Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Banki będą zwalczać oszustwa związane z fakturami
Belgia: Oszczędzanie? Jest coraz trudniej…
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 6 maja 2025, www.PRACA.BE)
W 2024 roku rekordowe korki na flamandzkich autostradach!
Polska: Poważne zmiany w L4. Sprawdź, co z zasiłkiem chorobowym
Belgia: „Brukselczycy nie oszczędzają”
Flandria: Okres spłaty kredytu na kaucję wydłużony do 3 lat
Flamandzki rząd przekaże 70 mln euro na zdrową żywność w szkole
„Stres w pracy zabija rocznie 10 tys. Europejczyków"
Belgia: Co w ciągu roku podrożało najbardziej, a co potaniało?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Koalicyjne przymiarki. Trzecia Droga chce środowiska, Lewica edukacji

Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica zaczynają rozmowy koalicyjne. Na stole leży podział stanowisk w rządzie i parlamencie.

Andrzej Duda nie powiedział jeszcze komu zleci misję utworzenia rządu. Bardzo możliwe, że będzie to jednak PiS.

– Jest Konfederacja, jest Polskie Stronnictwo Ludowe, są też posłowie z Platformy Obywatelskiej, którzy są mniej zadowoleni albo niezadowoleni – powiedział właśnie Przemysław Czarnek z PiS.

I dodał, że rozmowy o zdobyciu przez tę partię sejmowej większości już trwają.

– Spodziewamy się, że pan prezydent to właśnie nam i naszemu kandydatowi powierzy misję formułowania rządu, desygnuje naszego kandydata na prezesa Rady Ministrów i to my będziemy tworzyć rząd – dodał.

To jedno z wyjść, bo możliwe jest także, że Duda ostatecznie zdecyduje się na koalicję KO, Trzecia Droga, Nowa Lewica. To ona, jeżeli nie będzie sejmowych transferów, może utworzyć rząd.

Przegląd resortów

Scenariuszy jest kilka, ale już wiadomo, na czym najbardziej zależy poszczególnym partiom.

– Leży nam na sercu polityka klimatyczna i edukacja. Nie mniej ważny jest obszar cyfryzacji – powiedział Michał Gramatyka z Polski 2050. A to oznacza, że właśnie w te resorty chce w nowym rządzie celować partia.

Co do MON-u, to partia raczej nie myśli o tym, żeby wysłać tam cywila, ale np. byłego wojskowego generała Mirosława Różańskiego, który został senatorem.

Co do samego Szymona Hołowni, to planów jest także kilka. Po pierwsze – mógłby zostać wicepremierem, obejmując np. resort klimatu. To jednak nie jest przesądzone, bo sama partia widzi go w innym miejscu. Wielu działaczy chciałoby, żeby Hołownia został marszałkiem Sejmu. Zgodnie z konstytucją to trzecia osoba w państwie.

Negocjacje będą trudne, bo o stanowisku marszałka myślą także politycy PSL. I wskazują, że Polsce 2050 należy się stanowisko marszałka Senatu (druga osoba w państwie). Nowa Lewica z kolei spogląda na tekę wicepremiera z szerokimi kompetencjami.

I być może taki wariant może się przyjąć, ale wiadomo także, że Nowa Lewica chciałaby zarządzać (tak jak Polska 2050) polską edukacją.

Posłanka Lewicy jest gotowa

– Uważam, że społeczne oczekiwania są na tyle ogromne, że jesteśmy zobligowani do porozumienia i postępu. Naszym celem jest przekształcenie Polski i zdajemy sobie sprawę, że ludzie nie wybaczyliby nam, gdyby stanowiska przyświecały nam bardziej niż faktyczne reformy – podkreśla w rozmowie z serwisem Dziennik.pl Kinga Gajewska, posłanka KO.

Coraz głośniej mówi się o tym, że Przemysława Czarnka może w resorcie edukacji zastąpić Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy.

– Nigdy nie ukrywałam, że to główny obszar moich zainteresowań. Od edukacji zależy przyszłość państwa, ale też teraźniejszość tych obywateli, którzy jeszcze nie mogą głosować, ale są pełnoprawnymi obywatelami – powiedziała w rozmowie z wp.pl.

