Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, biznes: Aż tyle firm organizuje spotkania online
Flandria: Najniższa liczba samobójstw od 25 lat!
Niemcy: Afgańska rodzina pozywa rząd
Belgijski instytut: „Musimy lepiej promować zdrową dietę”
Słowo dnia: Krijgsmacht
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 17 maja 2025, www.PRACA.BE)
Mieszkańcy Belgii płacą za prąd więcej niż Holendrzy i Francuzi!
Belgia: Centrum badań nad HIV w Gandawie straciło 1,3 mln euro dotacji!
Polska: Pracownie sztucznej inteligencji trafią do tysięcy szkół [LISTA]
Belgia: Poważny ból, powszechny problem. Aż tylu ludzi cierpi
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, Flandria: Tutaj najwięcej energii z paneli fotowoltaicznych

Lommel to flamandzka gmina, w której w przeliczeniu na jednego mieszkańca wytwarza się najwięcej energii z paneli fotowoltaicznych - poinformował portal mijnenergie.be.

Na jednego mieszkańca tej limburskiej gminy przypada 3.645 watów energii uzyskiwanej w ten sposób. Na drugim miejscu w tym zestawieniu znalazła się gmina Ardooie (2.446 watów), a na trzecim Lo-Reninge.

Pod uwagę brano łączną moc paneli fotowoltaicznych w danej gminie pod koniec września tego roku. Ranking nie dotyczy całej Belgii, ale jedynie Flandrii, a więc północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju.

W pierwszej dziesiątce flamandzkich gmin z największą ilością energii uzyskiwanej z paneli fotowoltaicznych znalazło się aż siedem gmin z prowincji Flandria Zachodnia.

W skali całego kraju (a więc nie tylko Flandrii) łączna moc paneli fotowoltaicznych to 559 watów w przeliczeniu na jednego mieszkańca Belgii. W Unii Europejskiej tylko w dwóch państwach jest pod tym względem lepiej. W Holandii jest to 1.072 watów na jednego mieszkańca, a w Niemczech 810 watów.

28.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Wkrótce nowe obligacje - ile można zyskać?

Od końca listopada będzie można rezerwować nowe obligacje belgijskiego rządu. Tym razem ich oprocentowanie będzie mniej atrakcyjne niż ostatnio.

Poprzednia emisja obligacji skarbowych zakończyła się w Belgii wielkim sukcesem. We wrześniu zainteresowanie rocznymi obligacjami z oprocentowaniem netto na poziomie 2,81% było olbrzymie. Trudno się dziwić, bo stanowiły one bardzo atrakcyjną konkurencję dla lokat i rachunków oszczędnościowych.

Emisja jednorocznych obligacji była jednak wyjątkiem. Teraz rząd będzie sprzedawać już bardziej „standardowe” obligacje, a więc wieloletnie. Ich oprocentowanie będzie niższe niż ostatnio.

W połowie grudnia do sprzedaży trafią pięcioletnie obligacje z oprocentowaniem netto (a więc już po odliczeniu 30% podatku od odsetek) na poziomie 1,82% w skali roku oraz ośmioletnie obligacje z oprocentowaniem netto 2,03% - poinformował flamandzki dziennik gospodarczy „De Tijd”.

Oficjalnie emisja obligacji rozpocznie się 11 grudnia, ale indywidualni inwestorzy będą je mogli rezerwować od 30 listopada do 8 grudnia w 14 bankach i domach maklerskich. Można je również zarezerwować bezpośrednio w Agencji ds. Zadłużenia w okresie od 30 listopada do 7 grudnia.

28.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Pójdziesz po 500 plus, a ZUS odeśle cię z niczym. Zgodnie z prawem

W sieci krąży informacja o wyrównaniu 500 plus do 800 zł za okres od sierpnia do grudnia 2023 roku. Żeby je dostać, wystarczy złożyć wniosek. Chętni już pukają do drzwi ZUS-u.

Co więcej, w mediach społecznościowych do informacji dołączony jest druk WYR.8P, co ma jej nadać walorów autentyzmu. Tyle że dokument jest fałszywy.

Efekt już jednak jest. Do ZUS-u zgłaszają się klienci, którzy chcą złożyć wnioski o dodatkowe pieniądze. Domagają się wyrównania świadczenia 500 plus do 800 zł za 5 miesięcy.

Ku ich rozczarowaniu nie mogą tego jednak zrobić. Dlaczego?

– Ta informacja jest nieprawdziwa, to fake news – odpowiada Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS-u.

