Belgia: Radykalni islamiści dłużej w więzieniu? Minister: nie chcę tu Guantanamo

- Nadal jesteśmy w stanie wojny z ISIS (tzw. Państwem Islamskim) i dopóki ta wojna trwa, zradykalizowani więźniowie nie powinni wychodzić na wolność – powiedział Bart De Wever, popularny belgijski polityk.

De Wever jest liderem największej flamandzkiej partii N-VA oraz burmistrzem Antwerpii. Minister sprawiedliwości Koen Geens nie uznał jego pomysłu za najlepszy, informuje dziennik „Het Nieuwsblad”.

- Nie mogę przetrzymywać więźniów za kratkami dłużej niż wynosi ich wyrok. Możemy zastanowić się nad administracyjnymi rozwiązaniami, dzięki którym będzie można ich prewencyjnie zatrzymać. Pozostaje pytaniem, czy Europejski Trybunał Praw Człowieka się na to zgodzi – powiedział minister.

- Nie chciałbym jednak w Belgii Guantanamo – dodał Geens. Jednocześnie podkreślił, że już obecnie zradykalizowani więźniowie po odbyciu kary nie są wypuszczani ot tak na wolność. – Już teraz jest tak, że osoby które wychodzą z więzienia, są bardzo dobrze monitorowane przez aparat bezpieczeństwa, lokalne służby i policję – powiedział minister, cytowany przez gazetę „Het Laatste Nieuws”.

Dyskusja na temat zradykalizowanych więźniów rozgorzała po niedawnym zamachu w Liège. Krzyczący „Allahu Akbar” więzień na przepustce zanim został zastrzelony zabił cztery osoby, w tym dwie policjantki (więcej: TUTAJ).

05.06.2018 ŁK Niedziela.BE