Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polacy za systemem kaucyjnym. Długa lista korzyści, jakie nam da
Belgia: Masło podrożało. I to bardzo
Polska: Gdzie rodzi się najmniej dzieci? Znowu mamy spadek urodzeń
Belgia: 34-latka zginęła w wypadku w Sambreville
Polska: Chcą wypowiedzenia konkordatu. Za akcją stoi była gwiazda telewizji
Temat dnia: W wypadkach drogowych w Brukseli rannych prawie 500 dzieci!
Polska: Wagary do poprawki. Limit nieobecności będzie znacznie mniejszy
Słowo dnia: Voorbeeld
Belgia, Nieuwpoort: Kilka osób rannych w wypadku tramwajowym
Belgia: Tragiczna śmierć 71-letniego rowerzysty. Nie był Belgiem
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Premier Belgii: Obostrzenia covidowe? Chroniliśmy… wolność

W czasach pandemii wolność nabrała innego znaczenia, uważa premier Belgii Alexander De Croo.

Według niego dziś należy rozumieć wolność inaczej niż jeszcze kilka lat temu. De Croo podzielił się przemyśleniami na ten temat w przemówieniu wygłoszonym na kongresie swojej partii Open Vld, czyli głównego liberalnego ugrupowania we Flandrii.

- W trakcie pandemii musieliśmy podejmować trudne decyzje. Czy zająłem się polityką po to, by decydować, ilu gości możemy przyjmować w domu albo by wprowadzać godzinę policyjną? Nie, to jest sprzeczne z moimi poglądami - tłumaczył się De Croo.

W najgorszych okresach pandemii jako szef rząd podejmował jednak decyzje, które mocno uderzały w wolności obywatelskie. Premier tłumaczył, że było to konieczne, a żeby to zrozumieć, trzeba inaczej spojrzeć na samo pojęcie „wolności”.

- Wolność to dla mnie także ochrona ludzi. Najpierw trzeba zapewnić ludziom podstawową ochronę, by móc myśleć o tworzeniu szans, możliwości i perspektyw rozwoju. Tego rodzaju decyzje musieliśmy podejmować w minionych miesiącach - powiedział, cytowany przez dziennik „Het Laatste Nieuws”.

De Croo ujął to bardzo obrazowo. Jaką cieszy się wolnością ktoś, kto leży pod respiratorem na oddziale intensywnej terapii? - pytał retorycznie premier. Według niego wprowadzanie obostrzeń, które na pierwszy rzut oka ograniczały wolność, było konieczne, by chronić w perspektywie długoterminowej taką szerzej rozumianą wolność.

19.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

Belgia, Europa: Chleb najdroższy w historii!

W sierpniu tego roku chleb w państwach Unii Europejskiej kosztował średnio aż o 18% więcej niż rok wcześniej i był najdroższy w historii - poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat.

Wysoki wzrost cen pieczywa to w dużym stopniu skutek rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Przed tym atakiem Ukraina była jednym z głównych eksporterów zbóż.

W okresie od sierpnia 2020 do sierpnia 2021 r. ceny pieczywa poszły w górę jedynie o 3%. W minionych dwunastu miesiącach wzrost cen chleba był już wielokrotnie większy. Nie we wszystkich krajach UE ceny pieczywa poszły jednak w górę w takim samym stopniu.

Najmniejszy wzrost cen pieczywa odnotowano we Francji. Tam za chleb płacono w sierpniu 2022 r. o 8% więcej niż rok wcześniej. Także w Holandii i w Luksemburgu wzrost cen chleba był wyraźnie mniejszy niż unijna średnia i wyniósł 10%. W Belgii było to niespełna 14%.

Zupełnie inaczej wyglądało to na Węgrzech. W kraju ze stolicą w Budapeszcie chleb podrożał w ciągu roku aż o 66%. Na Litwie wzrost cen chleba wyniósł 33%, a w Estonii i na Słowacji 32%. W Polsce było to 30%, wynika z danych biura Eurostat.

19.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Udają pracowników banków i wyłudzają pieniądze. Ofiary tracą dziesiątki tysięcy złotych

39-latka straciła prawie 100 tysięcy złotych. To tylko jedna z ofiar nowej fali oszustw – tym razem „na pracownika banku”.

Do oszustwa, które opisała Strefa Biznesu, doszło kilka dni temu. Jak wynika z relacji policjantów, do 39-latki z Jarosławia zadzwonił mężczyzna i podał się za pracownika banku, w którym kobieta miała konto.
Przelała na fałszywe konto wszystkie oszczędności

„Na telefonie wyświetlił się numer infolinii banku, dlatego połączenie nie wzbudziło podejrzeń kobiety – relacjonuje policja. – Rzekomy pracownik banku zapytał, czy złożyła ona wniosek kredytowy. Po zaprzeczeniu przez 39-latkę rozmówca podał, że w takim razie zrobiła to osoba trzecia w jej imieniu, dlatego też rozmowa zostanie przełączona do działu technicznego w celu zabezpieczenia środków pieniężnych i konta”.

Po przełączeniu rozmowę z 39-latką prowadziła już kobieta, która podała jej nowy numer konta, które po zakończeniu procedury miało być własnością 39-latki.

Kobieta przelała na fałszywe konto wszystkie swoje oszczędności. Na dodatek zaciągnęła jeszcze dwa kredyty, które również trafiły na wskazane przez złodziei konto techniczne.

Oszuści znowu skontaktowali się 39-klatką już następnego dnia. Tym razem rozmowę prowadził mężczyzna, który poinformował kobietę – jak relacjonuje policja – że przez 24 godziny nie może się logować na swoje nowe konto bankowe, ponieważ będzie pod obserwacją policji.

Wreszcie trzeciego dnia do 39-latki zadzwonił prawdziwy pracownik banku i zaoferował jej kartę kredytową do zaciągniętych kredytów. Wówczas kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i zgłosiła sprawę policji. Straciła około 100 tys. zł.

Nagrała oszusta, a nagranie przekazała policji

W ostatnim czasie oszustwa „na pracownika banku” stały się popularne. Niedawno policja informowała, że ofiarą oszustów w podobny sposób padła 25-latka z powiatu szydłowieckiego – straciła 20 tys. zł. 85 tys. zł straciło troje mieszkańców powiatu cieszyńskiego.

Portalowi Strefa Biznesu udało się nagrać rozmowę z oszustem podającym się za pracownika banku z przyszłą – jak mu się pewnie wydawało – ofiarą.

Tym razem nie udało mu się nabrać swojej ofiary. Jej nagranie trafiło zarówno do banku, jak i na policję.

„Oszuści umiejętnie manipulują rozmową tak, żeby uzyskać jak najwięcej informacji. W kontaktach z nieznajomymi kierujmy się zawsze zasadą ograniczonego zaufania” – apeluje policja.

19.09.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sw)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Większość mieszkańców Belgii nie chce zamknięcia elektrowni atomowych

Belgijski rząd chce zamknięcia wszystkich działających tu reaktorów atomowych do 2035 r. Około 64% mieszkańców Belgii uważa, że to zły pomysł.

Jedynie co szósty uczestnik badania przeprowadzonego na zlecenie dzienników „Het Laatste Nieuws” i „Le Soir” oraz telewizji VTM Nieuws i RTL popiera rządowy plan zamknięcia alektrowni atomowych do 2035 r. Około jedna piąta uczestników badania nie miała zdania na ten temat.

Pomiędzy mieszkańcami poszczególnych części Belgii nie ma wielkich różnic zdań w tej sprawie. W Walonii i Regionie Stołecznym Brukseli planowi zamknięcia elektrowni atomowych do 2035 r. sprzeciwia się 65% ankietowanych, a we Flandrii 64%.

Poglądy polityczne mają w tej kwestii już większe znaczenie. Aż 81% wyborców N-VA, a więc głównej flamandzkiej prawicowej partii, nie chce zamknięcia elektrowni atomowych. W przypadku zwolenników flamandzkich Zielonych (Groen) jest to tylko 24% - poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Także wiek jest istotny. Starsi ankietowani częściej sprzeciwiają się planom zamknięcia elektrowni atomowych niż młodsi. W kategorii wiekowej powyżej 55 lat przeciwnicy zamykania elektrowni atomowych stanowią 76%, a wśród ludzi w wieku 18-34 lata jedynie 48%.

19.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed