Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
W Brukseli otwarto „Muzeum Frytek"!
Polska: Zamiast kupować samochody, coraz chętniej je wypożyczamy
Belgia: Miasto Aalter zmienia procedurę rejestracji dla obcokrajowców
Belgia: Wypadki w martwym polu. 10% ofiar ciężko rannych lub śmiertelnych
Niemcy: Małe browary walczą o przetrwanie
Emisje CO2 w europejskim lotnictwie osiągnęły poziom sprzed pandemii
Słowo dnia: Grondwet
Narodowe Święto 3 Maja. Tak obchodzono je przed laty [ZDJĘCIA]
Świętujemy: Rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja
Sport, tenis: Gauff nie dała szans: Świątek rozbita w półfinale Madrytu

„Terroryści planowali zamach na premiera Belgii”

„Terroryści planowali zamach na premiera Belgii” fot. Shutterstock

Na twardym dysku jednego z komputerów, należących do terrorystów, którzy dokonali zamachów w Brukseli, znajdowały się plany biura oraz mieszkania Charlesa Michela, premiera Belgii – poinformował flamandzki dziennik „De Tijd”.

Oprócz planów budynków na twardym dysku znaleziono także zdjęcia tych gmachów. Komputer z tymi danymi policjanci znaleźli w śmietniku niedaleko mieszkania przy ulicy Max Roosstraat 4 w brukselskiej dzielnicy Schaarbeek. To właśnie z tego mieszkania terroryści wyruszyli taksówką na lotnisko Brussels Airport, gdzie dwóch z nich wysadziło się w powietrze, zabijając i raniąc wielu niewinnych ludzi.   

W mieszkaniu przy Max Roosstraat 4 policjanci znaleźli m.in. 15 kg ładunków wybuchowych, 150 litrów acetonu, 30 litrów nadtlenku wodoru oraz wiele innych materiałów i sprzętu służącego do budowy bomb. 

Śledczy nie wiedzą jeszcze dokładnie, do którego z napastników należał znaleziony komputer, ale jest bardzo prawdopodobne, że jego właścicielem był Ibrahim El Bakraoui. Wskazuje na to „testament” podpisany właśnie przez niego i znajdujący się na twardym dysku znalezionego komputera. W dokumencie tym  El Bakraoui pisze, że czuje się zaszczuty przez wymiar sprawiedliwości i chce „zadziałać” zanim zostanie skazany na dożywotni pobyt za kratkami. El Bakraoui wysadził się w powietrze na stacji metra Maalbeek, niedaleko biura premiera.

Rzecznik prasowy Charlesa Michela powiedział dziennikowi „De Tijd”, że już jakiś czas temu wzmocniono ochronę budynków kancelarii premiera i każda osoba odwiedzająca te gmachy jest dokładnie kontrolowana.

 

02.04.2016 ŁK Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież