Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Ponowny wzrost wskaźnika zatrudnienia
Belgia, praca: Oni najczęściej bez pracy
Belgia: Kobiety pożyją dłużej. To duża różnica?
Słowa dnia: Uurtje-factuurtje
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek,12 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia ostrzega obywateli przebywających w Nepalu
Polska: Kranówka za grosze w restauracji. Sprawa dotarła do Sejmu
Królowa Belgii wzywa do globalnej polityki żywnościowej
Polska: Za chwilę do tych specjalistów pójdziemy już bez skierowania
Belgia: Autonomiczne autobusy już w Leuven!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Rząd uruchomił porównywarkę cen węgla. To brzmi jak ponury żart. Sprawdzamy, jak działa

Porównywarkę cen węgla to proste narzędzie internetowe, które pomaga znaleźć najkorzystniejszą cenę węgla w okolicy. Żeby jeszcze ten węgiel był.

Kiedy kilka dni padła taka zapowiedź, można było pomyśleć, że to fałszywa informacja. A jednak. Rząd rzeczywiście zdecydował się uruchomić internetową porównywarkę cen węgla.

Czemu to śmieszy? To proste: bo węgla brakuje. Polska Grupa Górnicza sprzedaje go dwa razy w tygodniu w swoim sklepie internetowym, ale towar szybko się kończy.

Współpracuje też ze składami w regionach, ale i tak węgiel trzeba kupić na stronie PGG, a odebrać w składzie blisko miejsca zamieszkania. Takich punktów odbioru jest 74.

Od kilku dni węgiel sprzedaje też Węglokoks. I nawet zaczął handlować surowcem z importu. Ale też tylko w jednym miejscu w Polsce.

Można oczywiście szukać i starać się kupić opał sprowadzony przez prywatne firmy, ale z tym bywa różnie.

„Portal służy prezentowaniu odbiorcom i klientom indywidualnym cen węgla oferowanego przez przedsiębiorców wpisanych na listę Pośredniczących Podmiotów Węglowych. Serwis zbiera informacje o punktach sprzedaży węgla, jego asortymencie, cenie oraz pochodzeniu” – czytamy w rządowym komunikacie na temat wyszukiwarki.

Ma to być narzędzie, dzięki któremu znajdzie się dostawcę węgla w najlepszej dla siebie lokalizacji i cenie. Władza przekonuje, że porównywarka pozwoli klientom na weryfikację sprzedawcy i zaoszczędzenie czasu.

Sprawdzamy zatem, jak działa

Obsługa jest prosta. W wyszukiwarce wskazuje się:

- województwo
- powiat
- rodzaj węgla

Można także ułożyć wyniki od najtańszej lub najdroższej oferty. W czwartek 29 czerwca strona cieplo.gov.pl informowała, że najtaniej węgiel w Polsce można kupić za 1470 zł (woj. śląskie), a zasób obejmuje 133 składy.

Wybieramy zatem Śląsk. Szukamy groszku w paczkach od 5 do 25 kg. I jest, udało się... jedna oferta. Koszt tony to... 2800 zł, a nie jak czytamy na stronie – 1470.

Kolejne województwo. Tym razem lubelskie i węgiel gruby sprzedawany luzem. Brak ofert. Lepiej jest w Małopolsce – znajdujemy aż 8 ofert. Ceny od 2800 zł do 3790 zł.

W wyszukiwarce można też porównać ceny miału i „ekomiału”. Miał udało nam się znaleźć na Pomorzu. W jednym punkcie. Cena to 2490 zł. Ekomiału jest więcej i jest tańszy. Tona kosztuje 2300 zł.

Wyszukiwarka znajduje się pod tym adresem internetowym.

PGE Paliwa sprzedaje już węgiel

PGE Paliwa, spółka z grupy PGE, rozpoczęła sprzedaż importowanego węgla do klientów instytucjonalnych (szpitali, szkół, ośrodków zdrowia, domów pomocy społecznej), przedsiębiorców, którzy w swojej działalności zawodowej wykorzystują węgiel (w tym do gospodarstw rolnych i ogrodniczych) oraz pośredniczących podmiotów węglowych – czytamy w komunikacie spółki.

Cena ekogroszku/groszku lub orzecha wynosi około 2100 zł netto plus VAT i akcyza dla podmiotów nieobjętych zwolnieniem. Do tego trzeba doliczyć własny transport.

Cena miału energetycznego to około 1700 zł netto plus VAT i akcyza dla podmiotów nieobjętych zwolnieniem.

Minimalna  wielkość dostawy wynosi około 25 ton i jej wielokrotność. Oferta nie jest przeznaczona do sprzedaży detalicznej.

Szczegóły oferty PGE Paliwa i formularz zamówienia znajdują się na stronie: TUTAJ. Nie ma możliwości złożenia zamówienia drogą telefoniczną, ale uruchomiona została specjalna infolinia. Po wypełnieniu formularza na stronie pracownik działu handlowego firmy kontaktuje się z klientem, żeby przedstawić szczegóły oferty i podpisania umowy.

29.09.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. screen cieplo.gov.pl



(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Biedronka znów coś kombinuje w sprawie otwarcia sklepów w niedzielę?

Czy dyskonty staną się placówkami medycznymi? Takie pytanie zadaje sobie teraz branża handlowa. Wszystko przez dziwne ruchy Biedronki związane z zakazem handlu w niedziele.

Takie podejrzenia pojawiły się już w sierpniu. Wówczas sieć Biedronka zaczęła w swoich sklepach organizować wypożyczalnie książek, a jej regulamin wskazywał, że będzie czynna siedem dni w tygodniu. Oznaczało to, że być może sieć zamierza otworzyć swoje placówki w niedziele niehandlowe. Ostatecznie na taki krok firma Jeronimo Martins (właściciel sieci) się nie zdecydowała.

W lutym Solidarność zaostrzyła przepisy

Zakaz handlu w niedziele to nadal gorący temat, mimo że został przez rząd PiS wprowadzony już w marcu 2018 roku.

– Ograniczenie handlu w niedziele jest ważnym społecznie zagadnieniem. Może prowadzić do wzmocnienia więzi społecznych, szczególnie rodzinnych. Wśród osób zatrudnionych w handlu istotną grupę stanowią kobiety-matki, a niedziela to często najbardziej dogodny moment na spędzenie czasu z dziećmi i rodziną. Wolna od pracy niedziela daje wszystkim członkom rodziny możliwość wspólnego odpoczynku i przywraca jej pierwotny sens związany ze świętowaniem tego dnia – jeszcze dziś przypomina Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej.

Na mocy tego prawa większość sklepów może działać tylko w wybrane niedziele. W 2021 r. wielkie sieci skutecznie ten zakaz obchodziły. Nawiązały współpracę z operatorami pocztowymi i dzięki temu w sklepach można było nadać i odebrać paczkę. A przy okazji zrobić zakupy.

To zostało ukrócone w lutym tego roku. Nowelizacja przepisów wyeliminowała takie możliwości jak „placówka pocztowa” w sklepie. Ale prawo nadal przewiduje wiele wyjątków. W tym czytelnie i wypożyczalnie książek. Kolejny to „placówki medyczne”. Wielu ekspertów podejrzewa, że teraz Biedronka pójdzie w tę stronę.

Automaty do sprzedaży opasek telemedycznych

W części sklepów Biedronka pojawiły się automaty do sprzedaży opasek telemedycznych dla seniorów. Sprzęt medyczny należy do spółki Teleopieka Medyczna. Firma legitymuje się ponad 600 zakładami leczniczymi. Wiele adresów to miejsca, gdzie funkcjonują Biedronki. Wniosek jest prosty – dyskonty zamienią się oficjalnie w placówki medyczne i będą mogły działać w niehandlowe.

Czy tak się stanie? – Współpraca z Sidly ma charakter pilotażowy i w jej ramach w wybranych placówkach sieci pojawiły się przygotowane stanowiska umożliwiające zapoznanie się z ofertą i sposobem działania opaski, a także ich zamówienie – cytuje komunikat Biedronki serwis wirtualnemedia.pl.

Ale deklaracja, że sklepy nie zostaną otwarte w niedziele, w komunikacie nie padła.

Teraz Solidarność chce państwa policyjnego

Państwowa Inspekcja Pracy w pierwszym półroczu 2022 r. skontrolowała 3306 sklepów. Za niedzielną sprzedaż ukarała 163 osoby grzywnami o łącznej wysokości 204,3 tys. zł. Do sądów skierowała 107 wniosków.

Także dlatego związkowcy chcą kolejnych zmian w prawie. Ale ich stanowiska nie są identyczne. Związkowa Alternatywa chce unieważnienia obecnych przepisów prawa. Ocenia, że zakaz handlu to bubel i to szkodliwy dla pracowników i klientów.

