Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Dziś dzień z „największym, letnim natężeniem ruchu w Europie”
Słowo dnia: Wandelen
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 2 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Już wkrótce nowe stacje do ładowania na parkingach przy dworcach
Belgia: Te jabłka zdecydowanie najpopularniejsze
Belgia: W tym roku odkryto już 19 laboratoriów narkotykowych!
Temat dnia: Rynek pracy w Belgii - ilu bezrobotnych, a ile wakatów?
Słowo dnia: Sluitingstijd
Flandria: Rośnie liczba dzieci karmionych piersią
Belgia: Uwaga! W sierpniu transport publiczny w Gandawie utrudniony
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Również producent czekoladek w kryzysie. Prognozowane zyski Leonidasa niższe o 50%

Producent czekoladek Leonidas odnotował znaczny spadek sprzedaży w pierwszej połowie bieżącego roku. Nie odnotowano żadnego wzrostu sprzedaży i zyski firmy zatrzymały się na poziomie 7 mln euro (zamiast prognozowanych 15 mln).

Kiedy w marcu wprowadzono krajową kwarantannę, sklepy marki Leonidas, a także inne tego typu przedsiębiorstwa pozostały otwarte. Pomimo tego, zakup czekoladek nie był priorytetem dla rzadko wychodzących z domu Belgów. Większość klientów trzymała się z daleka od popularnych w Belgii sklepów z czekoladą. Sektor został bardzo dotknięty przez kryzys również dlatego, że Wielkanoc jest jednym z najbardziej dochodowych okresów dla producentów czekolady. Pozostałe dwie ważne daty to Boże Narodzenie oraz Walentynki.

„Na początku marca byliśmy w bardzo dobrej sytuacji” - w rozmowie z De Tijd, przekazał prezes firmy, Philippe De Selliers. „Ale lockdown pojawił się w najgorszym możliwym momencie, tuż przed jednym z najbadziej dochodowych dla nas okresów, czyli przed Wielkanocą. Nasze magazyny i sklepy były wypełnione świeżą czekoladą, której nagle nie mogliśmy się pozbyć” - tłumaczył De Selliers.

Rok obrotowy marki Leonidas trwa od czerwca do czerwca i w tym roku firma liczyła na podwojenie zysków z ubiegłego roku, a zatem na zarobki rzędu 15 mln euro. Zamiast tego zyski firmy utrzymały się na tym samym poziomie, czyli 7 mln euro, zaś w magazynach pozostały setki ton produktów. Pralinki Leonidas są produkowane m.in. ze świeżego masła i śmietany, więc po zakupie należy trzymać je w lodówce, ponieważ maja krótki termin przydatności.

W 98% punkty sprzedaży są obsługiwane przez właścicieli franczyz, ale to firma Leonidas musi zadbać o to, aby w punktach przestrzegano lokalnych norm bezpieczeństwa i higieny. „Do punktów dostarczyliśmy ponad 200 ton produktów czekoladowych za darmo i to umożliwiło franczyzobiorcom zachowanie płynności finansowej. Poza tym sporo czekoladek rozdaliśmy naszemu personelowi. Ale nawet wówczas musieliśmy zniszczyć bardzo dużą ilość naszych zapasów. Chodzi tu o świeże produkty, zaś do końca czerwca nie sprzedaliśmy prawie niczego” - przekazał De Selliers.

Jedyną dobrą stroną tej sytuacji, było rozwój sprzedaży on-line. Belgijskie wytwórnie czekolady są raczej tradycyjne i ich sprzedaż w sieci była dotąd mocno ograniczona. W czasie epidemii, z powodu rosnącego zapotrzebowania na zakupy on-line, musiało się to zmienić.

 

14.08.2020 Niedziela.BE

(kk)

 

Belgia: „Ponad jedna trzecia zakażonych nie informuje, z kim miała kontakt”

Jedynie 62% mieszkańców Flandrii, u których stwierdzono na przełomie lipca i sierpnia zakażenie koronawirusem, przekazało służbom medycznym informacje na temat tego, z kim się kontaktowali w okresie poprzedzającym zakażenie.

Najnowsze dane dotyczą osób, u których wykryto COVID-19 w okresie od 27 lipca do 2 sierpnia. Informację na ten temat przekazało flamandzkie ministerstwo zdrowia (Flandria to północna, niderlandzkojęzyczna część Belgii).

Służbom medycznym udało się w tym czasie skontaktować z 88% zakażonych. Pozostałych 12% to m.in. osoby, które odmawiały udziału w wywiadzie epidemiologicznym, nie odbierały telefonu albo podały niewłaściwe dane kontaktowe – informuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Także wielu zakażonych, z którymi udało się skontaktować, nie przekazuje informacji na temat tego, z kim się w minionym czasie kontaktowali. - To nasz słaby punkt: jedynie 62% pacjentów przekazało takie informacje – powiedział flamandzki minister zdrowia Wouter Beke.

- Wciąż na to uczulamy. Ludzie muszą sobie zdawać sprawę, że przekazywanie tych informacji jest w ich własnym interesie oraz w interesie osób, z którymi się kontaktowali – powiedział rzecznik prasowy flamandzkiego ministerstwa Joris Moonens, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.

 

13.08.2020 Niedziela.BE
(łk)

 

Belgia: Dziennie średnio 601 zakażeń COVID-19

Z najnowszych danych instytutu zdrowia Sciensano wynika, że koronawirus jest diagnozowany u średnio u 601/dziennie.

W siedmiodniowym okresie od 3 do 9 sierpnia odnotowano 13-procentowy wzrost liczby nowych zakażeń. Stale zwiększa się liczba zachorowań na koronawirusa, ale przyrost się stabilizuje. W poniedziałek odnotowano 16-procentowy wzrost liczby zakażeń, we wtorek 11-procentowy, zaś w środę 12-procentowy.

Łączna liczba przypadków COVID-19 odnotowanych od początku epidemii w Belgii wynosi obecnie 75 647. W grupie tej znajdują się osoby zakażone, wyleczone, a także ci, którzy przegrali walkę z koronawirusem.

W okresie od 6 do 12 sierpnia odnotowano średnio 31 nowych hospitalizacji dziennie, co oznacza wzrost w porównaniu z poprzednim tygodniem (wówczas 23 przyjęcia do szpitali/dziennie). Łącznie w szpitalach przebywa 301 pacjentów, z czego 76 osób na oddziałach intensywnej terapii. Liczba hospitalizacji nie rośnie tak gwałtownie, jak liczba zakażeń, ponieważ wirus najbardziej rozprzestrzenia się w grupie młodych ludzi, którzy rzadziej mają ciężką postać COVID-19 niż osoby starsze.

Jeśli chodzi o liczbę zgonów, codziennie umierają średnio 4 osoby, co oznacza wzrost o 40% w porównaniu z poprzednim siedmiodniowym okresem. Łączna liczba śmiertelnych przypadków koronawirusa wynosi w Belgii 9,9 tys.

 

13.08.2020 Niedziela.BE

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, Bruksela: Rowerzyści chcą być wyłączeni z nakazu noszenia masek na twarz

Stowarzyszenia rowerzystów Fietsersbond domaga się zwolnienia rowerzystów z obowiązku noszenia maski na twarz. Nakaz obowiązuje obecnie w całym Regionie Stołecznym Brukseli. Fietsersbond obawia się, że rowerzyści przerzucą się na inny środek transportu.

Trwające upały i pagórkowaty teren Brukseli sprawiają, że jazda na rowerze jest wyczerpująca, a obowiązek noszenia maski na twarz dodatkowo utrudnia sprawę. Stowarzyszenie rowerzystów uważa, że wiele osób może z tego powodu w ogóle zrezygnować z jazdy na rowerze i wybrać samochód.

- W Brukseli ludzie dużo jeżdżą na rowerze. Nie widzimy powodu, dla którego mieliby nosić maskę na usta w mniej zatłoczonych miejscach, gdzie otaczają ich tylko samochody – argumentuje stowarzyszenie.

Obecnie z obowiązku noszenia masek wyłączone są osoby uprawiające sport.

 

13.08.2020 Niedziela.BE

(mś)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed