„Podejrzana śmierć” Polaka w Poelkapelle
W niedzielę wieczorem w domu w miejscowości Poelkapelle na zachodzie Belgii natrafiono na zwłoki polskiego pracownika sezonowego – poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.
Około godziny 20:00 do domu przy ulicy Wallemolenstraat przyjechały służby ratunkowe. Informacji na temat tego, kto je wezwał, nie przekazano. W środku ratownicy odnaleźli zwłoki Polaka.
Następnie do budynku weszli policjanci, technicy kryminalistyczni i policyjny lekarz. Zwłoki mężczyzny wyniesiono z domu dopiero późno w nocy. Według prokuratury okoliczności zgonu nie są jasne i można mówić o „podejrzanej śmierci”, czytamy w „Het Laatste Nieuws”.
Poelkapelle to niewielka wioska, licząca około 2 tys. mieszkańców i położona w prowincji Flandria Zachodnia.
Policjanci przesłuchali już okolicznych mieszkańców i właściciela domu, w którym przebywał Polak. Jest nim rolnik, mieszkający w pobliżu. Prokuratura bierze pod uwagę różne scenariusze. W poniedziałek przeprowadzono sekcję zwłok. Jak na razie w związku z tą sprawą nikogo nie aresztowano, informowały we wtorek belgijskie media.
26.07.2018 ŁK Niedziela.BE