Belgia: Pierwsza rodzina trafiła do zamkniętego centrum dla uchodźców
Pierwsza rodzina imigrantów, która ma zostać odesłana do kraju pochodzenia, została zamknięta w ośrodku w Steenokkerzeel. Rząd federalny twierdzi, że zamknięty ośrodek jest konieczny, ponieważ wiele rodzin ucieka, gdy zbliża się czas ich repatriacji.
Europejski Trybunał Sprawiedliwości skazał już Belgię za zamykanie osób nieletnich. Z powodu otwarcia centrum w siedzibie premiera protestuje również Amnesty International.
Zamknięta w ośrodku rodzina z czworgiem dzieci ma serbskie pochodzenie. Pomimo starań nie udało im się uzyskać legalnego pozwolenia na pobyt w Belgii i od 2013 roku przebywali w kraju nielegalnie. Rodzina dwukrotnie kwaterowana była w otwartych centrach, ale za każdym razem z nich uciekała. Na razie nie wiadomo, kiedy rodzina zostanie odesłana do Serbii.
Belgia zrezygnowała z praktyki zamykania nieudokumentowanych rodzin w zamkniętych ośrodkach dziesięć lat temu, po tym jak została skazana przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Otwarcie nowego zamkniętego ośrodka po raz kolejny wywołało krytykę.
- Belgia została już trzykrotnie skazana za zamykanie nieletnich. Wróciliśmy do miejsca, w którym przed laty Trybunał Europejski potępił Belgię. Dla dzieci skutki tego są straszne. Zostały zamknięte w więzieniu, mimo że ich rodzice nie popełnili przestępstwa. Po prostu szukają lepszego życia - powiedział przedstawiciel Amnesty International podczas akcji protestacyjnej w siedzibie premiera Charlesa Michela.
17.08.2018 MŚ Niedziela.BE