Bruksela znalazła się na 78 miejscu listy najdroższych miast dla obcokrajowców – wynika z rankingu opracowanego przez firmę Mercer.

Stolica Belgii spadła w rankingu o jedno miejsce (w 2019 roku znajdowała się na 77 pozycji). W corocznym rankingu porównywane są koszty życia w 209 miastach. Punktem odniesienia do wszystkich miast jest Nowy Jork, zaś kwoty są podawane w dolarach. Na potrzeby listy poddano analizie 200 różnych elementów, włączywszy w to m.in. koszty rozrywki, jedzenia, wynajmu mieszkań oraz transportu publicznego. Pod uwagę wzięto również wpływ koronawirusa na obecną sytuację w danym mieście, a także kwestie społeczne oraz warunki pracy oferowane zagranicznym pracownikom.

Już trzeci rok z rzędu najdroższym dla obcokrajowców miastem świata jest Hongkong, kolejne miejsca zajmują Ashgabat (Turkmenistan), Tokio (Japonia) oraz Zurych (Szwajcaria). Pierwszą dziesiątkę zamykają: Singapur, Nowy Jork, Szanghaj, Berno, Genewa oraz Pekin.

Już drugi rok z rzędu najtańszym dla imigrantów miastem jest Tunis (Tunezja).

Pełen ranking można pobrać: TUTAJ.

10.06.2020 Niedziela.BE

(kk)

Od następnej soboty rejsy kanałami Brugii znów będą możliwe, ale ich liczba została ograniczona. W sobotę i w kolejnych dniach dziennie odpływała będzie tylko jedna łódka wycieczkowa, a na jej pokład wejdzie mniej pasażerów.

- Łodzie mogą być wypełnione w 60 procentach, co oznacza, że łódź, która zwykle mogła pomieścić 40 osób, teraz będzie mogła zabrać 25 pasażerów. Wszyscy muszą nosić maskę na usta i zdezynfekować ręce przed i po rejsie - wyjaśnił członek rady miasta Philip Pierins.

Organizatorzy wycieczek oczekują, że na początku rejsy nie będą cieszyły się dużym zainteresowaniem, ponieważ do Brugii nadal przyjeżdża niewielu turystów.

Pojawiają się również problemy techniczne. Maska na usta będzie utrudniała operatorom wycieczek opowiadanie o mijanych obiektach. Osoby kierujące łodzią często pomagały pasażerom przy wsiadaniu i wysiadaniu z łodzi. Nie wiadomo, czy nadal będą mogły to robić i czy będą musiały zakładać do tego rękawiczki.

10.06.2020 Niedziela.BE

(kk)

Kolejne 132 osoby w Belgii są zakażone koronawirusem, co łącznie daje liczbę 59 569 zarażonych od początku epidemii obywateli. Odnotowano również 10 kolejnych zgonów, co łącznie daje liczbę 9 629 śmiertelnych przypadków COVID-19. Są również dobre wieści: stale spada liczba hospitalizacji i obecnie w szpitalach przebywa jedynie 525 osób.

83 nowo zakażone osoby pochodzą z Regionu Flamandzkiego, 31 z Regionu Walońskiego, zaś 18 – z Regionu Stołecznego Brukseli. Łącznie daje to liczbę 59 569 osób zakażonych w Belgii od początku epidemii.

W ciągu minionej doby 24 nowych pacjentów przyjęto do szpitali, zaś wypisano 68 osób. Łącznie w szpitalach przebywa obecnie 525 osób cierpiących na koronawirusa, co oznacza znaczny spadek w porównaniu ze szczytowym okresem epidemii w kwietniu. W grupie hospitalizowanych pacjentów znajdują się 102 osoby przebywające na oddziałach intensywnej terapii (spadek o 13 osób w porównaniu z dniem poprzednim). Od dnia 15 marca łącznie wyleczono i wypisano ze szpitali 16 392 pacjentów.

W ciągu ostatnich 24 godzin odnotowano śmierć kolejnych 10 osób, z czego 9 zgonów miało miejsce w szpitalach, zaś 1 - w domu opieki. Łącznie daje to liczbę 9 629 zgonów od początku epidemii.

Pomimo optymistycznych prognoz, przedstawiciele FPS wciąż zalecają ostrożność. „Nowe infekcje wciąż są wykrywane w całym kraju, ale cały czas obserwujemy trendy spadkowe” - poinformowano. Bardziej szczegółowe dane na temat rozwoju epidemii w Belgii pojawią się w najbliższy piątek.

10.06.2020 Niedziela.BE

(kk)

Z placu w Antwerpii usunięto pomnik dawnego króla Belgii, Leopolda II. W zeszłym tygodniu monument został podpalony. Teraz zostanie poddany renowacji, a następnie trafi na wystawę do miejskiego muzeum.

Posąg usunięto z miejskiego placu we wtorek rano, powodem było jego ubiegłotygodniowe podpalenie. Został przetransportowany do magazynu w Middelheim Museum, gdzie wkrótce zostanie poddany renowacji. Monument został podpalony w noc z czwartku na piątek, kiedy odbywały się antyrasistowskie protesty pod hasłem „Black Lives Matter”, związane z tragiczną śmiercią Afroamerykanina, George'a Floyda, który na oczach przechodniów został uduszony przez policjanta.

„Posąg stał się celem ataku wandali i zostanie tymczasowo usunięty i umieszczony w kolekcji rzeźb w Middelheim Museum” - przekazał Johan Vermant, rzecznik prasowy burmistrza Antwerpii, Barta De Wevera. Dodał przy tym, że zniszczenia są ogromne, więc nie wiadomo, czy uda się przywrócić posąg do stanu sprzed podpalenia. „Ponieważ w roku 2023 ma odbyć się renowacja placu, prawdopodobnie posąg nie wróci już do swojej dawnej lokalizacji”.

Tymczasem w Brukseli zbierane są podpisy pod petycją w sprawie usunięcia wszystkich pomników byłego króla Belgii. Z kolei w Gandawie posąg Leopolda II został oblany czerwoną farbą, symbolizującą krew.

Monarcha odegrał znaczącą rolę w belgijskiej kolonizacji i jest uznawany za zbrodniarza przeciwko ludzkości. Pod jego rządami zmarły miliony obywateli Konga - historycy szacują dziś, że śmierć poniosło nawet 10 mln osób.

10.06.2020 Niedziela.BE

(kk)