Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Takiego odszkodowania za błędy w leczeniu jeszcze nie było
Belgia: Relikwie św. Bernadetty w antwerpskiej katedrze
Polska: Matura poza szkołą? Właśnie pojawiła się taka propozycja
Belgia: Alert bombowy na lotnisku w Charleroi był fałszywy
Polska: Rząd szykuje zmiany w korzystaniu z dowodów osobistych
Temat dnia: Ile pracuje się w Belgii? W Polsce tydzień pracy dużo dłuższy
Polska: Kosiarze weszli między bloki. To bolesna pobudka dla wielu osób
Belgia odpadła z Eurowizji!
Niemcy: Handlarze migrantami zatrzymani przez niemiecką i belgijską policję
Polska: Jutro już ostatni dzień. Bez tego nie zagłosujesz poza domem [WIDEO]
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Podpalił dom sąsiada, bo podejrzewał go o molestowanie córki

50-letni mieszkaniec Sint-Pauwels przyznał się do podpalenia domu sąsiada. Sprawca zrobił to, bo podejrzewał, że sąsiad molestował jego córkę.

W poniedziałek wieczorem fasada domu szeregowego przy ulicy Prins Philiplaan zaczęła się palić. Dzięki szybkiej reakcji okolicznych mieszkańców, straż pożarna zdołała ugasić ogień zanim ten wyrządził poważniejsze straty.

Dom ten należy do 63-letniego B. W chwili pożaru nie było go jednak pod tym adresem - poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Tuż po tej akcji doszło do zatrzymania dwojga podejrzanych w tej sprawie. Byli to rodzice 15-letniej dziewczynki, obecnie już po rozwodzie. Według 15-latki B. miał ją wykorzystać seksualnie. Sprawa trafiła do prokuratury, ale ta po wstępnym zbadaniu sprawy odmówiła postawienia zarzutów B.

Jak wynika z relacji jej ojca C., dziewczynka bardzo źle przyjęła decyzję prokuratury i się załamała. Ojciec 15-latki postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i podłożył ogień u dawnego sąsiada (C. po rozwodzie się wyprowadził).

Według byłej żony C., 50-latek wiedział, że sąsiada nie ma w domu i chciał go jedynie „nastraszyć”. Jednocześnie kobieta podkreśliła, że nie wiedziała o przestępczych zamiarach byłego męża. Po przesłuchaniu kobieta została zwolniona. C. przyznał się do winy, poinformował „Het Laatste Nieuws”.

30.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, sport: Union bliski odpadnięcia z Ligi Europy

W czwartek Union Saint-Gilloise zremisował 0-0 na wyjeździe z Toulouse. Szanse na awans brukselczyków do fazy pucharowej Ligi Europy są jedynie minimalne.

W drugim czwartkowym meczu grupy E Ligi Europy Liverpool nie miał większych problemów z LASK. Angielski klub wygrał na własnym terenie 4-0.

Po pięciu z sześciu kolejek fazy grupowej to właśnie Liverpool jest na czele tabeli grupy E. Liverpool ma na koncie 12 punktów. Na drugim miejscu jest Toulouse (8 punktów), trzeci jest Union (5 punktów), a ostatni LASK (3 punkty).

Do fazy pucharowej awansują dwie pierwsze drużyny w grupie. Teoretycznie Union wciąż ma szanse, choć awans brukselczyków wydaje się mało prawdopodobny.

Aby awansować, Union musiałby wygrać swój ostatni mecz w grupie z Liverpoolem, a LASK wygrać z Toulouse. I to mogłoby nie wystarczyć, bo w takiej sytuacji Union i Toulouse miałyby po 8 punktów i o wszystkim decydowałby bilans bramkowy. A ten jest w tej chwili korzystny dla Francuzów.

Bardziej realistyczne dla Unionu jest zajęcie w grupie trzeciego miejsca, dającego prawo do gry w Lidze Konferencji. Jeśli Union wygra z Liverpoolem, to trzecie miejsce będzie pewne. Jeśli mecz z angielskim zespołem zakończy się remisem, to Union musi liczyć na to, że LASK nie wygra z Toulouse. Jeśli zaś brukselczycy przegrają z Liverpoolem, to Union utrzyma trzecie miejsce tylko wtedy, jeśli LASK przegra lub zremisuje z Toulouse.

Ostatnia kolejka fazy grupowej Ligi Europy już za dwa tygodnie. Mecze Unionu z Liverpoolem (w Brukseli) i LASK z Toulouse (w Linz) zaplanowano na 14 grudnia.

01.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Sport
  • 0

Polska: Znana sieć sklepów z elektroniką ogłasza upadłość. A przed chwilą otwierali nowe salony

Znana sieć sklepów z elektroniką ogłasza upadłość. A przed chwilą otwierali nowe salony

Zaskoczenie na rynku i wśród klientów. Neonet ogłasza upadłość. A jeszcze niedawno właściciel tej sieci kreślił śmiałe plany na przyszłość.

Neonet to polska firma, która działa od 20 lat. Marka należy do grona najbardziej znanych sieci sklepów z elektroniką w naszym kraju.

Tak reklamuje się sieć

„(...) Jesteśmy obecni w blisko 300 salonach w całym kraju, a także w internecie. Dynamiczny rozwój sieci sprzedaży sprawia, że każdego dnia jesteśmy bliżej Klienta” – tak reklamuje się Neonet na swojej stronie internetowej.

I dalej: „NEONET jest firmą, posiadającą w swojej ofercie bogaty wachlarz produktów z branży: RTV, AGD, IT, akcesoria, multimedia. W sklepach stacjonarnych prezentujemy najlepiej dobrane do potrzeb

Klienta produkty, pozwalając na swobodny dostęp do oferowanego asortymentu, zapoznanie się z nim, a także skorzystanie z fachowej porady naszych profesjonalnych doradców.

Dbamy o ciągłą dostępność oferowanego asortymentu, współpracując z największymi producentami w Polsce i na świecie”.

Tyle internetowa promocja. A rzeczywistość...?

Były plany

Jeszcze w czerwcu Andrzej Czarnecki, dyrektor ds. ekspansji sieci Neonet, zapowiadał dalszy rozwój sieci. Mowa była o otwieraniu 20-25 sklepów rocznie. Do tego trzeba dodać zmienianie na lepsze lokalizacje miejsc niektórych salonów.

– W mniejszych miastach, skupialiśmy się głównie na rynkach śródmiejskich, lokalnych centrach handlowych lub nawet głównych ulicach, ponieważ taki był model sprzedaży detalicznej w mniejszych miejscowościach. W większych miastach powstawały już galerie i parki handlowe, podczas gdy w mniejszych miejscowościach trend ten nie był jeszcze obecny – tłumaczył w retailnet.pl Andrzej Czarnecki.

Najnowszą informacją dotyczącą tych sklepów jest otwarcie salonu w Kępnie w województwie wielkopolskim. Jednocześnie pada informacja o upadłości sieci. W Krajowym Rejestrze Zadłużonych widnieje informacja o „postępowaniu o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy".

Sytuacja na rynku

Z kolei serwis info-ketrzyn24.pl podaje, że niektórzy klienci są już informowani o braku możliwości realizowania zamówień.

Na razie firma informuje tylko, że ma problemy finansowe i jest w stanie zagrożenia niewypłacalnością. Stan ten spowodowała m.in. sytuacja na rynku elektroniki. Firma zamierza przeprowadzić restrukturyzację.

Zamówienia będą realizowane

Tymczasem dziś (piątek 1 grudnia) firma wydała oświadczenie, w którym podkreśla, że sanacja nie jest postępowaniem upadłościowym. Jest za to jednym z postępowań restrukturyzacyjnych, w ramach którego ma nastąpić reorganizacja firmy. A ta ma rozwiązać aktualne trudności

„Zarząd Spółki Neonet SA jest zdeterminowany do uzdrowienia przedsiębiorstwa i prowadzenia działalności” – czytamy w oświadczeniu.

I dalej: „W toku trwającego procesu restrukturyzacji, żaden Klient sieci Neonet nie odczuje trudności i problemów w zakupach oraz obsłudze obecnych oraz przyszłych zamówień realizowanych w sklepach stacjonarnych oraz online”.

Oznacza to tyle, że każde zamówienie ma być zrealizowane.

03.12.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. materiały prasowe

(sg)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Kto zostanie prezydentem Polski w 2025 roku? Znamy nazwisko

Trzaskowski, Tusk, Hołownia, a może Witek lub Morawiecki? Kto ma szansę zastąpić Andrzeja Dudę w Pałacu Prezydenckim w najbliższych wyborach?

Kadencja obecnego prezydenta potrwa do 6 sierpnia. A to oznacza, że najbliższe wybory odbędą się w połowie 2025 roku. Kiedy dokładnie?

Zgodnie z Konstytucją – nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed zakończeniem urzędowania głowy państwa.

Nie chcą spalić swoich kandydatów

Wszystkie partie zastanawiają się teraz, kogo do nich wystawić i kto ma największe szanse na pokonanie przeciwnika. Nazwisk nikt na razie nie ujawnia, żeby nie spalić swoich kandydatów.

Mimo to IBRIS na zlecenie Onet.pl już teraz zapytał Polaków, na kogo zagłosowaliby w tych wyborach prezydenckich. Pracownia sondażowa przygotowała dwa warianty – w każdym z innymi politykami KO, Lewicy, PiS i Trzeciej Drogi – Polska 2050 i PSL.

Pierwszy wariant wyborów prezydenckich

Zwycięzcą pierwszej tury zostałby: Rafał Trzaskowski (KO) z wynikiem 34,6 proc. poparcia.
Jego rywalem w drugiej turze byłby Mateusz Morawiecki (PiS). Wskazało go 29,9 proc. ankietowanych.
Szymon Hołownia (Polska 2050) zdobyłby 11,6 proc. głosów.

Na kolejnych miejscach znaleźliby się:

• Sławomir Mentzen (Konfederacj – 7,2 proc.,
• Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) – 6,3 proc.,
• Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica) – 1,5 proc.

Drugi wariant wyborów prezydenckich

Pierwszą turę wygrałby Donald Tusk (KO). Poparłoby go 25,6 proc. głosujących.
Elżbieta Witek (PiS) uzyskałaby 21,4 proc. głosów.
Szymona Hołownię (Polska 2050) poparłoby 16,7 proc. wyborców, którzy poszliby do urn.

Na kolejnych miejscach znaleźliby się:

Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) – 8,6 proc.,
Sławomir Mentzen (Konfederacja) – 8 proc.,
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica) – 8 proc.

Frekwencja w wyborach prezydenckich

Gdyby wybory na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej odbywały się w najbliższą niedzielę, czy wziąłby(ęłaby) Pan(i) w nich udział?

To kolejne pytanie, jakie IBRiS zadał uczestnikom badania.

Zdecydowanie tak odpowiedział 62,3 proc. pytanych,
raczej tak – 8,6 proc.

Oznacza to, że frekwencja mogłaby wynieść 70,9 proc.

03.12.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. FB

(sg)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed