Belgijskie ministerstwo finansów planuje sprzedaż ponad 50 tys. litrów mocnych alkoholi, poinformował dziennik „De Standaard”.

Ministerstwo finansów co jakiś czas sprzedaje zarekwirowane towary. Najczęściej są to samochody, mieszkania, telefony komórkowe czy różnorakie narzędzia. Sprzedaż ma zazwyczaj charakter hurtowy, informują belgijskie media.

Teraz jednak belgijskie ministerstwo planuje sprzedać dosyć nietypową partę towaru. Chodzi mianowicie o markowe, drogie, mocne alkohole. Ministerstwo szacuje, że na sprzedaży 50 tys. litrów m.in. Bacardi czy Johnnie Walkera zarobi ponad pół miliona euro.

Kto jednak myśli, że uda mi się kupić w „promocyjnej cenie” butelkę czy dwie od ministerstwa, ten może się poczuć zawiedziony. Także w tym przypadku sprzedaż będzie hurtowa, w 22 dużych partiach. Można więc na przykład kupić „paletę” wysokiej jakości whisky za 50 tysięcy euro…

Wszystkie dochody ze sprzedaży trafią do budżetu państwa, informuje „De Standaard”.

30.05.2017 ŁK Niedziela.BE

Mieszkająca w Ukkel 14-letnia Firdaous Bouhaltite Soulaimane wyszła w środę do szkoły i do dziś nie wróciła. Istnieją obawy by sądzić, że dziewczynka padła ofiarą islamskiej radykalizacji i podjęła próbę wyjazdu do Syrii.

Dziewczynka nigdy wcześniej nie była w Syrii. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że przez jakiś czas mieszkała tam jej starsza siostra. Wersja, zgodnie z którą 14-latka miałaby zbiec do Syrii, jest nadal badana.

- To zniknięcie jest traktowane jak wszystkie inne tego typu przypadki. Nie wykluczamy, że dziewczynka nadal może znajdować się w Belgii. Obecnie rozsyłamy też dwa portrety dziewczynki - na jednym z nich Firdaous ubrana jest w normalne ubrania, a na drugim ma na sobie muzułmański strój - poinformowała prokurator Ine Van Wymersch.

30.05.2017 MŚ Niedziela.BE

Trzech rannych, w tym jedna osoba w stanie ciężkim – tak zakończyła się kłótnia pomiędzy sąsiadami, do której doszło w sobotę w Saint-Josse-ten-Noode w Regionie Stołecznym Brukseli.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godz. 14:00 przy ulicy Hoevestraat, informuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Początkowo wielu myślało, że doszło do porachunków pomiędzy mieszkającą tutaj społecznościami rosyjską i czeczeńską. Jak się okazało, przyczyna była najprawdopodobniej bardziej banalna: sąsiedzka kłótnia.

- Z pierwszych ustaleń śledztwa wynika, że chodziło o kłótnię między sąsiadami. Obie grupy mają co prawda różne pochodzenie, ale czy to odegrało w tym przypadku jakąś rolę, nie jest jeszcze jasne – powiedział dziennikowi „Gazet van Antwerpen” rzecznik prasowy prokuratury Denis Goeman.

– Już wcześniej się na nich skarżono. W sobotnie popołudnie sytuacje wymknęła się spod kontroli i obie grupy zaczęły do siebie strzelać – dodał Goeman.

W zdarzeniu zostały ranne trzy osoby. Stan jednego z rannych określano początkowo jako zagrażający życiu, ale później poinformowano, że życie rannego mężczyzny nie jest już zagrożone.

W związku z tą sprawą początkowo zatrzymano pięć osób w wieku od 16 do 53 lat, informują belgijskie media. W poniedziałek prokuratura poinformowała o wydaniu nakazu aresztowania jednego z uczestników zdarzenia, 53-letniego I.S. Uczestnicy feralnej kłótni, leżący obecnie w szpitalu, muszą jeszcze zostać przesłuchani.

29.05.2017 ŁK Niedziela.BE

Podczas 30-godzinnej wizyty Donalda Trumpa w Brukseli, odbyła się manifestacja przeciwników nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Protest zatytułowany "Trump niemile widziany" według policji zgromadził 9 tysięcy osób.

Zebrani Trumpa protestowali przede wszystkim przeciwko jego polityce imigracyjnej, a także wyścigowi zbrojeń wśród sojuszników NATO, o który oskarżają głównie prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Pomimo tak licznego protestu, całe wydarzenie przebiegło w bardzo pozytywnej atmosferze, a policja nie musiała interweniować. Na koniec uczestnicy demonstracji udali się na Dworzec Północy w Brukseli, gdzie odbyło się kilka koncertów.

29.05.2017 MŚ Niedziela.BE