Belgowie w pierwszej trójce nacji najbardziej kochających ser!

Z nowego badania przeprowadzonego przez firmę badawczą Mintel wynika, że Belgowie są trzecim najbardziej kochającym ser narodem na świecie.

W badaniu skupiono się na krajach, które importują i produkują najwięcej sera i które są najbardziej nim zainteresowane, wykorzystując szereg źródeł danych pochodzących z ONZ Comtrade, Cheese.com i danych z wyszukiwarki Google. Następnie każdemu krajowi przyznano punktację, zgodnie z zebranymi danymi.

Belgia znalazła się na trzecim miejscu na świecie z wynikiem 39,1/100, ustępując tylko Holandii (76,8) i Francji (39,3). Biorąc pod uwagę jedynie 13 serów pochodzących z Belgii, może zaskoczyć fakt, że kraj ten znalazł się w pierwszej trójce na świecie.

Jednak Belgowie importują ponad 11 dolarów i 1,6 kg sera na osobę rocznie, zajmując drugie miejsce na świecie pod względem wartości w przeliczeniu na mieszkańca.

Belgia wydaje również ponad 130 milionów dolarów (około 120 milionów euro) na sery rocznie, a ich łączna waga netto wynosi 141 tys. kilogramów. Belgowie wyszukują hasło „ser” w swoich ojczystych językach średnio 8100 razy w miesiącu.

Pomimo stosunkowo małej populacji wynoszącej 17 milionów, Holandia znalazła się na pierwszym miejscu w rankingu największych miłośników sera na świecie, ponieważ co roku importuje ponad 3,1 kg sera o wartości 14 dolarów na osobę.

Tymczasem Francja jest największym importerem sera na świecie, wydając łącznie 374 miliony dolarów (344 miliony euro) na sery każdego roku. Tuż za nią plasują się Niemcy, które wydają 294 miliony dolarów (270 milionów euro) na import serów rocznie.

Francja jest domem dla ogromnej liczby 246 odmian sera, a zatem jest głównym graczem w światowej produkcji sera. Jednak 1/4 francuskich konsumentów stwierdziła, że je mniej sera ze względu na ochronę środowiska.

08.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)