Fatalne warunki mieszkaniowe, zaniżone pensje, ograniczona wolność, życie w nieludzkich warunkach – osoby, które pracowały dla Tomasza i Patrycji M. nie miały lekko.

37-letni Tomasz i 33-letnia Patrycja M. pośredniczyli w zatrudnieniu polskich pracowników na budowach w Knokke, Antwerpii i Turnhout. Rodakom obiecywali zarobki na poziomie 2,5 tys. euro miesięcznie, ale w rzeczywistości płacili im dużo mniej. Poza tym aż 23 pracowników nie było prawidłowo zarejestrowanych w urzędzie RSZ, informuje tygodnik Knack.

Policja trafiła na ślad przestępczej działalności polskiej pary na początku 2014 roku. W lutym 2014 r. trakcie przeszukania w budynku, w którym kwaterowano Polaków, stwierdzono, że mieszkali oni w fatalnych warunkach. Odpowiedzialna za zakwaterowanie Anna L. również trafiła przed oblicze sądu.

Ostatecznie sąd w Brugii uznał Tomasza i Patrycję M. za winnych wyzysku pracowników, handlu żywym towarem i ograniczenia wolności zatrudnionych. Zostali oni skazani na 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu oraz w sumie 84 tys. euro grzywien (z czego 49 tys. euro w zawieszeniu). Anna L. została skazana na rok więzienia w zawieszeniu.

21.11.2017 ŁK Niedziela.BE