Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Coraz częściej ubezpieczamy swoje rowery!
Polska: Kleszczowe zapalenie mózgu nie odpuszcza. Trzeba się szczepić
Mieszkańcy Belgii zaoszczędzili w 2024 roku mniej niż inni Europejczycy!
Belgia: Niezapowiedziane kontrole w niderlandzkich szkołach
Niemieccy producenci samochodów odnotowują ogromny spadek zysków!
Belgia: Gandawa też zmaga się z przepełnionymi więzieniami
Słowo dnia: Mei
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 4 maja 2025, www.PRACA.BE)
W Brukseli otwarto „Muzeum Frytek"!
Polska: Zamiast kupować samochody, coraz chętniej je wypożyczamy
Redakcja

Redakcja

Belgia: Kiszonki powracają do łask!

Kiszenie warzyw to metoda prosta, ekologiczna i powracająca w Belgii do łask. Mnożą się warsztaty z lakto-fermentacji, zaś jej zwolennicy przekonują, że korzyści zdrowotne wynikające ze spożywania kiszonek są ogromne!

Czego nam potrzeba? „Słoik, woda, sól i warzywa” - mówi Steven Dessair, założyciel proekologicznego stowarzyszenia Eatmosphère. „1/3 zakupionego pożywienia jest wyrzucana na śmieci, nawet pomimo przydatności do spożycia. Należy pamiętać, że wciąż ok. 10-15% Belgów nie ma wystarczającej ilości jedzenia. Musimy znaleźć sposób, żeby rozwiązać ten problem”. Dessair podkreśla również liczne korzyści wynikające z kiszenia warzyw i owoców – zarówno dla zdrowia, jak i środowiska naturalnego.

Zanim wynaleziono lodówki (1950 rok), kiszenie pożywienia było łatwą metodą konserwowania jedzenia. Jej zwolennicy podkreślają, że jedzenie kiszonek jest bardzo zdrowe. „Pomagają nam w trawieniu dzięki obecności dużej ilości błonnika i probiotyków” - tłumaczy
Maxime Willems, prowadzący warsztaty “Funky Fermenting”. "Korzyści dla organizmu są oczywiste, szczególnie jeśli używamy też soku fermentacyjnego, który jest prawdziwą bombą energetyczną"- dodaje ceniony szef kuchni, Sang-Hoon Degeimbre.

Kiszonki - nieustannie popularne w polskich domach - przeżywają więc renesans na zachodzie. Stale wzrasta zapotrzebowanie na warsztaty z historycznej metody kiszenia warzyw, jaką jest lakto-fermentacja. Tradycyjnie polega ona na korzystaniu z naturalnie występujących pożytecznych kultur, tak zwanych lactobacilli. Te kultury żywych bakterii są podobne do tych używanych do produkcji jogurtu i kwasu chlebowego. Lactobacilli przełamują cukry w owocach i warzywach i produkują kwas mlekowy, który działa jak naturalny konserwant.

 

30.09.2018 KK Niedziela.BE

 

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Dostał mandat bo rzekomo jechał… 914 km/godz. (!)

Kierowca z Luksemburga mocno się zdziwił, kiedy otworzył list z mandatem i przeczytał, że według policji jechał w okolicy Brukseli z prędkością 914 km/godz.

Mężczyzna został przyłapany na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości w styczniu tego roku, opisuje waloński dziennik „La Meuse”. Jak sam przyznał, faktycznie jechał wówczas za szybko. W jego opinii jechał z prędkością około 80 km/godz. w miejscu, gdzie maksymalna dopuszczalna prędkość wynosiła 70 km/godz.

Kiedy więc dostał pierwszy list z mandatem na kwotę 96 euro, zaakceptował karę i zapłacił mandat. Jakiś czas później dostał kolejny list, w którym napisano, że jechał z prędkością 914 km/godz. To szybciej niż bolidy Formuły 1 czy niektóre samoloty, zauważa flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Mężczyzna skontaktował się z policją i szybko się okazało – co nie jest wielkim zaskoczeniem – że doszło do administracyjnego błędu.

Nie jest to pierwszy taki przypadek: kilka miesięcy temu trzydziestolatek z miejscowości Hensies, jadący Oplem Astrą, dostał mandat w wysokości ponad 6,5 tys. euro, gdyż rzekomo jechał z prędkością 696 km/godz. (w miejscu, gdzie maksymalna dopuszczalna prędkość wynosiła 50 km/godz.). Również wtedy szybko okazało się, że był to błąd, przypomina „Het Laatste Nieuws”.



30.09.2018 ŁK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Agresywny Czeczeniec ranił 5 strażników więziennych

37-letni mężczyzna, odsiadujący wyrok za udział w wojnie w Syrii, ranił w środę pięciu strażników w więzieniu w Hasselt.

Do zdarzenia doszło wieczorem w trakcie wydawania posiłków. Na szczęście żaden ze strażników nie został bardzo poważnie ranny, a w czwartek belgijskie media informowały, że wszyscy oni opuścili już szpital.

Skazaniec przebywał w ośrodku w Hasselt od niedawna. Wcześniej odsiadywał wyrok w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Brugii. Agresywny mężczyzna już wcześniej sprawiał problemy, więc fakt, że przeniesiono go do placówki o mniej zaostrzonym rygorze, jest dla wielu niezrozumiały. 37-latek najprawdopodobniej ponownie zostanie przeniesiony, choć na razie nie wiadomo, do którego więzienia.

Sytuacja w belgijskich więzieniach już od dawna jest zła. Według związkowców pracuje w nich zbyt mało strażników, co prowadzi do niebezpiecznych sytuacji.
- Oni chcą oszczędzać na personelu, w wyniku czego bezpieczeństwo pracowników jest zagrożone. Teraz znów doszło do poważnego incydentu. Doją nas jak krowy – dziennik „Het Laatste Nieuws” cytuje Kristofa Muytersa ze związku zawodowego ACOD.

Pracownicy więzienia w Hasselt w reakcji na incydent z agresywnym Czeczeńcem zapowiedzieli 24-godzinny strajk. Przez jedną dobę będą jedynie wydawać posiłki oraz, jeśli będzie taka konieczność, udzielać pomocy medycznej skazanym. Nie będzie jednak żadnych odwiedzin, odwołane będą też wszelkie dodatkowe zajęcia dla więźniów, czytamy w portalu hln.be.



30.09.2018 ŁK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Dwóch ochroniarzy zaatakowanych na stacji w Sint-Jans-Molenbeek

Pracownicy ochrony brukselskiego przedsiębiorstwa komunikacyjnego MIVB dołączyli do piątkowego strajku przedstawicieli służb publicznych. Wszystko z powodu porannej napaści na ochroniarzy, do której doszło na stacji metra Beekkant w Sint-Jans-Molenbeek. Na skutek ataku dwaj pracownicy przedsiębiorstwa trafili do szpitala.

Do napaści doszło w piątek rano. Dwóch młodych ludzi próbowało się prześlizgnąć przez bramki prowadzące do metra bez ważnego biletu. Rozpoczęła się szamotanina pomiędzy nimi a ochroniarzami. Dwóch pracowników ochrony zostało rannych.

W geście solidarności z poszkodowanymi, wszyscy ochroniarze oraz bileterzy MIVB odmówili dalszej pracy, dołączając tym samym do strajku pracowników służb publicznych. Tymczasowo ich obowiązki zostały przejęte przez Federalną Policję Kolejową.

Po rozmowach pomiędzy kierownictwem MIVB a związkami zawodowymi, personel zakończył strajk i powrócił do pracy. Dwaj ranni ochroniarze zostali wypisani ze szpitala w piątek po południu.

Tymczasem trwa dochodzenie w sprawie incydentu - policja przegląda nagrania z monitoringu. Jak dotąd nie ujawniono żadnych szczegółów na temat młodych napastników.

 

30.09.2018 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed