzki minister Ben Weyts, odpowiedzialny m.in. za transport.

W 2013 r. bezpośrednio na miejscach wypadków zginęło we Flandrii 318 osób, w 2014 r. było to już 336. Największy wzrost odnotowano w prowincji Flandria Wschodnia, gdzie śmiertelnych ofiar było aż o 20 % więcej niż rok wcześniej.

Dane z północy Belgii znacznie różnią się od tych z południa kraju i Brukseli. W stolicy Belgii w wypadkach drogowych zgięło 17 osób, co jest jednym z najniższych wskaźników ostatnich lat. Zaś w Walonii (południowej Belgii) w 2014 r. liczba ofiar była o 9 % niższa niż w 2013 r. (spadek z 288 do 262 ofiar).

Średnia dla całej Belgii jest więc pozytywna: w 2014 r. łączna liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych była o 1,9 % mniejsza niż w 2013 r. Niepokojąca jest jednak różnica pomiędzy poszczególnymi częściami kraju. O ile na południu i w stolicy zrobiło się bezpieczniej, o tyle na północy ofiar przybyło.

Inną niepokojącą tendencją jest rosnąca liczba śmiertelnych ofiar wypadków z udziałem ciężarówek. W 2013 r. ofiar takich było 84, a rok później już 121, czytamy w „Het Laatste Nieuws”.

 

17.03.2015 ŁK Niedziela.BE

Niedziela.BE