Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: To będzie inna szkoła. Takie zmiany wchodzą 1 września
Belgia, sport: Nowy Jork szczęśliwy dla Belgów. „Czworo awansowało”
Polska: Polskie obywatelstwo w cenie. Rekord chętnych został pobity
Belgia: W domach opieki zidentyfikowano cztery zakażenia STEC
Polska: Tych imion nie będziemy już nadawali dzieciom. Przynajmniej na razie
Temat dnia: Rosjanie brutalnie zamordowali Belga. Aresztowano ich w Polsce
Polska: Dostaną emerytury raz na kwartał? Bo ich obsługa jest za droga
Słowo dnia: Soep
Belgia: Przywódca brutalnego gangu skazany na 6 lat
Belgia: Kolejny atak wilka? Nie żyją dwa kucyki
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Tutaj ludzie mają najwięcej aut

Na jedno gospodarstwo domowe w gminie Lasne przypada aż 1,68 samochodów. To najwięcej w całej Belgii.

Lasne (prowincja Brabancja Walońska) to licząca około 14 tys. mieszkańców gmina położona na południe od Regionu Stołecznego Brukseli.

Z kolei w gminie Saint-Josse-ten-Noode (Sint-Joost-ten-Node), należącej do Regionu Stołecznego Brukseli, samochodów w przeliczeniu na mieszkańców jest najmniej. Na jedno gospodarstwo domowe przypada tutaj jedynie 0,34 samochodu, czyli około pięć razy mniej niż w Lasne.

Prowincją, w której samochodów jest relatywnie najwięcej jest Brabancja Walońska, gdzie na jedno gospodarstwo domowe przypada średnio 1,29 auta. W Limburgii jest to 1,26 - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.

Z kolei w Regionie Stołecznym Brukseli właścicieli samochodów jest relatywnie najmniej. Na jedno gospodarstwo domowe w stolicy przypada jedynie 0,58 auta. Średnia dla całego kraju to 1,06.

W dużych miastach liczba samochodów w przeliczeniu na gospodarstwa domowe jest niższa niż w mniejszych gminach. W Liège na jedno gospodarstwo domowe przypada 0,71 samochodu, w Antwerpii 0,73, w Lowanium 0,74, w Gandawie 0,80, w Namur 0,92, a w Brugii 0,97.

24.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

Belgia: Tylu ludzi przyjmuje belgijskie obywatelstwo

W czerwcu 2022 r. obywatelstwo Belgii przyznano 4.105 ludziom – poinformowało belgijskie biuro statystyczne Statbel.

Osoby, które w czerwcu tego roku zostały Belgami i Belgijkami, najczęściej pochodziły z Maroka, Syrii, Rumunii, Turcji i Iraku. Dużą część osób uzyskujących belgijskie obywatelstwo stanowią więc uchodźcy, którzy już od dłuższego czasu legalnie mieszkają w kraju ze stolicą w Brukseli.

W czerwcu 2022 r. belgijskie obywatelstwo przyznano 383 Marokańczykom, 311 Syryjczykom, 229 Rumunom, 154 Irakijczykom.

W czerwcu 2022 r. belgijskie obywatelstwo uzyskało więcej ludzi niż w dwóch poprzednich miesiącach. W maju belgijskie paszporty dostało około 4.050 ludzi, w kwietniu 3.350.

Liczba osób uzyskujących belgijskie obywatelstwo od lat mocno się zmienia. W ubiegłym roku belgijskie obywatelstwo w wyniku naturalizacji uzyskało 39,2 tys. ludzi, w 2020 r. 32,6 tys., a rok wcześniej aż 40,6 tys. – wynika z danych Statbel.

W minionym ćwierćwieczu rokiem z najmniejszą liczbą „nowych Belgów i Belgijek” był 2014. Wtedy belgijskie paszporty przyznano jedynie 18,7 tys. osobom. Zupełnie inaczej sytuacja wyglądała w 2001 r. Wówczas belgijskie obywatelstwo uzyskało aż 63 tys. ludzi.

W ubiegłym roku ludzie uzyskujący belgijskie obywatelstwo najczęściej pochodzili z Maroka (3,7 tys.), Syrii (3,4 tys.), Rumunii (niespełna 2 tys.), Iraku (1,9 tys.) oraz Afganistanu (1,5 tys.).

20.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Większość mieszkańców Brukseli nie ma samochodów!

Około 27% belgijskich gospodarstw domowych nie posiada samochodu. Najmniej aut mają mieszkańcy stolicy.

