Jest ich 120. Biorą udział w misjach zagranicznych, szukają broni i amunicji. Dlatego żołnierze zaproponowali, żeby nadawać im stopnie wojskowe. Za zasługi w służbie.

O nadawaniu psom stopni wojskowych poinformował Sztab Generalny Wojska Polskiego. Impuls wyszedł od żołnierzy.

Jak czytamy w serwisie X (Twitter): „Żołnierze w uznaniu [ich] roli w operacjach bojowych wystąpili z propozycją nadawania im stopni wojskowych”.

Co na to dowództwo? Jest na tak. Idąc za ciosek wprowadziło już odpowiednie regulacje.

Zgodnie z nimi – w hierarchii wojskowej psy będą mogły awansować od szeregowego do sierżanta. Prawo do nadawania psom stopnia wojskowego będą mieli dowódcy jednostek, w których służą.

Link: TUTAJ

Owczarki, labradory, dobermany

W wojsku służą głównie owczarki niemieckie, belgijskie, labradory i dobermany. Psy – jak powiedziała tvn24.pl płk. Joanna Klejszmit, rzeczniczka prasowa SG WP – biorą udział w misjach zagranicznych, w desancie spadochronowym, pomagają żołnierzom w wykrywaniu materiałów wybuchowych, szukają broni i amunicji”.

Zanim jednak psy rozpoczną służbę w wojsku, najpierw muszą zaliczyć testy.

„Najważniejsze są predyspozycje i zdrowie. Płeć i rasa mają mniejsze znaczenie. Do wojska brane są psy w pełni sprawne fizycznie i odporne psychicznie” – podkreśla płk. Joanna Klejszmit.

Obecnie w wojsku służy 120 psów.

27.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Wojsko-Polskie.pl

(sl)

Ciało znalezione w rzece Dender w mieście Aalst we Flandrii Wschodniej to ciało 51-letniego mężczyzny podejrzanego o podwójne morderstwo popełnione kilka kilometrów od Aalst, w Denderhoutem. Prokuratura z Flandrii Wschodniej wysłała zespół kryminalistyczny i policję na miejsce znalezienia ciała. Śledczy potwierdzili tożsamość osoby znalezionej w rzece.

W sobotę, 11 listopada, w domu przy Borrekentstraat w Denderhoutem (Flandria Wschodnia) znaleziono zwłoki dwóch osób. Była to 54-letnia kobieta i jej 22-letni syn. Rozpoczęto poszukiwania, aby znaleźć jedynego podejrzanego w tej sprawie, 51-letniego mężczyznę, który był mężem zamordowanej kobiety i ojczymem młodego mężczyzny.

Szybko wyszło na jaw, że mężczyzna mógł odebrać sobie życie. Jego samochód znaleziono na brzegu rzeki Dender, a świadkowie zeznali, że widzieli, jak ktoś wskakiwał do wody. W zeszłym tygodniu przeprowadzono przeszukanie rzeki w pobliżu Werfplein i fabryki Tereos w Aalst, jednak ulewny deszcz sprawił, że poszukiwania zostały przerwane.

Ciało mężczyzny znaleziono w piątek, 24 listopada, około godziny 11:00 na Pierre Corneliskaai, pomiędzy mostami Sint-Anna i Zwartehoek.

27.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Kurierzy działający jako tzw. jednoosobowe firmy będą mieli od początku przyszłego roku prawo do minimalnego wynagrodzenia w wysokości 32,77 euro na godzinę brutto - zdecydował belgijski rząd.

Trzeba podkreślić, że jest to kwota brutto, a kurierzy działający jako jednoosobowe firmy muszą sami opłacać składki na ubezpieczenia społeczne oraz ponosić koszty związane z transportem, paliwem, ubraniem roboczym, korzystaniem z telefonu itp. Godzinna stawka „na rękę” jest więc dużo niższa niż stawka brutto.

Wyższa minimalna stawka godzinowa jest jednym z elementów większej ustawy regulującej warunki pracy kurierów-wolnych strzelców. Znalazły się w niej również zapisy dotyczące np. czasu pracy. Często bowiem się zdarzało, że kurierzy musieli pracować wiele godzin dziennie.

Teraz obowiązywać będą pewne ograniczenia. W ciągu tygodnia kurierzy mogą pracować maksymalnie przez 56 godzin, przy czym tylko dwa razy w tygodniu dzień pracy może być dłuższy niż 10 godzin - czytamy w dzienniku „De Tijd”.

Rząd zatwierdził nowe przepisy w tzw. Black Friday, czyli w dzień wielkich wyprzedaży i promocji. To właśnie w tym okresie kurierzy dostarczający paczki z towarami kupionymi w sklepach internetowych mają wyjątkowo dużo pracy.

- Minimalna płaca zapisana w „ustawie paczkowej” to coś unikalnego - powiedziała Petra De Sutter, odpowiedzialna w belgijskim rządzie między innymi za kwestie związane z pocztą. Jej słowa cytuje „De Tijd”.

27.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Alba Romero-Rodriguez, badaczka z Vrije Universiteit Brussel (VUB), została uhonorowana międzynarodową nagrodą Virgo Award za pracę nad falami grawitacyjnymi.

9 listopada Romero-Rodriguez, stażystka w grupie badawczej ds. fizyki VUB, została wyróżniona za badania nad falami grawitacyjnymi i wkład w prace nad Laserowym Interferometrycznym Obserwatorium Fal Grawitacyjnych (LIGO).

LIGO może wykryć drobne zmiany w czasoprzestrzeni wywołane przejściem fal grawitacyjnych. Pomiary te dostarczają badaczom informacji o pochodzeniu fal i naturze ich źródła, takiego jak zderzające się czarne dziury czy gwiazdy neutronowe.

Od chwili rozpoczęcia swojej działalności w 2015 roku LIGO kilkakrotnie przeszedł do historii, wykrywając fale grawitacyjne, „otwierając nowe okno na obserwację wszechświata” – stwierdza VUB.

Jak poinformował uniwersytet, pani Romero-Rodriguez znacząco przyczyniła się do tych osiągnięć, udoskonalając precyzję przyrządów pomiarowych oraz identyfikując hałas powodowany przez wibracje podłoża, ruch uliczny lub wahania temperatury sprzętu.

24.11.2023 Niedziela.BE // fot. Olivier Devroede / Shutterstock.com

(kk)