Przepisy są tu jasne

Żebrowski wyjaśnia, że zgodnie z obowiązującymi przepisami do końca 2023 roku wysokość świadczenia wychowawczego wynosi 500 zł na każde dziecko do 18 roku życia. Dopiero od 1 stycznia 2024 roku świadczenie wychowawcze 500 plus zmieni się na 800 plus.

Czy w związku z tym trzeba złożyć wniosek? Nie, bo zmiana nastąpi automatycznie – odpowiada rzecznik. Uprawnieni otrzymają wypłaty w nowej wysokości i zostaną o tym poinformowani na Platformie Usług Elektronicznych (PUE) ZUS.

Spóźnialscy stracą

Jak tłumaczy ZUS, prawo do 500+ jest ustalane na okres od 1 czerwca do 31 maja następnego roku. Jednak aby świadczenie było wypłacane od początku, rodzic musiał złożyć wniosek do końca czerwca 2023 r. Jeśli się spóźnił i przekazał dokumenty po 30 czerwca, to świadczenie otrzyma już tylko od miesiąca, w którym złożył wniosek.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że wyjątek stanowią rodzice nowo narodzonych dzieci. Na złożenie wniosku mają oni 3 miesiące od dnia narodzin dziecka. Jeśli dotrzymają tego terminu, to otrzymają świadczenie z wyrównaniem.

Zasada 3 miesięcy dotyczy również przypadku, gdy dziecko zostało objęte opieką, przysposobione lub umieszczone w domu pomocy społecznej lub w pieczy zastępczej.

02.12.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Każdy nowy samochód będzie musiał mieć kamerę

Unia Europejska pracuje nad zwiększeniem bezpieczeństwa samochodów. Od przyszłego roku nowe auta muszą mieć montowane firmowo kamery. Ale nie takie, jakie mogą przychodzić na myśl.

Kamery mają być obowiązkowe w każdym samochodzie wyprodukowanym po 7 lipca 2024 roku. To część unijnego działania General Safety Regulation. To rozporządzenie, na mocy którego co jakiś czas producenci auto są obligowani do udoskonalania samochodów pod kątem bezpieczeństwa.

Nie będą rejestrowały wydarzeń na drodze

I to kamery właśnie są nowym elementem systemu ADDW – Advanced Driver Distraction Warning. Jak wyjaśnia dziennik.pl, wszystkie nowe auta wprowadzone na rynek po 7 lipca 2024 roku będą wyposażone w ten system.

Ale jeżeli ktoś myśli, że mają to być autokamery, jakie teraz kierowcy masowo kupują na własną rękę, to się mylą. Te urządzenia nie będą rejestrowały wydarzeń na drodze. Nie będą nagrywały jazdy, żeby np. w razie wypadku film był dowodem na niewinność kierowcy.

Kamera na człowieka

Te kamery mają być zwrócone w stronę kierowcy. Mają śledzić jego wzrok.

Wszystko po to, żeby przywoływać do porządku tych, którzy zamiast skupiać się na jeździe, patrzą w ekran smartfona – podkreśla serwis. I wyjaśnia, że kamera współpracująca ze specjalnym oprogramowaniem ma alarmować, gdy wykryje, że kierowca nie skupia się na prowadzeniu auta. Takie rozwiązania już stosuje np. Toyota czy BMW.

„Zazwyczaj w skład systemu wchodzi kamera (lub dwie kamery) umieszczona w okolicach zegarów lub na górnej obudowie kolumny kierowniczej, diody podczerwieni (dla oświetlenia twarzy kierowcy np. po zmroku) i oprogramowanie, które interpretuje dostarczane przez kamerkę dane” – czytamy.

Kabina pojazdu zostanie podzielona na strefy.

Pierwsza – dach i boczne szyby.

Druga – przednia szyba na całej szerokości.

Trzecia – poniżej linii przedniej szyby.

3,5 sekundy wystarczy

Kiedy system zarejestruje, że kierowca skupia się za długo na strefie trzeciej, to będzie przywoływał człowieka do porządku. Może to być kontrolka, dźwięk lub np. wibrująca kierownica.

Takie sygnały będą wydawane, gdy samochód będzie jechał z prędkością 20-50 km/h, a wzrok w trzeciej strefie będzie utrzymywał się minimum 6 sekund.

W przypadku prędkości 50 km/h i większej do wszczęcia alarmu trzeba tylko 3,5 sekundy.

02.12.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Subscribe to this RSS feed