Belgijski minister obrony narodowej, Philippe Goffin, ma nadzieję, że decyzja o rozmieszczeniu w Jordanii czterech belgijskich samolotów wielozadaniowych F-16 zapadnie przed lipcem – przekazał w minioną środę, podczas spotkania z Komitetem Obrony.

Samoloty F-16 mają zostać rozmieszczone w Jordanii w październiku. Poza tym zostanie tam wysłanych 95 żołnierzy belgijskiej armii, którzy mają dołączyć do operacji „Inherent Resolve” prowadzonej przez Stany Zjednoczone, a wymierzonej w Państwo Islamskie aktywne w Iraku i Syrii. Ponadto czterech innych żołnierzy trafi również do amerykańskiego centrum dowodzenia w Katarze.

Będzie to trzecia tego rodzaju misja belgijskich sił zbrojnych. Koszt operacji oszacowano na 24 mln euro. Samoloty F-16 będą spełniały trzy kluczowe cele, takie jak: ochrona wojsk lądowych, rozeznanie w terenie oraz ataki na ISIS.

28.05.2020 Niedziela.BE

(kk)

Nierówność majątkowa w Belgii powiększa się, choć na tle międzynarodowym wciąż nie jest aż tak wielka – wynika z analizy przeprowadzonej przez badaczy z Uniwersytetu w Antwerpii.

W 2017 roku 1% najbogatszych mieszkańców Belgii posiadało ponad 16% całego majątku wszystkich mieszkańców tego kraju. To o cztery punkty procentowe więcej niż pięć lat wcześniej – obliczyli Sarah Kuypers i Ive Marx z Centrum Polityki Społecznej Uniwersytetu w Antwerpii.

Na tle innych państw nierówności majątkowe w Belgii nie są jednak wielkie, pokazują globalne dane. Obecnie aż połowa światowego majątku należy do najbogatszego 1% mieszkańców globu.

Jeśli wziąć pod uwagę 10% najbogatszych Belgów, to posiadają oni łącznie prawie połowę majątku wszystkich mieszkańców. Pozostałe 90% obywateli musi się więc zadowolić drugą połową – opisuje flamandzki dziennik „De Standaard”.

Z danych, zebranych przez naukowców wynika, że medianą majątku w Belgii jest 212,5 tys. euro. Oznacza to, że połowa mieszkańców posiada majątek większy niż ta kwota, a druga połowa ma mniej niż 212,5 tys. euro. Z kolei jedna czwarta mieszkańców kraju ze stolicą w Brukseli ma majątek mniejszy niż 44,1 tys. euro.

W sumie 10% najbogatszych Belgów posiada majątek wart ponad tysiąc miliardów (czyli bilon) euro. Najbiedniejsza połowa belgijskiej populacji zadowolić się musi pięciokrotnie niższym majątkiem wartym łącznie 208 mld euro, informuje „De Standaard”.

29.05.2020 Niedziela.BE // Fot. Andres Garcia Martin / Shutterstock.com

(łk)

Rozpoczęto śledztwo w sprawie trzech policjantów patrolujących okolicę holenderskiej granicy. Jeden z przejeżdżających kierowców zauważył, że funkcjonariusze... zorganizowali sobie grilla, podczas którego spożywali alkohol.

W minioną niedzielę funkcjonariusze policji federalnej prowadzili kontrole w pobliżu granicy z Holandią. Jeden z kierowców zauważył grilla i butelki wina. Natychmiast skontaktował się z policją z Wuustwezel, która udała się na miejsce zdarzenia.

Funkcjonariuszy policji przebadano alkomatem – informuje Het Nieuwsblad. Stwierdzono, że wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Jeden z nich zachowywał się agresywnie. Nie ujawniono, ile alkoholu wykryto we krwi mężczyzn, jednakże rzeczniczka prasowa policji, Sarah Frederickx, przekazała, że „zdecydowanie za dużo” i że takie zachowanie „jest nie do zaakceptowania”. Wszyscy policjanci mieli przeszło 20 lat doświadczenia w pracy.

„Rozpoczęto wewnętrzne śledztwo dyscyplinarne w tej sprawie” - dodała Frederickx.

28.05.2020 Niedziela.BE

(kk)

Powoli wzrasta liczba osób korzystających z transportu publicznego, ale obłożenie nadal jest znacznie niższe niż przed kryzysem koronawirusowym. Wzrost odnotowali przewoźnicy STIB, NMBS i De Lijn.

Według rzecznika De Lijn, obłożenie w autobusach wynosi obecnie od 25 do 30 procent, w porównaniu do 12 procent na początku kryzysu. Władze firmy twierdzą, że De Lijn ma wystarczającą zdolność do poradzenia sobie z częściowym ponownym otwarciem szkół.

Po wybuchu pandemii liczba zajętych miejsc w pociągach wynosiła zaledwie 5 procent. Według rzecznika SNCB obecnie zajętych jest około 9 procent miejsc. Podwoiła się także liczba osób dojeżdżających codziennie do pracy, z około 90 000 do 181 000. Nadal stanowi to zaledwie 20 procent liczby osób, które dojeżdżały do pracy przed kryzysem.

Działający w Brukseli STIB odnotował wzrost liczby pasażerów z 22 do 28 procent w metrach i do 30 procent w sieci naziemnej. Należące do firmy tramwaje i autobusy kursują obecnie na poziomie 85 procent zwykłego rozkładu jazdy, a metro obsługuje 90 procent usług oferowanych przed wybuchem pandemii.

Trzy firmy zgodnie twierdzą, że prawie wszyscy pasażerowie podczas podróży noszą maski na twarz. Za brak maski w transporcie publicznym grozi grzywna w wysokości 250 euro.

28.05.2020 Niedziela.BE

(mś)