W Regionie Stołecznym Brukseli aż 54% gospodarstw domowych nie ma samochodów - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel. W sumie to ponad 300 tys. gospodarstw domowych.

W Walonii, a więc południowej, francuskojęzycznej części Belgii samochodu nie posiada 25% gospodarstw domowych, a we Flandrii, czyli północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju - 23%.

W skali całego kraju 47% gospodarstw domowych ma jeden samochód, 20% posiada dwa auta, a ponad 5% ma trzy lub więcej samochodów.

Na jedno gospodarstwo domowe w Belgii przypada średnio 1,06 samochodu. W Regionie Stołecznym Brukseli jest to jedynie 0,58 auta na gospodarstwo domowe. W Walonii jest to 1,11, a we Flandrii 1,14 - poinformował urząd Statbel.

Wiele też zależy od rodzaju gospodarstwa domowego. W przypadku jednoosobowych gospodarstw domowych aż 49% z nich nie posiada samochodu. Wśród par bez dzieci jest to niespełna 13%, a wśród par z co najmniej jednym dzieckiem jedynie 10% nie ma samochodu.

20.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

Polska: Ceny znowu w górę. Drożej będzie na Poczcie Polskiej [NOWY CENNIK]

Już za kilka dni w życie wejdzie kolejna podwyżka cen. Tym razem uderzy w klientów Poczty Polskiej.

Od 1 października klienci Poczty Polskiej za jej usługi zapłacą więcej. Zmiana cennika została już przyjęta przez prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

– Poczta Polska jako operator wyznaczony zapewnia wszystkim obywatelom dostęp do powszechnych usług pocztowych, świadczonych w wysokim standardzie, w sposób jednolity i na porównywalnych warunkach. W tym celu Spółka utrzymuje na terenie całego kraju szeroką sieć placówek pocztowych i oddawczych skrzynek na listy – czytamy w wystosowanym komunikacie.

PP dodaje, że placówki są czynne przez pięć razy w tygodniu, a niektóre działają nawet siedem dni. Przy czym, zgodnie z przepisami, Poczta Polska nie może zamykać nierentownych punktów ani likwidować usług, które przynoszą straty.

„Takie obowiązki nie dotykają konkurencji. Inne podmioty funkcjonujące na rynku usług pocztowych, w przeciwieństwie do Spółki, mogą kierować się w swojej działalności wyłącznie kalkulacjami biznesowymi i efektywnością kosztową” – tłumaczy narodowy operator pocztowy.

W komunikacie jest też mowa o rosnących kosztach pracy, wyższych cenach surowców, spadającej liczbie przesyłek pocztowych oraz realizowanych inwestycjach.

To właśnie sprawia, że od 1 października ceny usług pocztowych pójdą w górę.

„Skala podwyżek wybranych usług w obrocie krajowym wynosi nie więcej niż kilkanaście procent, a w większości przypadków – tylko kilka. Przykładowo cena popularnych listów nierejestrowanych oraz poleconych w najczęściej wybieranych formatach S i M, wzrośnie o 30 gr. Z kolei za popularne paczki pocztowe w gabarycie A zapłacimy o 1 zł więcej” – informuje PP.

I z miejsca uspokaja, że statystyczny Polak, który wysyła coraz mniej listów, tych podwyżek raczej nie odczuje.

Obowiązujące ceny przesyłek w obrocie zagranicznym pozostaną bez zmian – uzupełniają pocztowcy.

Jakie będą ceny po podwyżce?

Za list formatu S trzeba będzie zapłacić 3,90 zł (4,80 zł za priorytet). Rozmiar M to koszt 4,60 zł (5,40 zł), a na L trzeba będzie wydać 7,20 zł (8 zł).

Teraz ceny kształtują się odpowiednio: 3,60 zł, 4,20 zł i 7,20 zł.

Wzrosną także opłaty za przesyłki polecone. W zależności od rozmiaru i standardu będzie to wydatek od 6,80 zł do 18,30 zł. Obecnie to stawki od 6,50 zł do 18,30 zł.

Nowy cennik Poczty Polskiej można poznać w tym miejscu.

To nie wszystko, bo od 5 października zacznie obowiązywać nowy cennik e-doręczeń.

„Cennik publicznej usługi rejestrowanego doręczenia elektronicznego oraz publicznej usługi hybrydowej, w których opłaty netto wynoszą: dla PURDE (dla podmiotów publicznych – red.) 4,10 zł (wcześniej 3,75), dla PUH (poczta hybrydowa dostępna dla wszystkich – red.) 6,50 zł (wcześniej 6 zł)” – komunikuje Poczta Polska.

25.09.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sw)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed