Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek, 4 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Park Tenbosch obiektem dziedzictwa kulturowego Brukseli!
Belgia: Do zoo w Antwerpii powrócą karłowate hipopotamy!
Belgia: Proximus zwalnia dyrektora naczelnego
Belgia: Rząd likwiduje podatek dla sektora żeglugowego
Belgia: Coraz więcej strajków w więzieniach!
Belgia: Supermarkety Colruyt i Delhaize wycofują dwie marki
Belgia: Nowe auto? Już tak często „elektryk”
Belgia: Czy w szkołach dyskryminują? Oto liczby
Słowo dnia: Ter ontspanning
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Tragedia w pobliżu zoo. Kobieta i pies nie żyją, dwóch rannych

W niedzielę rano w miejscowości Muizen, wchodzącej w skład gminy Mechelen, doszło do tragicznego w skutkach wypadku samochodowego.

Do zdarzenia doszło w pobliżu ogrodu zoologicznego Planckendael, poinformował flamandzki dziennik „De Standaard”. Jadący od strony Mechelen samochód terenowy zjechał z jezdni i uderzył w dwie osoby spacerujące na poboczu z psem.

52-letnia kobieta nie przeżyła tego wypadku, podobnie jak jej pies. Towarzyszący jej mężczyzna został poważnie ranny i trafił do szpitala. Kierujący mercedesem 70-latek odniósł jedynie lekkie obrażenia, ale również został przewieziony do szpitala.

Także straty materialne są poważne. Auto kierowane przez 70-latka uszkodziło dwa zaparkowane samochody oraz poważnie uszkodziło budynek mieszkalny, w który uderzyło. W domu przebywali ludzi, ale na szczęście żaden z mieszkańców nie został ranny.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca mercedesa zemdlał za kierownicą, zjechał z drogi i utracił kontrolę nad pojazdem. 70-latek nie był pod wpływem alkoholu lub narkotyków, informuje „De Standaard”.

09.01.2023 Niedziela.BE // fot. Werner Lerooy / Shutterstock.com
 
(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Wchodzą do ogrodu przed domem, a tam... wilk. „Wyjątkowa sytuacja”

- To wyjątkowe zachowanie, choć nie nienaturalne - powiedział Jeroen Denaeghel z Agencji ds. Natury i Leśnictwa ANB, komentując zachowanie wilka, który wszedł do przydomowego ogródka.

Wielkie było zdziwienie mieszkańców domu w belgijskiej miejscowości Opglabbeek (gmina Oudsbergen w Limburgii), kiedy w ogrodzie przy swoim domu zobaczyli wilka. Udało im się nawet nagrać krótki film, na którym widać spacerującego po trawniku przy basenie drapieżnika.

Zwierzę nie spędziło tutaj zbyt wiele czasu, ale zanim opuściło ogród mieszkańcy zdążyli zawiadomić urząd Natuurhulpcentrum (dosłownie: Centrum Pomocy Naturze). W historii tego urzędu jeszcze się nie zdarzyło, by mieszkańcy informowali o wilku w ogródku.

Eksperci z Natuurhulpcentrum tłumaczą, że wilk najprawdopodobniej… zgubił się w drodze do lasu. Musiał bowiem zmienić trasę, gdyż na odcinku z którego normalnie korzystał, trwają prace - opisuje dziennik „De Standaard”.

Takie sytuacja nie zdarzają się często, ale nie jest to dla wilka nietypowe zachowanie. Belgijskie media podkreślają, że zwierzę ani przez moment nie zachowywało się agresywnie.

09.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Hejt już się wylewa, chociaż do imprezy jeszcze 3 tygodnie

Przed nami 31 Finał WOŚP. Zagra 29 stycznia na rzecz walki z sepsą. Chociaż do imprezy są jeszcze 3 tygodnie, już pojawiają się krytyczne komentarze i hejt pod adresem Jerzego Owsiaka i jego akcji.

Tegoroczna zbiórka WOŚP odbywa się pod hasłem „Żyj zdrowo w zdrowym świecie. Organizatorzy podkreślają, że w tym roku Orkiestra gra dla wszystkich: i małych, i dużych.

Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy można wesprzeć nie tylko w dniu finału, wrzucając pieniądze do puszek. Można również wpłacić pieniądze online m.in. poprzez stronę internetową, sms-em, przez Facebooka czy wirtualne skarbonki.

Chociaż do imprezy zostały jeszcze 3 tygodnie, już pojawiają się krytyczne komentarze, złośliwe oceny, hejt. Jedną z takich historii opisał portal Wyborcza.pl.

50 naklejek z sercami WOŚP

Podczas lekcji religii w jednej z gdańskich szkół katecheta miał wygłaszać swoje zdanie na temat Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Krytykował ją jednak na tyle ostro, że zszokował uczniów.

Jeden z nich zareagował: nie zgodził się z opinią nauczyciela, czym go rozzłościł.

Na następną katechezę jeden z chłopców miał przynieść 50 naklejek z sercami WOŚP. Przed rozpoczęciem lekcji uczniowie porozklejali je na krzesłach, stolikach oraz ścianach. Na znak sprzeciwu wobec krytycznego stanowiska katechety.

Ten – jak relacjonuje portal – miał być wściekły. Kazał uczniom usunąć czerwone serca. Ci nie tylko nie wykonali polecenia, ale opuścili salę lekcyjną.

Portal poprosił o komentarz dyrektorkę szkoły.  Czytamy w nim, że „wicedyrektorka ds. dydaktycznych przeprowadziła rozmowę wyjaśniającą z katechetą. Odbyła się również rozmowa z uczniami i uczennicami uczęszczającymi na religię, którą przeprowadziła osobiście w obecności szkolnej rzeczniczki praw ucznia”.

Diabelska organizacja. Won stąd!

Nie tylko katecheci, ale także wielu duchownych od lat krytykuje inicjatywę Owsiaka. Kilka takich historii przypomniał serwis InnPoland.

– Diabelska organizacja. Won stąd! Wara stąd! TVN diabolistyczne, sam antychryst siedzi w tym. Wara stąd! – takimi słowami ksiądz z kościoła św. Szczepana w Krakowie przywitał wolontariuszkę WOŚP, która kwestowała w pobliżu budynku.

W słowach nie przebierał także duchowny ze Strzelec Opolskich, który z ambony namawiał wiernych, żeby nie wspierali WOŚP-u.

– Na mszę nie przyszli, a doją ludzi na aborcję i na eutanazję – tak duchowny ocenił wolontariuszy.

Niektórzy wierni wyszli z kościoła, inni przepraszali za to sformułowanie.

Nieskończone dobro niszczone przez szaleństwo

Jednak nie tylko duchowni posuwają się do takich metod obrażania WOŚP-u. Na listopadowej sesji Rady Miejskiej w Dobrym Mieście (Warmińsko-Mazurskie) burmistrz został zapytany, dlaczego miejska jednostka, jakim jest Centrum Kulturalno-Biblioteczne, nie zorganizuje sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Odpowiedział, że to autonomiczna decyzja dyrektora CKB, ale przy okazji podzielił się też swoją opinią na temat akcji Owsiaka.

– Nie mam obowiązku w imieniu urzędu płacenia za organizowanie imprez przesiąkniętych z jednej strony nieskończonym dobrem, a z drugiej nieskończoną nienawiścią. Imprez przesiąkniętych polityką w sposób dramatyczny, skandaliczny i nie do przyjęcia – powiedział Jarosław Kowalski.

I dodał: – CKB nie będzie organizował WOŚP-u, gdzie nieskończone dobro jest niszczone przez szaleństwo, które potem, po orkiestrze, nie w jej trakcie, wylewa się medialnie podczas koncertów.

Podkreślił, że kiedyś jego stosunek do WOŚP-u był inny. – To było dobro narodowe, które potem wymknęło się spod jakiejkolwiek kontroli politycznej, społecznej.

Wyraził też nadzieję, odnosząc się do Strajków Kobiet, podczas których dochodziło do ataków na świątynie, że wolontariusze WOŚP nie będą zbierać pieniędzy przed kościołami.

Rekordowe zbiórki WOŚP

W ubiegłym roku podczas 30 Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Polacy wpłacili 224 376 706,35 zł. Było to o ponad 13,5 miliona złotych niż rok wcześniej. Pieniądze były dedykowane dziecięcej okulistyce.

Od początku, czyli od 1993 roku, WOŚP zgromadziła grubo ponad 1,5 mld zł.

A jak będzie w tym roku, okaże się już 29 stycznia.

09.01.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ss)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Tragedia w środku lasu. Najpierw zabił córeczkę, potem siebie

Wszystko wskazuje na to, że 37-letni mężczyzna targnął się na swoje życie. Do lasu zabrał 3-letnią córeczkę. Też zginęła. Dziś (poniedziałek 9 stycznia) sekcja zwłok.

Już po tym, jak doszło do tej tragedii, miejscowi mówili, że widzieli na leśnej drodze ciemne audi.

Nikogo to nie dziwiło, bo do tego lasu w okolicy Biłgoraja (województwo lubelskie) często przyjeżdżali grzybiarze lub myśliwi. Właśnie w takich miejscach zostawiali swoje auta. Tym razem jednak oznaczało to straszną tragedię.

Zaczęła się 4 stycznia

Wtedy właśnie policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 37-letniego mężczyzny i 3-letniej dziewczynki.

– Z relacji bliskich wynikało, że ojciec razem z córką około godziny 10 wyjechał samochodem z miejsca zamieszkania, nie wrócił i nie nawiązał kontaktu z rodziną. Natychmiast wszczęto poszukiwania i ogłoszono alarm dla funkcjonariuszy. W poszukiwaniach uczestniczyli policjanci, strażacy z PSP i OSP, którzy dysponowali dronem z kamerą termowizyjną i quadami – relacjonuje aspirant Joanna Klimek.

Alarm nadszedł o godzinie 15.30. Niewiele później policjanci odkryli straszną prawdę o zaginionych.

Około godziny 19 w lesie na drodze szutrowej został odnaleziony samochód 37-latka.

– W toku dalszych czynności w niedalekiej odległości od pojazdu policjanci ujawnili ciała 37-latka i 3-letniej dziewczynki. Osoby te nie dawały oznak życia – dodaje policjantka.

Tyle wiadomo oficjalnie. Prokuratura wszczęła śledztwo. Na poniedziałek zarządziła sekcję zwłok.

Ale nieoficjalne informacje odsłaniają przerażające kulisy:  mężczyzna targnął się na swoje życie.

Wcześniej jednak pozbawił go dziecka. Jeżeli wierzyć krążącym informacjom, to ciało dziewczynki było w strasznym stanie.

Sąsiedzi: Był troskliwym ojcem

To, co dokładnie wydarzyło się w lesie, zapewne pozostanie tajemnicą na zawsze. Ciała znajdowały się w bardzo odludnym miejscu. Trudno się tam dostać. Nie trafi tam nikt, kto wcześniej w nim nie był. Miejsce, w którym mężczyzna zostawił samochód, jest oddalone około kilometra.

Miejscowi znają tę rodzinę. 37-latek i jego żona byli małżeństwem od 4 lat. Mieli za sobą nieudane związki. Poznali się w miejscowej masarni. Ona pracowała w sklepie mięsnym, on był kierowcą.

Ostatnio jednak nie pracował w jednym miejscu na stałe. Ludzie mówią, że czasem potrafił zniknąć na kilka dni. Ale gdy wracał, nic nie zwiastowało, że w domu są jakieś kłopoty.

37-latek miał dobrą opinię. – Był troskliwym ojcem – mówią o nim ludzie. Dogadywał się z teściami. Dziadkowie także zajmowali się dzieckiem.

– W rodzinie nie odnotowano interwencji policyjnych związanych z przemocą. Bliskim zapewniona została pomoc psychologa – dodaje policja.

09.01.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(ss)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed