Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Po ile mieszkania w Gandawie i okolicach?
Belgia: Poszukiwani kandydaci na kontrolerów ruchu lotniczego!
Flandria inwestuje w nauczanie dzieci niderlandzkiego
Belgia: Organizacja pozarządowa ma powiązania z Bractwem Muzułmańskim
Niemcy: Kluczowa modernizacja kolei znów odłożona w czasie?
Belgia: W Brukseli aż tylu obcokrajowców
Słowa dnia: Als gevolg van
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 12 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Bruksela będzie lepiej chronić różnorodność biologiczną
Belgia: Uczennice wykluczone z uroczystości przez... chusty
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: 103-latka wyleczona z koronawirusa! „Symbol nadziei”

Przeżyła dwie wojny światowe, pandemię hiszpańskiej grypy, a teraz pokonała koronawirusa – piszą o Octavie De Turck belgijskie media.

- Nie słyszę już dobrze, nogi odmawiają mi posłuszeństwa, ale jestem zadowolona – flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws” cytuje staruszkę z Ostendy, która opuściła już szpitalny oddział zamknięty dla chorych na COVID-19.

Urodzona w trakcie pierwszej wojny światowej kobieta do szpitala trafiła 26 marca. Miała przejść tam rehabilitację po operacji kolana. Po kilku dniach okazało się, że zaraziła się koronawirusem.

To właśnie osoby w podeszłym wieku najciężej przechodzą zakażenie i najczęściej umierają na COVID-19. Rodzina 103-latki obawiała się więc o życie seniorki. Tym większa była radość, kiedy po kilku tygodniach okazało się, że organizm staruszki uporał się z wirusem.

Według dyrektora szpitala, w którym leczyła się Octavie De Turck, można ją uznać za „symbol nadziei i woli życia”. Kobieta przetrwała przecież trudy dwóch wojen światowej, przeżyła epidemię hiszpanki i mimo bardzo podeszłego wieku pokonała koronawirusa. A teraz staruszka szykuje się już do rewalidacji po operacji kolana, bo znów chce chodzić, jak kiedyś…

 

23.04.2020 Niedziela.BE
(łk)

 

Belgia, biznes: Kryzys? „Większość szefów wielkich spółek nie obniży sobie pensji”

Epidemia epidemią, kryzys kryzysem, ale większość menadżerów największych belgijskich spółek giełdowych nie planuje obniżyć sobie (często bardzo wysokich) pensji – wynika z analizy dziennik „De Tijd”.

Niedawno szef belgijskiego koncernu chemicznego Solvay ogłosił, że w związku z epidemią koronawirusa zrezygnuje z całości rocznej pensji na rzecz „funduszu solidarnościowego” – przypomina gazeta „Het Nieuwsblad”.

Epidemia koronawirusa i wprowadzone w związku z nią obostrzenia uderzyły przecież mocno w gospodarkę, a sytuacja wielu przedsiębiorstw i ich pracowników znacząco się pogorszyła.

W takich czasach pobieranie wysokich zarobków nie byłoby na miejscu, uznał szef Solvay. Inni członkowie zarządu tej firmy zdecydowali się na podobny, choć już mniej hojny, gest i zrezygnowali z 15% wynagrodzenia.

Z danych zebranych przez „De Tijd” wynika, że tylko zarządy trzech innych wielkich firm należących do dwudziestu największych belgijskich spółek giełdowych zdecydowały się na podobne kroki. Na przykład szefostwo firmy WDP obniży sobie przez kwartał pensje o 15%. Oprócz tego chodzi tu o firmy Confinimmo i Ageas, informuje „Het Nieuwsblad”.

 

24.04.2020 Niedziela.BE

(łk)

 

Belgia: Ponad połowa osób z objawami COVID-19 wychodzi na dwór bez maseczek ochronnych!

Ponad połowa osób, która mają objawy charakterystyczne dla koronawirusa, nie nosi w miejscach publicznych maseczek ochronnych oraz rękawiczek – wynika z najnowszego sondażu.

Z najnowszej edycji cotygodniowego sondażu dotyczącego zachowań obywateli w obliczu epidemii koronawirusa, wynika że 57% osób, które zauważyły u siebie dwa lub więcej objawów COVID-19, pojawia się w miejscach publicznych bez maseczek ochronnych oraz rękawiczek. Sondaż przeprowadzono na grupie 170 tys. osób.

11% respondentów przekazało, że w ostatnich dniach zaobserwowali u siebie przynajmniej jeden z objawów koronawirusa, takich jak suchy kaszel, wysoka gorączka lub problemy z oddychaniem. Jedynie 4% osób z objawami COVID-19 udaje się w miejsca publiczne z maseczką ochronną. Obecnie w Belgii nie ma wymogu używania maseczek ochronnych oraz rękawiczek. Zgodnie z oficjalnymi wytycznymi rządu, należy przede wszystkim przestrzegać zasady socjalnego dystansu.

Wyniki sondażu pojawiły się mniej więcej w tym samym czasie, w którym burmistrzowie brukselskich i flamandzkich gmin zwrócili się do rządu federalnego z żądaniem opublikowania przejrzystych wytycznych w sprawie wymogu noszenia maseczek. Póki co, z braku jasnych zasad, burmistrzowie poszczególnych gmin sami podejmują decyzje w tej sprawie. Stowarzyszenie Flamandzkich Miast i Gmin (VVSG) przekazało, że presja wywierana na burmistrzów jest ogromna, bo obywatele miast są coraz bardziej zaniepokojeni epidemią – tym bardziej, że liczne kraje Unii Europejskiej wprowadziły już obowiązek noszenia maseczek.

Z sondażu wynika również, że rosnąca liczba obywateli miała w swoim bezpośrednim otoczeniu osobę, u której później zdiagnozowano koronawirusa. „Prawie połowa respondentów zna kogoś, kto przechodził ciężką postać COVID-19, 15% zna osoby hospitalizowane, zaś 9% - znało ofiary śmiertelne” - przekazali naukowcy.

Badanie prowadzone jest przez Uniwersytet w Antwerpii, Uniwersytet w Hasselt oraz Katolicki Uniwersytet Lowański. Obywatele są przepytywani co tydzień, począwszy od połowy marca. Autorzy przyglądają się zachowaniom obywateli w obliczu epidemii koronawirusa i licznych obostrzeń wprowadzonych w kraju. Celem jest lepsze zrozumienie rozprzestrzeniania się wirusa.

Od czasu rozpoczęcia pierwszego sondażu, badacze zaobserwowali pewien rodzaj zmęczenia obywateli epidemią. Wskazuje na to między innymi mniejsza liczba uczestników badania oraz rosnące przekonanie (obecnie na poziomie 44%), że media zbyt mocno koncentrują się na tematyce powiązanej z COVID-19.

W sondażu można wziąć udział w każdy wtorek, w godzinach od 10:00 do 22:00, na następującej stronie internetowej: TUTAJ.

 

23.04.2020 Niedziela.BE

(kk)

 

Belgia: 41,889 zakażeń i 6,262 zgonów. "Szczyt epidemii już za nami"

Kolejne 933 osoby w Belgii są zakażone koronawirusem, co łącznie daje liczbę 41,889 zarażonych od początku epidemii obywateli. W ciągu ostatnich 24 godzin zmarło kolejnych 266 osób, co daje łączną liczbę 6,262 zgonów – przekazał belgijski Instytut Zdrowia FPS podczas dzisiejszej konferencji prasowej.

408 nowo zakażonych osób pochodzi z Regionu Flamandzkiego, 446 z Regionu Walońskiego, zaś 60 – z Regionu Stołecznego Brukseli. Nie udało się ustalić miejsca pobytu 19 zarażonych osób. Łącznie daje to liczbę 41,889 osób zakażonych w Belgii od początku epidemii. „W grupie nowo zakażonych osób znajduje się 561 osób, które zostały poddane klasycznym testom na obecność koronawirusa. Z kolei 372 osoby zostały zdiagnozowane w ośrodkach opieki” - przekazał profesor Steven Van Gucht, który – jak codziennie – zaprezentował dziś postępy w walce z COVID-19. Łącznie w Belgii przeprowadzono 171,400 testów na obecność koronawirusa, z czego 4,290 w ciągu ostatnich 24 godzin.

W ciągu minionej doby 263 nowych pacjentów przyjęto do szpitali, zaś wypisano 432 osoby, co łącznie daje liczbę 4,765 hospitalizowanych z powodu koronawirusa osób. Oznacza to spadek aż o 231 pacjentów w porównaniu z poprzednim dniem. Obecnie 1,020 hospitalizowanych pacjentów przebywa na oddziałach intensywnej terapii, co oznacza spadek o 59 osób w porównaniu z dniem poprzednim. W grupie tej 733 pacjentów korzysta z respiratorów (tutaj również odnotowano spadek).

W ciągu ostatnich 24 godzin odnotowano śmierć kolejnych 266 osób. 87 osób z tej grupy zmarło w szpitalach i są to potwierdzone przypadki COVID-19. 178 osób zmarło w domach opieki i są to najczęściej niepotwierdzone przypadki koronawirusa. (potwierdzono jedynie 13% z nich). Jeśli chodzi o poszczególne regiony, 118 osób zmarło w Regionie Flamandzkim, 109 w Regionie Walońskim, zaś 39 – w Regionie Stołecznym Brukseli. Łącznie od początku epidemii zmarło w Belgii 6,262 osób. „W grupie tej 46% osób zmarło w szpitalach.” - poinformował Van Gucht.

„Nawet pomimo faktu, że codziennie odnotowujemy wiele śmiertelnych przypadków wirusa, chcemy podkreślić, że szczyt epidemii jest już za nami i spadek rozpoczął się w okolicy 12. kwietnia. Niekiedy zgony, do których dochodzi w ośrodkach opieki, rejestrowane są z kilkudniowym, a nawet tygodniowym opóźnieniem. Z tego powodu dopiero teraz widzimy, że szczyt epidemii jest za nami, nawet jeśli w niektóre dni odnotowujemy wysoką liczbę śmiertelnych przypadków COVID-19” - przekazał profesor.

„Dane z ostatnich kilku dni napawają nas nadzieją. (…) Przyglądamy się również sytuacji w krajach ościennych i obserwujemy, w jaki sposób redukowane są tam obostrzenia. Takie działania są zrozumiałe, ale nie możemy zapominać, że nasze dzisiejsze zachowania determinują naszą przyszłość” - przekazał Yves Stevens z Narodowego Centum Kryzysowego.

 

22.04.2020 Niedziela.BE

(kk)

 

Subscribe to this RSS feed