I dodała: – Dla Lewicy uczeń, uczennica, młody człowiek to nie jest przyszły człowiek albo przyszły obywatel, ale człowiek, którym trzeba się zaopiekować, którego trzeba wykształcić, któremu trzeba dać szanse rozwojowe.

Niezależnie od tego, czy pochodzi z mniejszego miasta, uboższej rodziny czy dużej metropolii.

18.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Szymon Hołownia Facebook / Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia i Paulina Hennig-Kloska

(sp)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: To już prawie koniec z urzędową papierologią

W grudniu e-Doręczenia zaczną być obowiązkowe dla wielu urzędów, w tym jednostek administracji publicznej i  samorządowych. Z adwokatem albo notariuszem też będzie można skontaktować się drogą elektroniczną.

To początek zmian, których celem jest zakończenie ery papierologii.

Oszczędności i wyzwania

Analizy przeprowadzone przez ekspertów z Obserwatorium.biz wskazują, że jeśli 90 proc. korespondencji administracji publicznej przyjmie formę elektroniczną, to oszczędności sięgną nawet ponad 2,3 mld zł rocznie. To dobra informacja, przeciwnie do rosnących zagrożeń związanych z bezpieczeństwem korespondencji.

W odpowiedzi na te obawy eksperci podkreślają potrzebę kampanii edukacyjnych prowadzonych przez administrację publiczną oraz dostawców usług, które pomogą wyjaśnić działanie systemu i rozwiać wątpliwości.

Rewolucja na lata

E-Doręczenia to innowacyjny sposób wymiany korespondencji, który ma zastąpić dotychczasowe listy polecone oraz inne formy korespondencji papierowej wersją elektroniczną.

Jak poinformował Portal Samorządowy, od 10 grudnia 2023 roku obowiązek korzystania z doręczeń elektronicznych będzie miało ponad 80 tys. urzędów: wszystkie organy administracji publicznej i samorządowej. Do posiadania adresu do doręczeń elektronicznych będą zobligowane także osoby wykonujące zawody zaufania publicznego, czyli m.in. notariusz czy adwokat, a także nowi przedsiębiorcy wpisani do KRS.

W kolejnych latach system będzie stopniowo rozszerzany na inne jednostki, aż do pełnej depapierologii w 2029 roku. Od października 2029 roku do systemu dołączą sądy i trybunały, komornicy, prokuratura (organy ścigania) i Służba Więzienna.

19.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sp)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Przy polskich drogach drogach stanęły wysokie kopuły. Sprawdź, co to jest

Podczas podróży autostradami naszą uwagę mogą przyciągnąć wysokie konstrukcje. Okazuje się, że to kopuły Fitzpatricka. Do czego służą?

Nazwa „kopuła Fitzpatricka” – jak podaje Interia – pochodzi od jej twórcy: Kanadyjczyka Johna Fitzpatricka, który był nie tylko konstruktorem, ale też sportowcem – specjalizował się w biegach sprinterskich. W celu rozwiązania problemów związanych z wypłukiwaniem soli drogowej Fitzpatrick zaprojektował unikatową kopułę.

Kopuła chroni sól

Pierwsza z tych kopuł powstała w latach 60. Testy wypadły pozytywnie, dlatego w latach 1968-1977 wzniesiono jeszcze około 200 kopuł Fitzpatricka. Pod koniec lat 70 XX kanadyjskie ministerstwo stwierdziło, że ta konstrukcja to najbardziej ekonomiczna i praktyczna metoda składowania soli drogowej.

Wybór materiału i kształtu miał na celu ochronę soli przed czynnikami atmosferycznymi i zapobieganie jej zbrylaniu. Nietypowa konstrukcja budowli sprawia, że na kopule nie gromadzi się śnieg, a silny wiatr nie jest dla niej zagrożeniem. W środku panują idealne warunki do magazynowana soli.

Pod zarządem GDDKiA

W Polsce kopułami Fitzpatricka zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Pod jej zarządem pozostaje niecałe 300 magazynów soli, z których część ma właśnie postać kopuł.

