Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Co w ciągu roku podrożało najbardziej, a co potaniało?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 5 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Coraz częściej ubezpieczamy swoje rowery!
Polska: Kleszczowe zapalenie mózgu nie odpuszcza. Trzeba się szczepić
Mieszkańcy Belgii zaoszczędzili w 2024 roku mniej niż inni Europejczycy!
Belgia: Niezapowiedziane kontrole w niderlandzkich szkołach
Niemieccy producenci samochodów odnotowują ogromny spadek zysków!
Belgia: Gandawa też zmaga się z przepełnionymi więzieniami
Słowo dnia: Mei
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 4 maja 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Halo, mam sprawę? Urzędy nielegalnie nagrywają rozmowy z petentami

Szok. Okazuje się, że urzędy nielegalnie nagrywają osoby, które dzwonią do nich w jakiejś sprawie. Tak ocenia to UODO – urząd strzegący bezpieczeństwa danych osobowych.

Wnioski, do których doszło UODO, są zaskakujące. Instytucja stojąca na straży naszych danych osobowych twierdzi, że administracja samorządowa, która rejestruje wszystkie rozmowy z petentami, robi to bez podstawy prawnej.

A przecież za każdym razem (lub niemal każdym), kiedy dzwoni się w jakiejś sprawie do urzędu gminy czy miasta, w słuchawce rozlega się najpierw informacja, że rozmowa może być nagrywana.

„W najnowszym stanowisku opublikowanym dla inspektorów ochrony danych osobowych regulator pogroził palcem i zaleca weryfikację tego typu praktyk – donosi „Dziennik Gazeta Prawna”.

Samorządy się bronią

Sprawa jest dosyć skomplikowana, ale sprowadza się do tego, że nagranie rozmowy urzędnika z petentem jest jednocześnie monitoringiem pracownika. A to już bardziej skomplikowana sprawa, która wymaga wdrożenia zapisów innych paragrafów niż wygłoszenie przez automat w słuchawce „formułki RODO”.

Samorządy bronią się, tłumacząc, że nagrywanie rozmów ma chronić pracownika. Np. przed agresją słowną. Zapis rozmowy może mieć także znaczenie przy rozstrzyganiu kwestii spornych na linii urzędnik – petent.

Prawnicy powołują się na te zapisy

Prawnicy zajmujący się ochroną danych osobowych przytaczają jeden z przepisów RODO, wskazujący, że rozmowy można nagrywać np. w tych oto przypadkach:

osoba, której dane dotyczą, wyraziła zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych,
przetwarzanie jest niezbędne do wykonania umowy, której stroną jest osoba, której dane dotyczą, lub do podjęcia działań na żądanie osoby, której dane dotyczą, przed zawarciem umowy,
przetwarzanie jest niezbędne do wypełnienia obowiązku prawnego ciążącego na administratorze,
przetwarzanie jest niezbędne do ochrony interesów osoby, której dane dotyczą, lub innej osoby fizycznej,
przetwarzanie jest niezbędne do wykonania zadania realizowanego w interesie publicznym lub w ramach sprawowania władzy publicznej powierzonej administratorowi.

I zawsze podkreślają, że kluczowe jest tu wyrażenie zgody.

10.12.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sg)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Producent pociągów sam je „psuł”? To wykryli hakerzy

Eksperci od łamania cyfrowych zabezpieczeń uważają, że firma Newag w swoich pociągach zapisała tajne polecenie – żeby  skład „się zepsuł”. Wtedy na pomoc trzeba wzywać serwis. Firmowy.

Ta sprawa może mocno zaszkodzić polskiej firmie Newag. To producent nowoczesnych pociągów chętnie kupowanych przez samorządy i spółki kolejowe. Ostatnio lokomotywy Dragon kupiła firma Akiem (mają jeździć na terytorium Polski i Czech). Wartość kontaktu może wynieść nawet pół miliarda euro.

Tymczasem akcje firmy mocno tracą na wartości. Za sprawą ujawnionej właśnie afery.

Kontrolki nic nie sygnalizowały

Zaczęło się w 2022 roku, kiedy pociągi Newagu naglę się popsuły. Bez żadnej widocznej przyczyny przestały jeździć. Pasażerowie tych składów utknęli. A takich pojazdów używa np. spółka Polregio, która codziennie dowozi do pracy i szkół miliony pasażerów.

„W 2022 r. media zaczęły pisać o tajemniczych awariach w popularnych pociągach z serii Impuls, produkowanych przez Newag. Stały w miejscu, nie można było nimi ruszyć, choć żadna z kontrolek nie sygnalizowała problemu. Tak się złożyło, że ten problem dotknął m.in. Impulsów zakupionych przez samorządową spółkę Koleje Dolnośląskie i to w okresie, kiedy przechodziły obowiązkowy przegląd we wspomnianej już firmie SPS Mieczkowski spod Bydgoszcz” – wylicza Onet.

Wcześniej o tej sprawie pisały już mniejsze portale zajmujące się zagadnieniami cyfrowymi.

Spółki nie chcą zadzierać z producentem?

Dalsze ustalenia są szokujące. Grupa „dobrych hakerów” – właściwie ekspertów od bezpieczeństwa cyfrowego – zajęła się awariami w pojazdach używanych przez Koleje Dolnośląskie. Sygnały nadeszły też z Zielonej Góry i też coś nie grało ze składami Impuls.

„O tajemnicze awarie w pociągach Newagu Onet zapytał wszystkie samorządowe spółki kolejowe w Polsce, które kupiły Impulsy. Temat usterek, jak słyszymy, jest delikatny, bo spółki nie chcą zadzierać z dużym i wpływowym producentem. Dlatego mamy się nie dziwić, że niektórzy będą unikać komentarzy” – czytamy.

Hakerzy: Jesteśmy pewni

Ustalenia są takie, że w komputerowych systemach pociągów mogło zostać ukryte polecenie, aby pociągi „się psuły”. Żeby, bez wyraźnego powodu nie jechały.

– Dziś jesteśmy pewni, że to było celowe działanie ze strony Newagu. Odkryliśmy ingerencje producenta w oprogramowanie, które prowadziły do wymuszonych usterek, do tego, że pociągi nie ruszały z miejsca – mówi Michał Kowalczyk, jeden z członków hakerskiej grupy Dragon Sector.

Serwis firmowy ekstra

Na dodatek technicy z kolejowych spółek nie potrafili naprawić unieruchomionych pojazdów. Inni eksperci też byli bezradni. Trzeba było wzywać serwis Newagu.

Hakerzy w niektórych pojazdach znaleźli „zabezpieczenie”, które sprawiało, że pojazdy nie ruszą w danej lokalizacji. To np. hale serwsiowe innych niż Newag firm naprawiających tabor.

Newag stanowczo zaprzecza tym ustaleniom. Firma zapewnia, że powiadomiła służby. Okazuje się, że o aferze wie od jakiegoś czasu CBA, ale przyznaje, że sprawa jest skomplikowana.

07.12.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. materiały prasowe

(sg)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Dyrektorzy błagają o pomoc i pieniądze, bo szpitale toną. Dobija je rosnący dług

Długi polskich szpitali rosną w zawrotnym tempie. Dyrektorzy tych najmniejszych już nie wytrzymują i w dramatycznym liście proszą o pilną pomoc. Ile z nich przetrwa?

To list rozpaczy. I to nie pierwszy tego rodzaju. Już rok temu samorządowcy i dyrektorzy szpitali powiatowych wystosowali pismo do ministra zdrowia. Chcieli wtedy rozpocząć publiczną debatę o zmianach systemowych, które ustabilizują finansowo szpitale. Bo teraz samorządy są zmuszane do podawania szpitalom finansowych kroplówek.

Samorządy przywołują raport z czerwca tego roku (prof. Eweliny Nojszewskiej ze Szkoły Głównej Handlowej) wskazujący, że 203 szpitale powiatowe z 211 badanych uzyskały wyniki finansowe niepozwalające choćby na wypłatę obowiązkowych podwyżek pracownikom.

Związek Powiatów Polskich, oceniając lata 2021-2022 pokazuje, że w tym czasie łączne zadłużenie powiatowych szpitali wzrosło aż o około 2 mld zł.

To już prawie 20 miliardów złotych

Tymczasem wszystkie placówki ochrony zdrowia zadłużają się na potęgę. Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że zobowiązania przychodni, poradni i szpitali w Polsce na koniec 2022 roku (bo tylko takie dane pokazuje teraz MZ) wynoszą już niemal19,5 mld zł.

Dla porównania: w 2020 roku było to 16,6 mld, a w 2015 roku 10,8 mld zł.

Zadłużenie placówek ochrony zdrowia w województwach:

dolnośląskie – 1,180 mld zł,
kujawsko-pomorskie – 1,362 mld zł,
lubelskie – 2,054 mld zł,
lubuskie – 114,4 mln zł,
łódzkie – 1,115 mld zł,
małopolskie – 1,594 mld zł,
mazowieckie – 2,831 mld zł,
opolskie – 263 mln zł,
podkarpackie – 1,528 mld zł,
podlaskie – 698 mln zł,
pomorskie – 375 mln zł,
świętokrzyskie – 666 mln zł,
warmińsko-mazurskie – 416 mln zł,
wielkopolskie – 1,254 mld zł,
zachodniopomorskie – 609 mln zł,
placówki MON – 373 mln zł,
placówki MSWiA – 616 mln zł.


07.12.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

  • Published in Polska
  • 0

Na kampusie Uniwersytetu w Gandawie znaleziono martwego ochroniarza

Na kampusie Uniwersytetu w Gandawie znaleziono ciało 49-letniego mężczyzny. Był ochroniarzem pracującym na terenie kampusu. Lokalna policja w Gandawie twierdzi, że ciało znaleziono we wtorek rano, 5 grudnia. Wszczęto śledztwo, które ma ustalić przyczynę śmierci mężczyzny.

We wtorek, około godziny 6:30, na terenie kampusu Uniwersytetu w Gandawie (UGent) przy Tweekerkenstraat, w pobliżu Sint-Pietersplein, znaleziono ciało mężczyzny. Na terenie kampusu mieści się Wydział Ekonomii i Studiów Biznesowych Uniwersytetu.

Zmarły miał 49 lat i pracował na uniwersytecie jako ochroniarz. Dokładne okoliczności jego śmierci są nadal badane. Nic jednak nie wskazuje na to, by doszło do przestępstwa.

Kilkuset studentów, którzy mieli uczestniczyć w wykładach i seminariach na terenie kampusu, zostało odesłanych do domu. Oprócz kampusu zamknięta jest także biblioteka wydziałowa. Uniwersytet w Gandawie radzi studentom, aby znaleźli inne miejsce studiowania.

06.12.2023 Niedziela.BE // fot. BreizhAtao / Shutterstock.com

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed