Jak wynika z badania przeprowadzonego we wtorek, 16 czerwca, przez instytut zdrowia Sciensano, belgijskie społeczeństwo spożywa za mało owoców i warzyw, a jednocześnie nadużywa alkoholu.

Nawyki żywieniowe dorosłych mieszkańców Belgii nie są zgodne z zaleceniami żywieniowymi Najwyższej Rady Zdrowia. Badanie pokazuje, że spożycie warzyw, owoców, wody, orzechów, roślin strączkowych, produktów mlecznych i ryb przez mieszkańców Belgii — czyli produktów związanych z pozytywnym wpływem na zdrowie — pozostaje znacznie poniżej zalecanych poziomów. Tylko 7% dorosłej populacji spożywa wystarczającą ilość warzyw, podczas gdy zaledwie 1 na 10 osób spełnia wytyczne dotyczące spożycia owoców.

Jednocześnie spożycie produktów, które powinny być ograniczone, takich jak nieprzetworzone i przetworzone czerwone mięso, alkohol i słodkie napoje, pozostaje nadmiernie wysokie. Aż 91% dorosłych przekracza zalecany limit spożycia przetworzonego mięsa. Pomimo zaleceń dotyczących unikania alkoholu, 82% osób nadal go spożywa. Jednak spożycie alkoholu zmniejszyło się od lat 2014-2015 spadając z 193 ml/dzień do 144 ml/dzień, przy niewielkim zmniejszeniu odsetka populacji pijącej alkohol.

Badanie podkreśla znaczące dysproporcje w populacji. Kobiety, osoby z wyższym wykształceniem i mieszkańcy Flandrii zazwyczaj ściślej przestrzegają zaleceń dietetycznych. Wyjątki obejmują mleko i produkty mleczne, w przypadku których mężczyźni lepiej przestrzegają wytycznych, oraz napoje alkoholowe, w przypadku których osoby z niższym poziomem wykształcenia spożywają alkohol częściej. W Walonii spożycie wody jest zauważalnie wyższe.

„Liczba pozytywnych zmian pozostaje niestety ograniczona” — mówi Isabelle Moyersoen, badaczka z Sciensano. „Stworzenie środowiska, w którym zdrowe odżywianie jest łatwiejszym wyborem, powinno być centralnym punktem polityki zdrowia publicznego”. Sciensano sugeruje takie środki, jak uczynienie zdrowych produktów bardziej przystępnymi cenowo, ulepszenie etykietowania i nałożenie surowszych przepisów na reklamę żywności.

17.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Grupa wolontariuszy rozpoczęła ponowne poszukiwania ciała młodej kobiety, która zaginęła w 2010 roku.

Heidi De Schepper, 26-latka z Merksem w Antwerpii, zaginęła 15 lat temu, ale jej zniknięcie wyszło na jaw dopiero w zeszłym roku. W lutym policja przeprowadziła przeszukanie w okolicy przemysłowej w pobliżu Poeierstraat w Balen. Na początku czerwca policja i prokuratura rozpoczęły nową operację, aby spróbować znaleźć ciało De Schepper na obszarze, który jeszcze nie został przeszukany.

Wolontariusze z ASBL Search and Rescue Dog Association przejęli teraz to zadanie. W ten weekend zespół psów tropiących przeszukał duży obszar ziemi w Balen, mając nadzieję na znalezienie ciała młodej kobiety. Jak dotąd, poszukiwania nie przyniosły żadnych rezultatów, jednak wolontariusze zapowiadają, że nowe poszukiwania będą prowadzone w pierwszej połowie lipca, pod warunkiem uzyskania zgody prokuratury. Patrick De Cock, który brał udział w weekendowych poszukiwaniach, powiedział VRT News, że „bardzo ważne” jest znalezienie ciała kobiety. „Była matką trójki dzieci. Jeśli mogę pomóc, chcę to zrobić” - dodał.

W chwili zaginięcia De Schepper mieszkała w gminie Balen ze swoim chłopakiem i trójką dzieci w wieku 2, 3 i 7 lat. W wieku 18 lat zerwała kontakt z rodziną, aby zamieszkać ze swoim partnerem. Jej partner potwierdził, że zaginęła w 2010 roku, ale nie zgłosił jej zniknięcia. Policja dowiedziała się o jej zaginięciu dopiero, gdy szkoła, do której uczęszczało jedno z jej trojga dzieci, podniosła alarm, ponieważ nie mogli się z nią skontaktować.

17.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W Berlinie odsłonięto tymczasowy pomnik upamiętniający polskie ofiary II wojny światowej, prawie 86 lat po tym, jak nazistowska inwazja na Polskę zapoczątkowała konflikt.

„Ten pomnik jest konieczny, ponieważ my, Niemcy, jesteśmy zbyt mało świadomi katastrofy, cierpienia i zniszczeń, jakie Niemcy sprowadziły na Polskę podczas II wojny światowej” – powiedział były minister spraw zagranicznych, Heiko Maas, podczas poniedziałkowej uroczystości.

Kamień pamiątkowy stoi w centrum Berlina. Maas, obecnie prezes Niemieckiego Instytutu Polskiego, powiedział, że powinien on służyć jako sygnał, że „Polska jest dla nas ważna”. „Jesteśmy świadomi naszej winy i akceptujemy naszą odpowiedzialność” - dodał.

Według niemieckiego rządu w latach 1939–1945 zamordowano ponad 5 mln obywateli polskich, w tym około 3 mln Żydów.

Oczekuje się, że tymczasowe miejsce pomnika zostanie zastąpione stałym pomnikiem i Domem Niemiecko-Polskim – po zatwierdzeniu planów przez Bundestag.

17.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Burmistrz Gandawy, Mathias De Clercq, bronił zakazu tworzenia obozowisk dla bezdomnych w historycznym centrum miasta podczas poniedziałkowej (16 czerwca) sesji rady miejskiej, powołując się na obawy dotyczące bezpieczeństwa, higieny i warunków życia. Zakaz wzbudził mieszane reakcje.

Według burmistrza, niektórzy bezdomni od dłuższego czasu okupowali wejścia i ulice handlowe, przesiadując tam z materacami, tekturowymi pudłami, paletami i odpadami, co wywołało skargi ze strony mieszkańców i właścicieli sklepów.

Liczba obozowisk usuniętych do tej pory nie jest jasna, ale burmistrz De Clercq stwierdził, że w większości przypadków osoby zaangażowane dobrowolnie zabrały swoje rzeczy po wydaniu zakazu. Policja jest gotowa ponownie interweniować, jeśli będzie to konieczne.

De Clercq wspomniał, że podejmowano wysiłki, aby skierować te osoby do noclegowni, ale oferowana pomoc nie zawsze była akceptowana. „Często istnieją bariery, takie jak status rezydenta, które ograniczają korzystanie ze schronisk” – powiedział burmistrz.

17.06.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)