Typowe kopuły mają 30 metrów średnicy i 15 m wysokości, jednak największe z nich osiągają aż 41 m średnicy i 18 m wysokości. Mieszczą do 7 tys. ton soli, a wjechanie do nich samochodem ciężarowym lub dużą ładowarką nie stanowi problemu.

19.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. GDDKiA

(sp)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Halloween już nie drażni jak kiedyś, a przebrane dzieci nie budzą agresji

Zbliża się Halloween, czyli wigilia Wszystkich Świętych. Polacy najwyraźniej pom swojemu zaadaptowali tę okazję do zabawy i nie budzi już ona takich emocji jak jeszcze niedawno.

W sieci już można znaleźć pierwsze ogłoszenia klubów. Lokal w Gdańsku sprzedaje bilety po 50 zł dla tych, którzy się nie przebiorą, po 20 zł – gdy ktoś przyjdzie w przebraniu.

Klub w Lublinie (wejście za 30 zł) już kusi zdjęciami sali przystrojonej dyniami i sztucznymi szkieletami. Imprezę organizuje także jeden z warszawskich teatrów i wyraźnie zaznacza, że przebranie jest wymagane.

Ucichły protesty przeciwników

Halloween w tym roku wypada w weekend 28-29 października. To noc, kiedy będziemy zmieniali czas – dzięki temu będzie można pospać godzinę dłużej.

Przede wszystkim jednak będzie to okazja okazja do dobrej zabawy. Ten zwyczaj nie budzi już takich emocji, jak kilka lat temu. Jeszcze w 2020 roku do Sejmu wpłynęła obywatelska petycja, której autorzy chcieli zakazać Halloween i karać za chodzenie po domach i grożenie psikusem, jeżeli nie otrzyma się słodyczy.

Nie ma już jednak głośnych protestów i księży, którzy krytykują obchodzenie tego „święta”. Jeżeli się jednak zdarzają, to są to pojedyncze głosy.

Tym bardziej, że wiele parafii przygotowuje na ten dzień swoją ofertę. Tę modę podłapali też inni. Na przykład jedna z sal zabaw dla dzieci w Wielkopolsce właśnie się ogłasza w sprawie organizacji Balu Wszystkich Świętych.

Bal katolickich świętych

„Nie jesteś zwolennikiem Halloween ? Chcesz spokojnie i bez martwienia się o dzieci przygotować i posprzątać nagrobki swoich bliskich? Chciałabyś, żeby dzieci spędziły miło i kreatywnie czas?” – czytamy w ogłoszeniu-zaproszeniu na bal, na który dzieci nie przebierają się za wampiry i duchy, ale za katolickich świętych.

„Podczas balu przybliżmy dzieciom postaci świętych, uczestnicy stworzą wyjątkowy stroik, który dzień później będziecie mogli zanieść na nagrobek bliskich, będą świętować przy wspólnym posiłku, zabawie i muzyce” – podkreślają organizatorzy.

Cena? 60 zł za trzy godziny zabawy.

Krótka historia Halloween

Hallowen obchodzi się 31 października, a jego nazwa pochodzi od sformułowania All Hallows'Eve, czyli wigilii Wszystkich Świętych. To święto katolickie wypadające 1 listopada.

Początków amerykańskiej zabawy nie trzeba szukać za oceanem, ale w Europie. Badacze uznają, że wywodzi się ono od rzymskiego święta na cześć Pomony – bóstwa owoców i nasion. Inni wskazują na rodowód celtycki – powitanie zimy. Kolejni kojarzą Halloween z tradycjami irlandzkimi, walijskimi czy nordyckimi. Za każdym razem łączyły się one z jesienno-zimowym przesileniem.

Przed wiekami miał to być także czas, gdy otwierały się wrota do świata umarłych. Różne obrzędy miały przyciągnąć dobre siły, a odstraszyć złe.

Parada z okazji tego święta po raz pierwszy odbyła się w 1920 roku w Minnesocie.

20.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sp)


  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed