Belgia: 20-latek zginął po „otrzęsinach”, studencki klub rozwiązany
Studencka organizacja Reuzegom ogłosiła samorozwiązanie po tym, jak zorganizowane przez nią otrzęsiny zakończyły się śmiercią 20-latka i hospitalizacją dwóch innych uczestników.
Studenci, uczestniczący w „rytuale otrzęsin” w domu letniskowym w wiosce Vorselaar, trafili w środę 5 grudnia do szpitala w Malle z objawami hipotermii (wychłodzenia organizmu). Ponieważ byli zmuszani do picia sosu rybnego, mieli też wiele soli we krwi.
Dla jednego z hospitalizowanych, 20-letniego Sanda D. z Edegem, mieszanka ta okazała się fatalna. Chłopak miał zawał serca, musiano go reanimować i zapadł w śpiączkę. Niestety nie udało się go uratować i dwa dni później zmarł.
O tej sprawie informowaliśmy już wcześniej: Tragiczne otrzęsiny, student po zawale i w śpiączce
W sumie w otrzęsinach uczestniczyło około dwadzieścia osób. Antwerpska prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Organizatorom z klubu Reuzegom, działającego przy Katolickim Uniwersytecie w Lowanium, postawiono zarzut świadomego podawania szkodliwych substancji oraz nieumyślnego spowodowania śmierci, poinformował flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”. Rektor Katolickiego Uniwersytetu w Lowanium Luc Sels powiedział, że jest „głęboko wstrząśnięty” tą tragedią.
Flamandzkie media przypominają, że otrzęsiny organizowane przez Reuzegom już kiedyś skończyły się skandalem. Cztery lata temu trzech członków tej organizacji skazano na grzywny, gdyż zmuszali oni uczestników otrzęsin do… zabijania królików.
We wtorek 11 grudnia organizacja Reuzegom ogłosiła samorozwiązanie, donosi portal vtm.be. Wcześniej klub zlikwidował swoją stronę internetową i zniknął z mediów społecznościowych.
12.12.2018 ŁK Niedziela.BE