Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Spadek liczby włamań w Brukseli!
Tom Waes pod lupą belgijskiego sądu – powracający problem jazdy po alkoholu
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 8 maja 2025, www.PRACA.BE)
4 na 10 pracowników w Belgii nigdy nie bierze chorobowego!
Polska: Taką emeryturę otrzymują zakonnice. Znacznie mniej niż księża
Belgijskie sklepy bezradne wobec kradzieży? Handlowcy chcą sami wymierzać kary
Polska: Edukacja klimatyczna w szkołach. Od kiedy? To już o niej wiadomo
Belgia: Strażacy uratowali ze strumienia konia
Polska: Pijemy coraz więcej. Jesteśmy w europejskiej czołówce
Temat dnia: Wyciek ropy na odcinku kanału Gandawa-Terneuzen
Redakcja

Redakcja

Pamiętaj. 23 SIERPNIA - Europejski Dzień Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych

Peter Mansfeld - najmłodsza ofiara represji po rewolucji 56 roku na Węgrzech. Powieszony w wieku zaledwie 18 lat. Edek i Mala - historia niezwykłej obozowej miłości. Po nieudanej próbie ucieczki oboje giną w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz -Birkenau. Jak co roku, 23 sierpnia Europejska Sieć Pamięć i Solidarność (ENRS) przypomina o ofiarach reżimów totalitarnych. Tego dnia, w 1939 roku, został podpisany pakt Ribbentrop-Mołotow.


Pamiętaj. 23 SIERPNIA: Mala Zimetbaum i Edek Galiński


Pamiętaj. 23 SIERPNIA: Peter Mansfeld

Porozumienie między nazistowskimi Niemcami a Związkiem Radzieckim z tajnym protokołem, który zainicjował II Wojnę Światową, określiło ramy współistnienia dwóch reżimów totalitarnych: nazizmu i komunizmu.

W tym roku - by przybliżyć i wyjaśnić szerszej publiczności znaczenie tych wydarzeń - Europejska Sieć Pamięć i Solidarność przygotowała dwa 30-sekundowe spoty przedstawiające tragiczne losy ofiar obu reżimów. Pierwszy z nich opowiada historię Mali Zimetbaum i Edka Galińskiego, którzy zdołali zbiec z obozu Auschwitz-Birkenau, ale po dwóch tygodniach natknęli się na niemiecki patrol. Kobietę zatrzymano. Galiński mógł uciec, ponieważ zdążył się schować w ostatniej chwili. Wyszedł jednak z ukrycia i dobrowolnie oddał się w ręce Niemców, by być z ukochaną.

W drugim ze spotów przywołujemy tragiczny los węgierskiego nastolatka - Petera Mansfelda. Tę poruszającą historię związaną z wydarzeniami węgierskiej rewolucji 56 roku usłyszymy z perspektywy jego matki.

Oba filmy będzie można obejrzeć po raz pierwszy właśnie 23 sierpnia na stronie ENRS: www.enrs.eu. Spoty będą również pokazywane podczas oficjalnych obchodów 23 sierpnia w Budapeszcie (Marsz Pamięci) oraz na spotkaniu ministrów sprawiedliwości państw Europy Środkowej w Tallinie.

Ważnym elementem kampanii Pamiętaj. 23 SIERPNIA są również znaczki z czarną wstążką - symbolem tego dnia, które trafiają do zainteresowanych dzięki instytucjom i muzeom w całej Europie. Każdy, kto chciałby otrzymać przypinkę, może ją zamówić, pisząc na adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Elektroniczna wersja jest do pobrania na stronie internetowej: www.enrs.eu/august-23-join-us (strona w języku angielskim). Organizatorzy zachęcają do włączenia się w długofalową kampanię, mającą na celu utrwalenie w świadomości Europejczyków daty 23 sierpnia jako symbolu pamięci o ofiarach reżimów totalitarnych XX wieku.


Europejska Sieć Pamięć i Solidarność

Europejska Sieć Pamięć i Solidarność (ENRS) jest międzynarodowym przedsięwzięciem, które ma na celu badanie, dokumentowanie oraz upowszechnianie wiedzy na temat historii Europy XX wieku i sposobów jej upamiętniania, ze szczególnym uwzględnieniem okresu dyktatur, wojen i społecznego sprzeciwu wobec zniewolenia. Członkami Sieci są: Niemcy, Polska, Słowacja, Węgry oraz Rumunia. Status obserwatora mają Austria, Łotwa, Czechy i Albania. Więcej na: www.enrs.eu.


23.08.2018 Źródło informacji: Europejska Sieć Pamięć i Solidarność

 

 

 

  • Published in Świat
  • 0

Coraz więcej smartfonów przekracza próg 1000 dol., ale nikomu to nie przeszkadza. Będzie drożej?

Niezwykle ciekawy felieton pojawił się na łamach amerykańskiego serwisu technologicznego The Verge. Jego autor, Vlad Savov, skądinąd słusznie, zwraca uwagę na palący ostatnimi czasy problem: rosnące ceny flagowych smartfonów, które z jakiegoś powodu rynek najzwyczajniej w świecie zaakceptował. Brak jest też odzewu w formie spadku zainteresowania nimi. Ale do rzeczy.

– Trzy lub cztery lata temu każdy, kto zaproponowałby czterocyfrową cenę telefonu zostałby z miejsca wyśmiany na sali konferencyjnej. Dwa lata temu, gdybym napisał, że Apple będzie z powodzeniem sprzedawać smartfon z notchem, ale bez gniazda słuchawkowego za 999 dol., wstrząsnęlibyście głową, oskarżając mnie o bardziej życzeniowe myślenie niż Gene Munster, kiedy ten obwieszczał pewny sukces Apple TV – punktuje dziennikarz.

Tymczasem, jak zauważa, aktualnie tak drogie słuchawki nikogo już nie szokują. Mało tego, konsumenci chętnie po nie sięgają. iPhone X, wbrew początkowym obawom analityków, jest najlepiej sprzedającą się słuchawką Apple'a, a nieznacznie tylko tańszy Huawei P20 Pro święci triumfy na rynku europejskim, skutecznie obniżając sprzedaż tańszego odpowiednika. Nawet krytykowany niegdyś za cenę Samsung Galaxy Note 8, który był pierwszym modelem wycenionym w okolicach tysiąca zielonych (MSRP: 949 dol.), mimo iż nie spełnił pokładanych w nim nadziei sprzedażowych, doczekał się następcy, a mianowicie Note'a 9 droższego o kolejnych 50 dol.

Na tej podstawie autor wyciąga bardzo odważny wniosek: przez minione lata flagowe telefony były... zbyt tanie, skoro rynek bez chwili refleksji zaakceptował podwyżki. I cóż, prawdę mówiąc trudno się z rzeczoną hipotezą nie zgodzić. Flagowce nie są produktem pierwszej potrzeby. To tylko kaprys użytkownika, który można zastąpić całym szeregiem znacznie tańszych alternatyw. Mimo to wielu nie chce ich szukać, bez namysłu wybierając najdroższe propozycje.

 


24.08.2018 Piotr Urbaniak, dobreprogramy.pl

Dopalacze albo życie

Film pokazujący, jak łatwo można stracić życie po dopalaczach nakręcił wykładowca słupskiej Szkoły Policji.
W rolę aktorów wcielili się policjanci - słuchacze Szkoły.
Ostatnie wypadki w kraju dobitnie pokazują, że dopalacze niosą śmierć.


Film nakręcony przez asp.szt. Andrzeja Dziąbkowskiego i zrealizowany przez policjantów pokazuje, jak łatwo można ulec presji znajomych i zażyć substancję niewiadomego pochodzenia, która mówiąc wprost - zabije nas.
Zdjęcia nakręcono w obiektach symulacyjnych Szkoły Policji. Twórcy chcą również w taki sposób trafić do rozsądku osób, które rozważają z różnych przyczyn zażycie tych śmiercionośnych substancji.

DOPALACZE NIOSĄ ŚMIERĆ.
Nigdy nie wiadomo, jaką mieszankę chemiczną zawiera dany środek, który może w obrocie funkcjonować pod tą samą nazwą.

 


23.08.2018 Niedziela.NL // źródlo: Policja / Youtube.com

 

Belgia: Coraz więcej dzieci uczy się w domu zamiast w szkole

W Walonii i Brukseli w ciągu minionych 10 lat podwoiła się liczba dzieci, które zamiast uczęszczać do szkoły, pobierają naukę w domu, pod okiem rodziców. Dane te pochodzą z opublikowanego w miniony poniedziałek raportu regionalnego działu Ministerstwa Edukacji.

W 2008 roku w domu uczyło się 502 dzieci, obecnie liczba ta sięgnęła 1044. Choć odnotowano znaczy wzrost w liczbie dzieci, które pobierają domową edukację, trzeba pamiętać, że to wciąż zjawisko marginalne. Obecnie w Brukseli i Walonii do szkół uczęszcza 900 tys. uczniów.

Departament twierdzi, że wzrost liczby dzieci uczących się w domu wynika przede wszystkim z poprawy monitorowania obowiązku edukacji. Wcześniej zdarzały się przypadki, że rodzice uczyli swoje pociechy w domu, bez zgłoszenia tego odpowiednim organom.

W latach 2013-2017 liczba dzieci uczonych w domu pozostawała na tym samym, stabilnym poziomie. Dopiero pod koniec minionego roku szkolnego odnotowano wzrost przypadków domowej edukacji o 10%.

W grupie dzieci nauczanych w domu znajduje się prawie tyle samo dziewcząt i chłopców. 55% z nich jest na etapie szkoły podstawowej, zaś 45% na etapie edukacji gimnazjalnej.

 

23.08.2018 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed