Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności
Headlines:
Belgia: Bruksela będzie lepiej chronić różnorodność biologiczną
Belgia: Uczennice wykluczone z uroczystości przez... chusty
Belgia: Więzienie dla młodych mężczyzn, którzy okradali seniorów?
Misja „Powrót”. Sławosz Uznański-Wiśniewski wraca na Ziemię
Temat dnia: „Polacy trzecią największą mniejszością narodową we Flandrii”
Pieniądze czekają na samorządy i firmy. Atrakcyjne warunki
Słowo dnia: Wekelijks
Belgia: Tu domy tylko o 2% droższe
Niemcy: 19-latka przetrzymywana w stodole. Zatrzymano dwie osoby
Sposoby kierowców na fotoradar. Metoda na fałszywe dane
Pełniący obowiązki burmistrza Brakel Stefaan Devleeschouwer zrezygnował z pełnionego stanowiska. W środę polityk brał udział w wypadku samochodowym. Badanie alkomatem wykazało, że 53-latek prowadził pod wpływem alkoholu.
Do wypadku doszło w miejscowości Sint-Maria-Lierde. Na skutek zderzenia poważnie ranny został 35-letni mężczyzna. Poszkodowany został zabrany do szpitala, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W sprawie prowadzone jest dochodzenie. Devleeschouwer stracił prawo jazdy na 15 dni, a wkrótce prawdopodobnie stanie przed sądem.
53-letni polityk pełnił obowiązki burmistrza Brakel od czasu, gdy poprzedni burmistrz, Alexender De Croo został ministrem w rządzie federalnym.
Słynny polski trzymasztowiec przypłynąć ma do portu w Antwerpii w piątek 20 kwietnia około godziny 14:00, poinformował flamandzki portal atv.be.
Żaglowiec powróci do Antwerpii, po tym jak 24 marca wypłynął w rejs ze studentami tutejszej szkoły morskiej Hogere Zeevaartschool (HZS). Odbyli oni na nim rejs szkoleniowy.
Na pokładzie fregaty przebywało w sumie 121 studentów oraz instruktorów, opisuje atv.be. Trzymasztowiec w tym czasie zawitał m.in. do portu w Funchal na Maderze.
Współpraca pomiędzy antwerpską szkołą HZA a Akademią Morską w Gdyni (armatorem Daru Młodzieży) trwa już od lat. Był to już jedenasty rejs studentów HZS na pokładzie polskiego żaglowca.
Dar Młodzieży pozostać ma w antwerpskim porcie do (co najmniej) soboty rano. Następnie na pokład tego szkolnego żaglowca typu B-95 wejść mają polscy studenci i fregata opuści Belgię.
STS Dar Młodzieży został zwodowany w 1981 roku w Stoczni Gdańskiej. Ma trzy prawie pięćdziesięciometrowe maszty, ponad 108 m długości, 14 metrów szerokości i zanurzenie 6,6 m. Na jego pokładzie żeglarskiego kunsztu uczyć się może w sumie około 120 studentów.
Jeroen Goeleven miał 25 lat. O jego śmierci poinformował ojciec sportowca oraz jego zespół Snake CT – czytamy w dzienniku De Limburger.
To kolejny cios dla belgijskiego kolarstwa. Półtorej tygodnia wcześniej w trakcie wyścigu Paryż-Roubaix doszło do tragedii: 23-letni Michael Gollaerts przewrócił się i następnie zmarł w szpitalu w wyniku zatrzymania akcji serca. Informowaliśmy o tym na naszych łamach TUTAJ
Goeleven został odnaleziony martwy w swoim pokoju. Według jego ojca jest wykluczone, by popełnił samobójstwo lub by przyczyną śmierci było zażywanie niedozwolonych środków. Jego śmierć nie ma nic wspólnego z dopingiem, w minionych latach często kojarzonym z kolarstwem, zapewniał ojciec 25-latka, cytowany przez flamandzki dziennik De Standaard. Ze względu na młody wiek zmarłego okoliczności tej śmierci bada prokuratura.
W przeciwieństwie do Gollaertsa, Goeleven nie był w pełni zawodowym kolarzem. W trakcie kariery miał okresy zawodowstwa, ale ze względu na studia i pracę częściej startował w zawodach amatorów. Zdobył m.in. mistrzostwo Limburgii amatorów w jeździe indywidualnej na czas, przypominają belgijskie media.
Okres ten przypada na 19 kwietnia 1943 roku, gdzie Warszawa została w szczególny sposób desygnowana, a Żydzi zdawali sobię sprawę, że likwidacja getta nastąpi właśnie tego dnia. Zachowanie w pamięci tego wydarzenia (którego sami nie przeżyliśmy i obyśmy nigdy nie przeżyli), to w mojej opinii obowiązek każdego z nas.
To dzień pamięci holokaustu w okupowanej Europie podczas II wojny światowej, a jednoczenie pierwszego powstania miejskiego w okupowanej Europie przeciwko Niemcom.
To okres zagłady, który miał na celu w sposób barbarzyński likwidację narodu żydowskiego.
Ludność żydowska była nie tylko wymordowana, ale również wymęczona. W mojej ocenie nasuwa się pytanie czy upodlenie narodu żydowskiego czy też śmierć głodowa na ulicy to środek, czy metoda do wybuchu powstania w getcie, która jest aktem o charakterze symbolicznym, zważywszy na nikłe szanse powodzenia.
Walka od samego początku była bardzo nierówna, gdyż do walk stanęli głównie ludzie młodzi, niedoświadczeni i słabo uzbrojeni. Przeciwnik miał przewagę liczebną oraz wspierany był przez artylerię i broń pancerną.
Choć los podjetej decyzji był z góry przesadzony, Żydzi postanowili stanąć do nierównej walki.
Nie jesteśmy w stanie skonfrontować się z wyborami, przed jakimi stanęły osoby zamknięte w getcie.
Jednak to czas gdzie powinniśmy jak wspomniałam już wyżej okazać pamięć i szacunek.
Uważam, ze przypomnienie wydarzenia z wiosny 1943 roku powinno kształtować wrażliwość, poczucie odpowiedzialności i ludzkiej solidarności, z tymi którzy potrzebują wsparcia i pomocy.
Muzeum Historii Żydów Polskich przedstawia Państwu film "Nie było żadnej nadziei. Powstanie w getcie warszawskim 1943" w pełnej wersji, poszerzonej o relacje świadków. Opublikowany 19 kwietnia 2016.
19.04.2018 Milena Brefka (Cicek Advocatuur, Den Haag, Nederland)