Belgia i Holandia osiągnęły porozumienie podatkowe dotyczące pracowników transgranicznych. Chodziło o to, by osoby, które z powodu pandemii koronawirusa musiały pracować w kraju zamieszkania, nie zostały podwójnie opodatkowane.

- Praca z domu przez koronę nie powinna mieć negatywnych konsekwencji podatkowych dla pracowników transgranicznych - napisał na Twitterze belgijski minister finansów Alexander De Croo. Dodał, że porozumienie ma chronić pracowników transgranicznych przed negatywnymi skutkami pandemii koronawirusa.

Według zawartej umowy, kraj zatrudnienia pozostanie właściwym organem podatkowym dla pracowników transgranicznego, mimo że tymczasowo pracuje on w kraju zamieszkania. Wcześniej Belgia zawarła podobne ustalenia dotyczące pracowników transgranicznych z Francją i Luksemburgiem.

04.05.2020 Niedziela.BE

(mś)

W tym roku brakuje w Belgii około 15-20 tys. pracowników sezonowych – informuje flamandzka federacja przemysłu rolnego Boerenbond, która ma nadzieję, że już niedługo obcokrajowcy będą mogli bez problemów wjechać do kraju i rozpocząć pracę.

Teoretycznie pracownicy sezonowi, spośród których wielu pochodzi z Europy Wschodniej, powinni mieć prawo wjazdu do Belgii. Jednakże w ostatnim czasie doszło do wielu nieporozumień na przejściach granicznych i policja nie zezwoliła na wpuszczenie pracowników sezonowych – informuje Boerenbond.

Rzecznika prasowa organizacji, Venessa Saenen, przekazała, że udało się rozwiązać ten problem. Instrukcje dotyczące zagranicznych pracowników sezonowych przekazano belgijskim ambasadom w różnych krajach. Zgodnie z oficjalnymi komunikatami, pracownicy sezonowi są w Belgii mile widziani.

Sprowadzenie jak największej liczby pracowników jest w interesie rolników i hodowców, dla których maj i czerwiec są kluczowymi miesiącami. Jeśli personel się wkrótce nie pojawi, przepadnie duża część zbiorów.

04.05.2020 Niedziela.BE

(kk)

Rok 2019 był najgorszym w historii rokiem dla belgijskich rybaków – informuje dziennik La Dernière Heure.

W 2019 roku łodzie rybackie złowiły tylko 13 659 ton ryb, czyli o 7,5% mniej niż w 2018 roku, który był drugim, zaraz po 2019, najgorszym rokiem w historii. Wówczas złowiono 14 766 ton ryb. Dla porównania, w najlepszym roku, 1955, udało się złowić aż 69 500 ton.

Jak informuje La Dernière Heure, na tak kiepskie połowy wpływ mogło mieć kilka różnych czynników. Głównym powodem są zbyt obfite połowy w ostatnich kilku latach. W rezultacie morskie ryby są coraz rzadsze.

W 2015 roku 1 na 3 gatunki ryb uznawany był za zagrożony wyginięciem, zaś 6 na 10 gatunków całkowicie wyeksploatowano, doprowadzając do sytuacji, w której odrodzenie się populacji było niemożliwe. Obecnie w Morzu Północnym kilometr kwadratowy zamieszkuje ok. 40 tys. ryb. 20 lat temu na ten sam obszar przypadało aż 200 tys. ryb.

04.05.2020 Niedziela.BE

(kk)

Rolnik postanowił nagrodzić pracowników medycznych za ich ciężką pracę i podarował im 4 tysiące paczek szparagów. Każda z nich zawierała pół kilograma warzyw.

- Zbieranie szparagów było ciężką pracą, ale to nic w porównaniu z niezwykłą pracą naszych pracowników opieki. Zasługują na prezent! - powiedział rolnik Luk Lavrijsen z Herk-de-Stad z prowincji Limburg. Warzywa trafiły do dwóch szpitali w Leuven i kilkunastu domów opieki.

Szparagi to flamandzki przysmak, ale ich producenci mają wyjątkowo trudny rok. Z powodu kryzysu koronawirusowego pracownicy sezonowi nie przyjechali, by pomóc w zbiorze plonów, a znalezienie kupców jest bardzo trudne.

04.05.2020 Niedziela.BE
(mś)