Biorąc przykład z Brukseli i Antwerpii, władze Gandawy postanowiły wyznaczyć w mieście strefę, do której nie będą mogły wjeżdżać samochody produkujące największą ilość zanieczyszczeń.

Strefa niskiej emisji spalin powstanie w centrum miasta, gdzie dozwolona prędkość od niedawna wynosi 30 km/h.

Władze miasta nie ustaliły jeszcze, które samochody zostaną objęte zakazem. Jak donosi radna miasta Tine Heyse, nowe przepisy obowiązywały będą dopiero od 2020 roku.

- Kierowcy i ich samochody nie są naszym celem. Po porostu chcemy, by po mieście jeździły czystsze samochody. Aby dać kierowcom czas na przygotowanie, zdecydowaliśmy się wprowadzić zakaz w 2020 roku - wyjaśniła Heyse.

04.06.2016 MŚ Niedziela.BE

W stolicy Belgii bez pracy pozostaje ponad 24% mieszkańców w wieku do 25 lat – poinformował w czwartek 2 czerwca flamandzki dziennik „De Standaard”.

Dla porównania: we Flandrii, czyli północnej części kraju, gdzie mówi się przede wszystkim po niderlandzku, bezrobocie w tej kategorii wiekowej wynosi 13,6%.

Wskaźnik bezrobocia wśród osób dopiero wchodzących na rynek pracy jest więc w Brukseli nadal wysoki, choć pocieszające jest to, że młodych brukselczyków bez zajęcia stopniowo ubywa. W maju 2016 roku po raz pierwszy od dawna łączna liczba młodych mieszkańców tego miasta bez pracy spadła poniżej 10.000, informują belgijskie media.

W maju tego roku takich osób było 9.823. W porównaniu z sytuacją sprzed roku liczba ta jest prawie o tysiąc mniejsza. Bezrobocie wśród młodych brukselczyków spada już od trzech lat, opisuje „De Standaard”. W maju 2013 roku bezrobotnych mieszkańców Brukseli w wieku do 25 lat było jeszcze o prawie 4.000 więcej niż obecnie.

Sytuacja jest więc daleka od idealnej, ale trend jest na szczęście pozytywny. Spadający powoli wskaźnik bezrobocia wśród najmłodszych brukselczyków eksperci tłumaczą poprawiającą się koniunkturą gospodarczą oraz wysiłkami lokalnych władz i przedsiębiorców mającym na celu zwiększenie zatrudnienia wśród młodych mieszkańców miasta, opisuje „De Standaard”.

03.06.2016 ŁK Niedziela.BE

Nieznani sprawcy sabotują usługi kolejowe w Walonii. W kilku miejscach kolej została umyślnie uszkodzona. Firma odpowiedzialna za infrastrukturę zgłasza sprawę do sądu.

- Dziś rano w Walonii widzieliśmy różne przypadki sabotażu. Pewna liczba osób zainstalowała dodatkowe narzędzia, które spowodowały zwarcie i zakłócały sygnalizację - mówi Frédéric Petit z Infrabel. Nie jest do końca jasne, kto stoi za tymi działaniami. Petit podejrzewa strajkujących pracowników.

Dodatkowo, na szyny wrzucono petardy, które podczas przejazdu pociągu sprawiają, że pojazd automatycznie staje. W innych miejscach na torach wywieszono czerwoną flagę, która informuje maszynistów, że powinni się natychmiast zatrzymać.

To niepokojących działań doszło w Flawinne, Waterloo, Châtelet i La Louviere Sud, lecz także w pobliżu Ronse, w południowej części Flandrii Wschodniej. Infrabel uznał incydenty za "nieodpowiedzialne i skandaliczne".

- Posunęli się o krok za daleko. Złożymy zażalenie na tych, którzy to zrobili - powiedział Petit.

03.06.2016 MŚ Niedziela.BE

Zamachowcy chcieli podłożyć trzy bomby na antwerpskim dworcu głównym oraz na pobliskim placu Astridplein – informuje flamandzki dziennik „De Standaard”. Belgijskiej policji na szczęście udało się ich na czas zatrzymać.  

W ubiegłym tygodniu policja aresztowała trzy osoby podejrzane w tej sprawie, opisuje „De Standaard”. Dwie z tych osób były niepełnoletnie. Wiadomo też, że jeden z aresztowanych, 16-latek z dzielnicy Borgerhout, planował zakup materiałów wybuchowych  na czarnym rynku. Terroryści chcieli zdobyć trzy bomby, które następnie miały zostać zdetonowane na słynnym antwerpski dworcu Antwerpen-Centraal (więcej: TUTAJ) oraz na znajdującym się przed dworcem placu Astridplein.

Do zamachu miało dojść wcześniej, ale jak na ironię terrorystom plany pokrzyżowali… zamachowcy z Brukseli. Po tragicznych atakach na stołeczne metro i lotnisko Brussels Airport, wzmocniono ochronę w wielu miejscach Belgii, w tym na antwerpskim dworcu. Terroryści planujący zamach w Antwerpii uznali, że ryzyko niepowodzenia akcji jest zbyt duże i odłożyli te plany na później. Także wcześniejsze aresztowanie kilku innych członków terrorystycznej komórki w Antwerpii pokrzyżowało ich plany, dodaje „De Standaard”.

Wszyscy mężczyźni aresztowani w ramach policyjnej akcji wymierzonej w tej grupę radykałów z Antwerpii znajdują się za kratkami: dorośli podejrzani przebywają w areszcie, a niepełnoletni w zamkniętym ośrodku dla młodocianych.

03.06.2016 ŁK Niedziela.BE