Choć dni są coraz krótsze, to wiele wskazuje na to, że najbliższy weekend będzie ponadprzeciętnie ciepły. W niedzielę możemy spodziewać się nawet 17 stopni Celsjusza.

Czwartek jest dość chłodny, z maksymalną temperaturą utrzymującą się w granicach 12 stopni Celsjusza. Również dzisiejsza noc będzie chłodna, zwłaszcza w regionie Ardenów, gdzie temperatura spadnie do 4 stopni Celsjusza.

W piątek rano będzie dość chłodno, ale w ciągu dnia niemal w całym kraju można spodziewać się 13 stopni. Wiał będzie lekki lub umiarkowany wiatr. W regionie Ardenów podmuchy wiatru mogą sięgnąć 50 km/h.

Ocieplenie nastąpi w sobotę, kiedy w niektórych regionach, w tym Brukseli, słupki termometrów wskażą nawet na 17 stopni Celsjusza. Podobnie będzie w niedzielę oraz w poniedziałek, kiedy również można spodziewać się 17 stopni. Przez cały weekend, a także w poniedziałek, zachmurzone niebo będzie się przeplatać z okresami słońca. Z prognoz pogody wynika, że nie będzie padać.

05.11.2020, Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgijska policja zatrzymała dwóch nieletnich, którzy są podejrzani o planowanie ataku terrorystycznego. Prawdopodobnie ich celem był posterunek policji.

Dwóch nieletnich zostało aresztowanych w pobliżu miasteczka Eupen (prowincja Liège). Wiadomo, że nagrali wideo, w którym przyrzekali wierność Państwu Islamskiemu. Dowody wskazują na to, że planowali przeprowadzenie ataku terrorystycznego na przynajmniej jednym posterunku policji.

Ich plany przypominały strzelaninę, która przed dwoma laty miała miejsce w Liège – zginęło wówczas dwóch policjantów i przechodzeń. Sprawca wspomnianego ataku był na przepustce więziennej. Został zastrzelony przez policję.

Dwóch nieletnich zostało aresztowanych jeszcze przed zamachem terrorystycznym w Wiedniu, ale dopiero teraz upubliczniono tę informację. Ponieważ uznano, że sytuacja w Belgii jest „pod kontrolą”, nie zdecydowano się na podwyższenie poziomu zagrożenia terrorystycznego.

05.11.2020, Niedziela.BE

(kk)

Student, który uczestniczył w grabieży sklepów w Brukseli po proteście Black Lives Matter w dniu 7 czerwca, został skazany na 120 godzin robót publicznych.

Skazana osoba ma dwadzieścia kilka lat i została przyłapana na gorącym uczynku z torebkami i portfelami o łącznej wartości przeszło 2 tys. euro. Incydent miał miejsce po pokojowym proteście ruchu Black Lives Matter w Brukseli, który był pretekstem do rozpoczęcia zamieszek i splądrowania sklepów w centru miasta. Kilkanaście luksusowych butików w okolicy Louise zostało zdemolowanych i zrabowanych przez chuliganów którzy odłączyli się od grupy 10 tys. uczestników protestu.

22-letni student został złapany przez policjanta w stroju cywilnym po rabunku w sklepie Salvatore Ferragamo. Skradzione przedmioty odzyskano, ale niektóre torebki i portfele zostały uszkodzone podczas kradzieży i nie nadawały się do ponownej sprzedaży.

Student został aresztowany i w zeszłym miesiącu rozpoczął się jego proces. Adwokaci wnioskowali o wyrok w zawieszeniu, ale sąd uznał, że nie jest to wystarczająca kara za udział w grabieży. Student nie został skazany na karę pozbawienia wolności, a na 120 godzin robót publicznych.

05.11.2020, Niedziela.BE

(kk)

Policja ze strefy Bruksela-Zachód przerwała protest w sprawie tzw. „czarnoksiężnika Molenbeek”. Grupa kilkunastu osób zgromadziła się, aby potępić mężczyznę, który „praktykuje czarną magię”.

W poniedziałek wieczorem około 30 osób zgromadziło się przed siedzibą astrologa i jasnowidza, znanego jako „czarnoksiężnik z Molenbeek”. „Sprawa dotyczy mężczyzny, który dopuszcza się pewnych konkretnych interpretacji islamu, które uznawane są za zakazane” - przekazała rzeczniczka prasowa strefy policyjnej Bruksela-Zachód, Caroline Vervaet.

Mężczyzna rozgniewał wiele osób praktykując rodzaj marokańskiej czarnej magii, która w islamie uznawana jest za grzech. Możliwe, że z powodu swoich praktyk doprowadził do fizycznych i psychicznych szkód u jednego ze swoich klientów. Policja nie potwierdziła tych doniesień.

W niedzielę do sieci trafiło wideo przedstawiające dwóch mężczyzn, który odwiedzili jasnowidza i poprosili go o rzucenie klątwy na inną osobę. Doprowadziło to do zamieszania w gronie muzułmańskiej społeczności z Molenbeek.

„Też mężczyzna nie popełnił żadnego czynu karalnego. Policja pojawiła się tam tylko po to, aby zagwarantować porządek publiczny, ciszę i spokój” - poinformowała Vervaet, dodając przy tym, że z powodu lockdownu zgromadzenia liczące więcej niż cztery osoby nie są dozwolone.

05.11.2020, Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)