Inflacja jest bardzo wysoka, w związku z czym wkrótce najprawdopodobniej dojdzie do kolejnej rewaloryzacji zasiłków, emerytur i płac w sektorze publicznym – wynika z prognoz belgijskiego Federalnego Biura Planowania.

W 2022 r. inflacja osiągnie 7,3% w skali roku, prognozują ekonomiści. To najwyższy poziom od wielu lat. Do wzrostu inflacji przyczyniły się przede wszystkim wyższe ceny energii i paliw. Wojna w Ukrainie tylko pogłębiła ten utrzymujący się już od wielu miesięcy trend. Jeszcze miesiąc temu Federalne Biuro Planowania zakładało inflację na poziomie 6,2% w 2022 r.

Wysoka inflacja oznacza, że szybciej niż zakładano spełnione zostaną warunki wymagane w przypadku rewaloryzacji różnorakich świadczeń. Jeśli inflacja od czasu poprzedniej podwyżki świadczeń osiągnie określony poziom, to do tego rodzaju rewaloryzacji dochodzi w Belgii automatycznie.

W związku z wysoką inflacją do takiej rewaloryzacji od września ubiegłego roku dochodziło już trzykrotnie. Teraz wiele wskazuje na to, że do podobnych podwyżek dojdzie również w maju (zasiłki i emerytury) i w czerwcu (płace w sektorze publicznym).

Płace w sektorze prywatnym wzrosną zapewne później. To, kiedy do tego dojdzie, zależy od zapisów w układach zbiorowych pracy, obowiązujących w poszczególnych branżach.

Federalne Biuro Planowania zakłada, że w przyszłym roku inflacja będzie już niższa niż w 2022 r. i wyniesie 2,9% w skali roku.

09.04.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Około 55% mieszkańców Unii Europejskiej, którzy wzięli udział w badaniu biura Eurostat, zadeklarowało, że w ciągu trzech miesięcy poprzedzających ankietę szukało w Internecie informacji o leczeniu, zdrowym żywieniu, chorobach i sposobach na poprawę zdrowia.

W badaniu przeprowadzonym przez unijne biuro statystyczne Eurostat wzięli udział mieszkańcy państw UE w wieku od 16 do 74 lat. Ankiety przeprowadzono w ubiegłym roku, a teraz ich wyniki zaprezentowano na stronie internetowej biura.

Najchętniej z porad „doktora Google” (bo tak często nazywa się próby stawiania diagnoz na podstawie informacji znalezionych w sieci) korzystają mieszkańcy Finlandii. Aż 80% mieszkańców tego kraju w wieku 16-74 lat szuka w Internecie informacji o zdrowiu, chorobach, leczeniu i zdrowym stylu życia.

Także w Holandii odsetek ten był wysoki i wyniósł 77%. W Danii było to 75%, na Cyprze 74%, na Malcie 71%, a w Hiszpanii 69% - wynika z ankiety biura Eurostat.

Z kolei mieszkańcy Rumunii najrzadziej szukają w Internecie tego typu informacji. Jedynie 36% mieszkańców tego kraju zadeklarowało, że czerpie wiedzę na temat chorób, zdrowia i leczenia z sieci. W Rumunii odsetek ten wyniósł 40%, w Niemczech 45%, a w Polsce 47%.

Także w Belgii odsetek ten był niższy niż unijna średnia. W kraju ze stolicą w Brukseli dokładnie 50% ankietowanych zadeklarowało, że w ciągu trzech miesięcy poprzedzających ankietę szukało w Internecie informacji o leczeniu, chorobach oraz zdrowym trybie życia i odżywianiu.

06.04.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W środę (6 kwietnia) początkowo będzie pochmurno, ale w większości sucho. Do południa deszcz przesunie się z wybrzeża w głąb kraju. Na południowym wschodzie utrzyma się sucha pogoda aż do wieczora. Maksymalna temperatura wyniesie od 8 stopni na obszarze Hautes Fagnes do 13 stopni we Flandrii. Wiał będzie południowo-zachodni wiatr, który przybierze na sile nad morzem, gdzie może sięgnąć nawet 70 km/h.

W czwartek intensywne opady deszczu wystąpią najprawdopodobniej na północy kraju. Jednak nie jest jeszcze do końca jasne, gdzie spadnie najwięcej deszczu. Pod koniec dnia na północnym zachodzie mogą wystąpić przejaśnienia. Maksymalna temperatura wyniesie od 7 do 11 stopni Celsjusza, wiał będzie dość silny wiar, który w niektórych regionach może sięgnąć prędkości 70-80 km/h.

W piątek będzie pochmurno, zaś przez kraj przejdzie nowa strefa aktywnych opadów deszczu, które będą intensywne szczególnie na południu. Ponadto w Ardenach może spaść śnieg. Maksymalna temperatura wyniesie od 2 stopni Celsjusza w regionie Ardenów i do 7-8 stopni we Flandrii. Wiał będzie łagodny lub umiarkowany wiatr.

06.04.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Kanał żeglugowy łączący Mierzeję Wiślaną z Zatoką Gdańską oficjalnie zostanie otwarty 17 września. Wybór daty nie jest przypadkowy. To rocznica napadu Związku Radzieckiego na Polskę w 1939 roku.

– Nowa droga, nowy świat, nowe perspektywy. Jesteśmy w tej chwili na etapie 90 proc. wykonanych prac. Cieszymy się, że wszystko jest realizowane zgodnie z harmonogramem i planem – mówił Wiesław Piotrzkowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni, na konferencji prasowej.

Z kolei Marek Gróbarczyk z Ministerstwa Infrastruktury podkreślił, że ta inwestycja jest kluczowa zwłaszcza w kontekście agresji Rosji na Ukrainę.

– Ta data musi być szczególna i myślę, że ta, która została zaproponowana, czyli 17 września, w kontekście tragedii na Ukrainie, agresji Rosji i działań wymierzonych między innymi w tę inwestycję odwraca historię – podkreślił Marek Gróbarczyk.

Przekop Mierzei Wiślanej, czyli nowa droga wodna z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga, to odcinek o długości blisko 25 kilometrów. Sam kanał żeglugowy ma mieć kilometr długości i pięć metrów głębokości.

Przekop kanału Mierzei Wiślanej obejmuje budowę portu osłonowego od strony Zatoki Gdańskiej, kanału żeglugowego ze śluzą i konstrukcją zamknięć oraz ze stanowiskami oczekiwania od strony Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego, a także nowy układ drogowy z mostami obrotowymi i budowę sztucznej wyspy na Zalewie.

09.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. NDI/Besix

(ek)