Belgia: Fala eksplozji w Etterbeek

W noc z 13 na 14 września w Etterbeek doszło do silnej eksplozji, która rozerwała okiennicę sklepu spożywczego i uszkodziła zaparkowany przed nim samochód. Była to już czwarta poważna eksplozja w gminie w tym roku.

Detonacja w spokojnej dzielnicy Général Five wyrwała mieszkańców ze snu i wzbudziła ich niepokój. Jeden z sąsiadów powiedział w rozmowie z portalem The Brussels Times, że zna dźwięk materiałów wybuchowych i nie był to zwykły fajerwerk, ale prawdziwa eksplozja. Inni mieszkańcy wskazywali na możliwą rywalizację między lokalnymi sklepikarzami, sugerując, że mogła to być forma zemsty, a nie sprawa związana z handlem narkotykami.

Na miejsce wezwano policyjne laboratorium kryminalistyczne oraz służbę utylizacji materiałów wybuchowych SEDEE. Prokuratura potwierdziła, że wstępne ustalenia wskazują na przestępstwo i prowadzone jest dochodzenie w sprawie zatrzymania sprawcy lub sprawców.

Właściciele sklepu, w którym doszło do wybuchu, małżeństwo określane przez sąsiadów jako życzliwi ludzie, odmówili rozmowy z mediami, wyraźnie wstrząśnięci tym, co się wydarzyło. Następnego dnia na miejscu pojawiły się miejskie służby prewencyjne, które jednak przyznały, że mogą zrobić niewiele, by zapobiec podobnym zdarzeniom.

To już czwarty taki incydent w Etterbeek w tym roku. Burmistrz Etterbeek, Vincent De Wolf, przyznał, że trudno doszukać się w tych wydarzeniach logiki, ale śledztwo powinno przynieść odpowiedzi.

17.09.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)