„Apelujemy o odrzucenie obowiązującej ustawy i zastąpienie jej radykalnym podniesieniem wynagrodzeń za pracę w niedziele i święta. Proponujemy, by za pracę w niedziele i święta wszystkie placówki handlowe musiały wypłacać pracownikom co najmniej 2,5 razy wyższe wynagrodzenia niż za pracę w dni powszednie. W ten sposób w niedziele otwarte byłyby otwarte tylko te sklepy, które znacznie podniosłyby płace dla pracowników. Wszystkie inne placówki pozostałyby zamknięte. Jednocześnie uważamy, że wyższe stawki za pracę w niedziele i święta powinny obowiązywać nie tylko w handlu, ale na całym rynku pracy. Dlatego postulujemy, aby 2,5 razy wyższe stawki za pracę w niedziele i święta dotyczyły też pracowników transportu, ochrony zdrowia, policji, energetyki, rozrywki czy gastronomii” – proponuje AZ.

Zupełnie inne spojrzenie na sprawę ma Solidarność. Jej lider Piotr Duda domaga się od Zbigniewa Ziobry zaostrzenia przepisów i potraktowanie złamania zakazu handlu w niedzielę jako przestępstwo. Duda ocenia, że dziś kary są za niskie, a osoby, które uporczywie łamią zakaz, trzeba surowiej ukarać. Powołuje się przy tym na art. 218a pkt 1

Kodeksu karnego, który wskazuje, że kto „złośliwie lub uporczywie” łamie zakaz ,podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

Niedziele handlowe do końca 2022

1 grudnia
18 grudnia


30.09.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock / Puls Medycyny

(sw)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Ile kosztują nieruchomości w prowincji Antwerpia?

W pierwszym półroczu 2022 r. tzw. mediana cen mieszkań wyniosła w prowincji Antwerpia 230 tys. euro. W przypadku domów wolnostojących było to aż o 190 tys. euro więcej – wynika z danych Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.
 
Mediana ceny na poziomie 230 tys. euro oznacza, że połowa mieszkań kosztowała więcej niż 230 tys. euro, a połowa mniej. W porównaniu z 2021 r. mediana cen mieszkań wzrosła w pierwszej połowie 2022 r. w prowincji Antwerpia o 7%. 
 
Statbel dzieli nieruchomości mieszkalne w Belgii na trzy kategorie: domy wolnostojące, mieszkania (np. w blokach, kamienicach itp.) oraz domy przylegające do siebie ścianami (np. w zabudowie bliźniaczej czy szeregowej).
 
Najdroższe są domy wolnostojące. W prowincji Antwerpia mediana cen wyniosła w ich przypadku w pierwszym półroczu 2022 r. 420 tys. euro. To oprawie 10% więcej niż rok wcześniej. W przypadku domów w zabudowie bliźniaczej lub szeregowej było to 310 tys. euro (wzrost o niespełna 9%)
 
Nieruchomości mieszkalne w prowincji Antwerpia są droższe niż na przykład w Walonii (południowej, francuskojęzycznej części kraju), ale tańsze niż w Regionie Stołecznym Brukseli.

29.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, biznes: Ilu ludzi w wieku 20-64 lat ma pracę?

W drugim kwartale tego roku pracowało 74,8% mieszkańców Unii Europejskiej w wieku od 20 do 64 lat. To najwięcej od kilkunastu lat.

W drugim kwartale 2020 r., a więc na początku pandemii, pracę miało jedynie 71,2% mieszkańców państw UE w wieku 20-64 lat - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej biura statystycznego Eurostat.

Krajem UE z najwyższym odsetkiem pracujących mieszkańców była w drugim kwartale tego roku Holandia. W państwie ze stolicą w Amsterdamie pracowało aż 85,6% ludzi w wieku od 20 do 64 lat. Eurostat przygotowując te dane bierze pod uwagę także pracowników zatrudnionych na część etatu.

Wysoki odsetek ludzi pracujących był też w Szwecji (82,3%), Estonii (81,9%), Czechach (81,4%), Niemczech (81,4%) i na Malcie. Polska znalazła się w tym zestawieniu dopiero na 18. miejscu, z odsetkiem zatrudnionych na poziomie 76,9%. W Belgii odsetek ten był jeszcze niższy i wyniósł jedynie 71,4% (szósty najgorszy wynik w całej UE).

Państwem UE z najniższym poziomem zatrudnienia są Włochy. W kraju ze stolicą w Rzymie pracowało w drugim kwartale 2022 r. jedynie 64,8% ludzi w wieku od 20 do 64 lat. W Grecji było to 66,6%, w Rumunii 68,4%, w Chorwacji 69,5%, a w Hiszpanii 69,9%.

29.09.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Biznes
  • 0
Subscribe to this RSS feed