Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: 101 osób objętych ochroną policyjną
Polska: Wysyp grzybów dopiero przed nami. Ma być deszczowo i ciepło
Belgia: „Ten tort za 860 euro to katastrofa!”. Panna młoda wściekła
Polska: Obraża, przeklina, wyzywa. Sztuczna inteligencja Muska zwariowała
Belgia: W porcie w Antwerpii skonfiskowano 34 kg kokainy
Polska: Burze nadal kroczą. Są pierwsze ewakuacje. Zagrożenie powodziowe jest wciąż realne
Temat dnia: Urodzeni w Belgii długo pożyją. Jest coraz lepiej!
Polska: Zwierzęta w foliowej pułapce. Leśnicy apelują o zdrowy rozsądek
Słowo dnia: Uitstapje
Belgia: Na obwodnicy Brukseli zatrzymano auto z 100 kg narkotyków!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Samochód rozbił się na domu w Turnhout

Budynek mieszkalny został poważnie uszkodzony w Turnhout (prowincja Antwerpia) po tym, jak w sobotni wieczór (10 grudnia) w dom wjechało auto. Pomimo siły uderzenia kierowca pojazdu został jedynie lekko ranny.

Do wypadku doszło około godziny 20:30 w sobotę wieczorem, na rogu Ieperstraat i Spoorwegstraat. Nie jest jasne, dlaczego pojazd zjechał z drogi i uderzył w dom. Przed uderzeniem w budynek kierowca samochodu wjechał na chodnik, omijając latarnię.

Dom został uznany za niezdatny do zamieszkania. Dla mieszkańców zniszczonego budynku poszukiwany jest lokal zastępczy.

12.12.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Dlaczego mapa schronów w Polsce nagle zniknęła z internetu?

Państwowa Straż Pożarna opublikowała w internecie mapę ze schronami. Ku zaskoczeniu zainteresowanych szybko ją usunęła. Co takiego się stało? Schrony. Ich liczba i lokalizacja to gorący temat od ataku Rosji na Ukrainę. Ludzie chcieli wiedzieć, gdzie w razie niebezpieczeństwa można się ukryć. Na jaw wyszło przy tym, że polskie schrony – o ile w ogóle są – to w kiepskim stanie technicznym. Przez lata zapomniane, w wielu przypadkach nie nadają się już do użycia. Jeszcze w czerwcu w Sejmie mówili o tym Maciej Wąsik, wiceminister MSWiA, i Andrzej Bartkowiak, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej.

Miejsce w schronach jest tylko dla 3 proc. społeczeństwa

Posłowie usłyszeli wtedy, że w całej Polsce jest 62 tys. miejsc, które można uznać za schrony. Jednak jest tam miejsce tylko dla 1,3 mln osób, czyli około 3 proc. społeczeństwa. Bartkowiak przyznał, że jest problem, bo np. w województwie śląskim jest 1450 schronów, za to w województwie wielkopolskim (poza Poznaniem) nie ma ani jednego.

– Wszystkie garaże podziemne czy piwnice w konstrukcjach żelbetowych, a tak głównie budujemy od 50 lat, są na tyle dobrymi obiektami, że można je spokojnie uznać za miejsca schronienia, choć nie są prawdziwymi schronami. Nie byłbym jednak aż takim pesymistą, że nie ma w ogóle miejsc, gdzie można się schronić – uspokajał posłów Bartkowiak.

W październiku minister spraw wewnętrznych polecił strażakom sprawdzić stan nie tylko schronów, ale w ogóle miejsc, w których można się ukryć.

Chodzi np. o piwnice i garaże podziemne.

– To są rutynowe czynności. Ta akcja została zaplanowana jakiś czas temu – tłumaczył wtedy Maciej Wasik. – Strażacy sprawdzają ich stan techniczny i wyposażenie. Jeśli to będzie konieczne, podejmiemy działania, żeby je dostosować.

Przegląd schronów miał trwać dwa miesiące

„Państwowa Straż Pożarna udostępniła mapkę w publicznej aplikacji – to tam pokazano miejsca bezpiecznego schronienia na wypadek zagrożenia w Polsce. Pojawiły się błyskawicznie zarzuty dotyczące nie tylko jakości samej mapki, ale i też wspomnianej aplikacji” – informuje wp.pl.

Cytuje także Aleksandra Fiedorka, specjalistę ds. fortyfikacji, który punktuje, że większość wskazanych obiektów nie posiada walorów ochronnych. Bo to są wspomniane piwnice i garaże.

Kłopotem jest także to, że podano na mapie lokalizacje niejawne. Zwrócił na to uwagę dziennikarz i ekspert od wojskowości Jarosław Wolski.

– Schrony pod niejawnymi obiektami w jawnym opracowaniu? Serio? Plus ogólnopolski rejestr piwnic na ogórki i rowery? – stawia pytanie.

„Czujemy się dobrze i mam nadzieje, że pan też dobrze się czuje. Przedstawia pan roboczą wersję czegoś, co jeszcze nie jest przygotowane. Już wkrótce będzie finał, wtedy możemy merytorycznie i bez emocji porozmawiać” – odpisał mu gen. brygadier Andrzej Bartkowiak, komendant główny PSP.

I „robocza” – jak ją określił Bartkowiak – wersja mapy schronowej zniknęła zniknęła z internetu.

17.12.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sg)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Studniówki 2023. Rodzice łapią się za kieszenie, ale taki bal ma się tylko raz w życiu

Przed nami studniówki. Kiedyś organizacja balu maturalnego spędzała sen z powiek maturzystom i ich rodzicom. Dziś ten obowiązek zdejmują z nich wyspecjalizowane firmy.

Decydujący wpływ na koszt studniówki ma dziś niestety inflacja, która winduje ceny towarów i usług. Nie bez znaczenia dla pozycji „winien” na liści wydatków jest także profesjonalizacja balów maturalnych. Podobnie jak wesela, komunie czy rodzinne jubileusze organizują je fachowcy, którzy kosztują.

Imprezy w zdecydowanej większości odbywają się w wynajętym lokalu, co nieźle obciąża budżet przeciętnej polskiej rodziny. Dziewczyny zazwyczaj dorzucają jeszcze do tej listy kosmetyczkę i fryzjera. A dziewczyny i chłopcy – wieczorowe sukienki i garnitury. Ile to dziś kosztuje?

Kiedy?

Bale maturalne odbywają się w styczniu lub nawet lutym – w piątki i soboty. Termin zależy od dyrekcji szkoły, samorządu i komitetu organizacyjnego.

Ale nie tylko.

Ponieważ studniówki odbywają się w lokalach gastronomicznych, to ich termin jest także uzależniony od wolnych terminów. A te, jak pokazuje praktyka, trzeba rezerwować z dużym wyprzedzeniem.

Koszt wynajęcia lokalu zależy również od miejsca zamieszkania. W dużych miastach studniówki są droższe, choć różnice między nimi a mniejszymi miejscowościami nie są szokujące.

Czy studniówki w szkole zmniejszyłaby koszt organizacji balu? Niekoniecznie. Okazuje się, że catering i obsługa imprezy poza lokalem kosztują tyle samo, a czasami nawet więcej niż organizacja studniówki w restauracji.

Ile?

Wynajem sali, poczęstunek i napoje – to średnio 350-500 zł za osobę. Jeśli maturzysta zaprasza na bal osobę towarzyszącą, musi dopłacić prawie drugie tyle. Dlatego wiele osób – właśnie ze względu na koszty – rezygnuje z zapraszania takiej osoby.

– I bardzo dobrze – ocenia Pani Barbara, nauczycielka z Wielkopolski, która swoją studniówkę miała w latach 80. XX wieku. – Nasz klasa też tak zdecydowała. Może mniej z powodu kosztów, a bardziej dlatego, że wiele osób nie miało kogo zaprosić. Byli nawet gotowi zrezygnować z balu. Nie chcieliśmy do tego dopuścić i świetnie się ze sobą bawiliśmy. A co najważniejsze – po studniówce nie było żadnych plotek.

Dodajmy jeszcze, że obowiązkowa jest zrzutka na nauczycieli.

Sukienka na studniówkę to kolejna pozycja na liście koniecznych wydatków. Może kosztować kilkadziesiąt złotych, ale są maturzystki, które za wieczorową kreację płacą nawet 1500 zł. Ale to już zależy od zasobności kieszeni rodziców.

– Pamiętam, jak z dziewczynami  kombinowałyśmy. Jedna drugą malowała, robiła paznokcie… Sukienkę odziedziczyłam po mamie. Skromne to było, trochę przaśne, ale w niczym nie przeszkadzało mi w dobrej zabawie – wspomina pani Barbara, nauczycielka. – Jak patrzę na współczesne dziewczyny, to trochę mi ich żal, że tyle pieniędzy muszą wydać na jedną noc. Ja wolałabym je przeznaczyć na wakacje.

Kolejne wydatki to fryzjer, kosmetyczka i manicurzystka. W tym przypadku ceny zależą od salony, który się wybiera, i miejsca lokalizacji. Duże miasta są zwykle droższe.

Chłopcy występują najczęściej w garniturach. Jeśli maturzysta go nie ma, to za nowy garnitur musi zapłacić (czyt. rodzice) około 1000 zł.
Na szczęście ta część męskiej garderoby jest przydatna przynajmniej jeszcze kilka razy. Podobnie jest z butami i koszulą.

Ból głowy

Jak mówią maturzyści i ich rodzice, niby wszyscy o tym wiedzą, ale kiedy przychodzi czas regulowania rachunków, to i tak łapią się za głowy. Z prostego powodu: to wszystko razem mocno obciąża budżety większości rodzin.

Dlatego wiele szkół stara się im pomagać. Na przykład przyjmują wpłaty w ratach. Tyle że je także trzeba spłacić. Ale wszystko to w imię starej zasady: studniówkę ma się tylko raz w życiu. No właśnie…

17.12.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sg)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Nowa prognoza banku centralnego. Gospodarka wyhamuje?

W czwartym kwartale tego roku belgijski PKB zmniejszy się o 0,1% - prognozuje Narodowy Bank Belgii.

Analitycy banku podkreślają, że od początku pandemii tworzenie prognoz wzrostu gospodarczego jest obarczone wielkim ryzykiem błędu. Z innych modeli wynika, że w czwartym kwartale 2022 r. może dojść do wzrostu PKB o 0,1%. Scenariusz zakładający niewielki spadek PKB jest jednak bardziej prawdopodobny, uważają eksperci z banku centralnego.

W trzecim kwartale 2022 r. belgijski PKB zwiększył się o 0,2%. Taki wynik zaskoczył ekonomistów, bo przewidywano raczej niewielki spadek - przypomina flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Wysoka inflacja, kryzys energetyczny, kiepskie nastroje konsumentów i inwestorów, wojna w Ukrainie oraz opóźnione w czasie skutki pandemii będą miały negatywny wpływ na światową i belgijską gospodarkę, prognozuje wielu analityków. Według nich w przyszłym roku wzrost PKB znacząco wyhamuje, a recesja jest realnym zagrożeniem.

Jeśli w czwartym kwartale 2022 r. belgijski PKB rzeczywiście zmniejszy się o 0,1%, będzie to oznaczać pierwszy kwartalny spadek PKB od trzeciego kwartału 2020 r. Wówczas belgijska gospodarka skurczyła się w ciągu trzech miesięcy o 0,5%. Był to skutek pandemii i wprowadzonych w związku z nią licznych obostrzeń, uderzających w wiele sektorów gospodarki.

12.12.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed