Były kolarz i mistrz olimpijski, Patrick Sercu, zmarł w wieku 74 lat – w piątek poinformował syn sportowca, Christophe.
Sercu był zawodowym kolarzem w latach 1965-1983. W tym czasie wygrał aż 88 6-dniowych wyścigów kolarskich, zdobywając tym samym tytuł rekordzisty. W czasie Igrzysk Olimpijskich w Tokio w 1964 roku zdobył złoty medal za wyścig na 1 km. W kategorii spring zwyciężył ponadto na mistrzostwach świata w Amsterdamie w 1967 roku i mistrzostwach w Antwerpii w 1969 roku, zaś na rozgrywanych w 1968 roku mistrzostwach świata w Rzymie zajął miejsce drugie.
Wielokrotnie zdobywał też medale torowych mistrzostw Belgii. Odniósł również zwycięstwa w wyścigach Tour de France oraz w Giro d’Italia („Wyścig dookoła Włoch”).
Nie ujawniono przyczyny śmierci belgijskiego mistrza.
20.04.2019 KK Niedziela.BE
Belgijski kierowca zasnął w ciężarówce stojącej na środku drogi w Normandii (Francja). Mężczyzna był kompletnie pijany – w miniony piątek, poinformował serwis Infonormandie.
Kiedy około godziny 23:45 w czwartek na miejscu zjawiła się żandarmeria, mężczyzna spał w ciężarówce stojącej na środku drogi. Drzwi samochodu były otwarte, a silnik włączony. Pochodzący z Belgii kierowca był kompletnie pijany i spał w kabinie.
Po przebudzeniu mężczyzna obraził funkcjonariuszy i odmówił badania alkomatem. Został aresztowany i umieszczony w izbie wytrzeźwień. Osiem godzin później wciąż zawartość alkoholu w jego krwi znacznie przekraczała normy.
20.04.2019 KK Niedziela.BE
W pożarze, do którego doszło w czwartek wieczorem w wiosce Beselare na zachodzie Belgii, nikt nie został ranny. Straty materiale są jednak wielkie – opisuje flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.
Około godziny 18:20 lokalna straż pożarna otrzymała wezwanie do pożaru w budynku przy ulicy Klokhofstraat. Beselare to niewielka wioska (około 2,7 tys. mieszkańców) w gminie Zonnebeke, położona kilkanaście kilometrów na zachód od Kortrijk.
Kiedy na miejscu pojawili się strażacy, lokatorzy zdołali już opuścić płonący dom. Rozpoczęto akcję gaśniczą, ale niewiele to dało. Budynek całkowicie spłonął, czytamy na stronie internetowej czasopisma „Knack”.
Dom znajdował się na terenie firmy ogrodniczej. Mieszkało w nim siedmiu pracowników czasowych z Polski. W wyniku pożaru osoby te straciły dach nad głową i konieczne było znalezienie dla nich nowego miejsca zakwaterowania, informuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru, opisują flamandzkie media.
20.04.2019 ŁK Niedziela.BE