217 zawodników, 22 ekipy, 7 etapów a niemal w każdym setki kilometrów. Najlepsi kolarze świata zaczynają wielkie ściganie w Polsce. Rusza Tour de Pologne.

„Jestem dumny z trasy, którą przygotowaliśmy na 78. Tour de Pologne UCI World Tour. Są na niej miejsca, które doskonale znają już wszyscy kibice, ale i wiele nowości. Zaczniemy w pięknym Lublinie, odwiedzimy m.in. Chełm, Zamość, Przemyśl, Sanok, Rzeszów, Tarnów, Bukovina Resort, Chochołów, gminę Czarny Dunajec, Katowice, Zabrze i Kraków. Znam tę trasę, pokonałem ją wielokrotnie i mogę zagwarantować, że wszystkim się spodoba. Jest różnorodna, są na niej miejsca dobre dla uciekinierów, sprinterów i górali. Wrócił a też jazda indywidualna na czas.” - tak Czesław Lang zaprasza na Tour de Pologne. Utytułowany kolarz jest dyrektorem sportowym tej imprezy.

Sławny wyścig kolarski zaliczany do światowej czołówki i przyciągający najlepszych zawodników globu właśnie się rozpoczyna. W tej edycji na starcie zamelduje się 217 zawodników z 22 ekip. Kolarze będą mieli do pokonania 7 etapów, a najkrótszy – czasówka – liczy nieco ponad 19 kilometrów. Najdłuższa trasa ma przeszło 226 kilometrów długości.

Wyścig zaczyna się w poniedziałek w Lublinie. Po przejechaniu 216,4 km sportowcy mają dotrzeć do Chełma. Nie tam jednak będzie start kolejnego etapu, bo ten zaplanowano w Zamościu.

Etapy Tour de Pologne 2021:
9 sierpnia, Lublin – Chełm, 216,4 km,
10 sierpnia, Zamość – Przemyśl, 200,8 km,
11 sierpnia, Sanom – Rzeszów, 226,4 km,
12 sierpnia, Grupa Azoty, Tarnów – Bukovina Resort, 159,9 km,
13 sierpnia, Chochołów – Bielsko Biała, 172,8 km,
14 sierpnia, Katowice – Katowice, 19,1 km,
15 sierpnia, Zabrze – Kraków, 145,1 km.

Z powodu wyścigu na wielu trasach i ulicach miast spodziewane są utrudnienia. Należy śledzić miejscowe komunikaty i stosować się do wytycznych policji, która będzie zabezpieczała imprezę.

09.08.2021 Niedziela.NL // News4Media // fot. TdP Szymon Gruchalski

(es)

Zdecydowana większość mieszkańców Belgii uważa, że szczepienia przeciwko koronawirusowi powinny być obowiązkowe dla wszystkich pracowników medycznych mających kontakt z pacjentami – wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Uniwersytet w Antwerpii.

Z sondażu przeprowadzonego w zeszłym tygodniu na grupie 14 tys. osób wynika, że aż 85,1% osób jest w 100% pewnych, że pracownicy medyczni powinni obowiązkowo przyjmować szczepienia przeciwko Covid-19. 8,4% osób opowiedziało się przeciwko temu.

Niektóre grupy społeczne miały więcej wątpliwości. Są to m.in. osoby młode, znajdujące się w trudnej sytuacji finansowej lub niezaszczepione. 13,6% respondentów w wieku od 18 do 35 roku życia było przeciwnych wprowadzeniu takiego obowiązku, podobnie jak 14,6% osób w trudnej sytuacji materialnej. Jeśli chodzi o osoby niezaszczepione, aż 70% z nich opowiedziało się przeciwko obowiązkowi szczepień osób dla pracowników służby zdrowia.

W gronie respondentów znalazło się też 1 242 pracowników medycznych, ale ich odpowiedzi były niemal tożsame z ogólną opinią: 83% z nich uważa, że należy wprowadzić obowiązkowe szczepienia.

Na taki krok zdecydowały się niedawno m.in. rządy Francji i Grecji. Poza tym, obowiązkowymi szczepieniami objęci są pracownicy włoskiej służby zdrowia.

09.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Odmiany koronawirusa odkrywane przez badaczy nazywane są literami alfabetu greckiego. W Polsce potwierdzono dotychczas przypadki wariantu Lambda. Okazuje się jednak, że jeszcze jedna mutacja może być groźna dla społeczeństwa. Umierają pacjenci, którzy wcześniej przyjęli szczepionkę.

Lambda w Polsce

W ubiegłym tygodniu wiceminister zdrowia Waldemar Kraska potwierdził, że w Polsce stwierdzono przypadki zakażenia wariantem Lambda koronawirusa. Wiceszef resortu wyjaśnił, że nie jest on tak groźny i aktywny, jak odmiana Delta. Podkreślił również, że w przypadku klasycznego koronawirusa mogliśmy mówić o powszechnej odporności przy wyszczepialności na poziomie 60 proc. W przypadku Delty epidemiolodzy prognozują, że zbiorową skuteczność zapewniłoby dopiero społeczeństwo zaszczepione w 90 proc.

Kappa zabija zaszczepionych

W Polsce nie odnotowano jeszcze wariantu Kappa, którego wystąpienie pierwszy raz potwierdzono w Kolumbii. Patrząc jednak na rozwój pozostałych odmian wirusa, wydaje się to być tylko kwestią czasu. Niepokojące wiadomości docierają z Belgii, gdzie mutacja miała być powodem śmieci siedmiorga seniorów, pensjonariuszy domu opieki. Wszyscy byli wcześniej zaszczepieni przeciwko COVID-19.

„Zespół wirusologiczny, który przeprowadził testy, powiedział, że mieszkańcy zostali zarażeni linią B.1.621 Covid-19 pochodzącą z Kolumbii. W ostatnich tygodniach wykryto go w Stanach Zjednoczonych, gdzie obecnie odpowiada za 2 proc. wszystkich infekcji koronawirusem, ale przypadki w Europie były rzadkie.” – informuje portal France24.

Początkowo choroba przebiegała łagodnie

Kathleen Boydens, kierownik medyczny w domu opieki Zaventem koło Brukseli, w którym wykryto łącznie 21 przypadków Kappy opisała, że seniorzy początkowo wykazywali łagodne objawy choroby. Ich stan zaczął pogarszać się po dwóch tygodniach. Siedmioro pensjonariuszy w wieku 80 – 90 lat, zmarło w wyniku zakażenia.

Jak podaje France24, pozostali zakażeni czuli się dobrze. Wśród chorujących byli również członkowie personelu.

09.08.2021 Niedziela.NL // Bron: News4Media // fot. iStock

(es)

Reprezentanci Belgii zdobyli na niedawno zakończonych Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Tokio 7 medali. To najlepszy wynik od 1924 r.

Ze stolicy Japonii Belgowie wrócili z 3 złotymi medalami, 1 srebrnym i 3 brązowymi. Dało to Belgii 29. miejsce w klasyfikacji medalowej.

Mistrzami olimpijskimi zostali gimnastyczka Nina Darwael, siedmioboistka Nafissatou Thiam oraz męska reprezentacja w hokeju na trawie. Srebro zdobył kolarz szosowy Wout van Aert, a brąz wywalczyli judoka Matthias Casse (kategoria do 81 kg), maratończyk Bashir Abdi oraz jeźdźcy w skokach drużynowych.

W 2016 r. w Rio Belgia zdobyła 6 medali (po 2 każdego koloru), a w 2012 r. jedynie 3 (srebrny i 2 brązowe). Także w 1948 r. Belgowie zdobyli 7 medali, ale wówczas jedynie 2 były z najcenniejszego kruszcu (do tego 2 srebrne i 3 brązowe).

Tegoroczny wynik był dla belgijskiego sportu najlepszy od 1924 r., kiedy to reprezentanci tego kraju zdobyli 13 medali (3 złote, 7 srebrnych, 3 brązowe). W 1920 r., kiedy igrzyska odbywały się w Antwerpii, Belgowie zdobyli aż 36 medali (14 złotych, 11 srebrnych i 11 brązowych).

Reprezentacja Polski wróciła z Tokio z 14 medalami (4 złote, 5 srebrnych, 5 brązowych) i zajęła 17. miejsce w klasyfikacji medalowej. Na czele tej klasyfikacji znalazły się Stany Zjednoczone, które zdobyły aż 113 medali, w tym 39 złotych.

09.08.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)