Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Mobilizacja. Te osoby mogą być powołane w pierwszej kolejności
Słowo dnia: Ziekteverlof
Belgia: Powolny jak... belgijski student?
Belgia: W Belgii prognozowana długość życia dłuższa niż w Polsce…
Polska: To zrobi Polak, kiedy butelkomat zwróci mu butelkę. Sondaż
Belgia: Drugi dom w Hiszpanii? Tylu Belgów już kupiło
Polska: 16 dronów odnalezionych. Jeden zatrzymał się na klatce dla królików [MAPA]
Belgia: Koszt usuwania graffiti z pociągów? Prawie 9 mln euro
Belgia: Ile dzieci ma nadwagę?
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek,11 września 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Walońskie miasto pierwszym, które zobowiązuje 6-letnie dzieci do noszenia maseczek

W Courcelles, miasteczku ulokowanym w pobliżu Charleroi (Region Waloński), wszystkie dzieci począwszy od 6 roku życia są zobowiązane do noszenia maseczek ochronnych w szkołach.

Courcelles jest tym samym pierwszym miastem w Belgii, w którym wprowadzono obowiązkowe maseczki ochronne w szkołach podstawowych – w pozostałych regionach kraju obowiązek taki dotyczy jedynie uczniów szkół średnich oraz studentów.

Władze gminy przekazały, że decyzja ta została podjęta w oparciu o rekomendacje Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), a także dlatego, że w Belgii koronawirus „wciąż nie został opanowany”.

Niektóre flamandzkie miasta i instytucje również rozważają wprowadzenie podobnego obowiązku. Władze miasta Deinze (Flandria Wschodnia) rozdały w piątek około 10 tys. maseczek uczniom szkół podstawowych. Dzieci nie są zobowiązane do noszenia ich, ale jest to zalecane.

Również eksperci prowadzili rozmowy na temat wprowadzenia obowiązku. Ostatecznie zdecydowano, że nie będzie to rozsądne – zadbanie o to, aby małe dzieci poprawnie nosiły maseczki jest ich zdaniem zbyt trudne.

17.11.2020 Niedziela.BE

fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Co szósty obywatel Belgii nie zamierza zaszczepić się na koronawirusa

Średnio 1 na 6 obywateli Belgii nie zamierza szczepić się przeciwko koronawirusowi – wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Ipsos na zlecenie Het Nieuwsblad.

Na 1700 przepytanych na potrzeby sondażu osób, tylko 36% będzie chciało zaszczepić się tak szybko, jak tylko będzie to możliwe, 47% zaszczepi się, ale nie w trybie natychmiastowym, zaś 17% - nigdy.

Sondaż uwypuklił również uderzające różnice pomiędzy regionami. Przedstawiają się one następująco (biorąc pod uwagę odsetek obywateli, którzy zamierzają zaszczepić się tak szybko, jak tylko będzie to możliwe):
Region Flamandzki – 42%
Region Stołeczny Brukseli – 36%
Region Waloński – 25%

Osoby, które są przeciwne szczepionce, mają wiele obaw. 71% z nich przekazało, że obawiają się skutków ubocznych. 43% z nich nie chce się zaszczepić, ponieważ ich zdaniem szczepionka nie była testowana wystarczająco długo, zaś 30% - ponieważ szczepionka została wynaleziona „za szybko”.

Inaczej sytuacja przedstawia się w grupie seniorów po 65. roku życia. 54% z nich chce zaszczepić się tak szybko, jak tylko będzie to możliwe. Najmniejszy entuzjazm dla nowej szczepionki przejawiają osoby z grupy wiekowej 25-34 – jedynie 22% z nich zaszczepi się, jak tylko będzie to możliwe.

17.11.2020 Niedziela.BE

fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Belgia: Prawie dwa razy mniej nowych zakażeń. „Jesteśmy na dobrej drodze”

W ubiegłym tygodniu w Belgii codziennie stwierdzano średnio 5.750 nowych zakażeń koronawirusem. To o 47% mniej niż tydzień wcześniej – poinformowały belgijskie władze.

Wiele wskazuje na to, że szczyt drugiej fali pandemii Belgia ma już za sobą. Spada nie tylko liczba nowych pozytywnych testów, ale także liczba hospitalizacji. W ubiegłym tygodniu do szpitali trafiało średnio 463 pacjentów dziennie. To o ponad jedną piątą mniej niż tydzień wcześniej.

W poniedziałek w belgijskich szpitalach przebywało około 6,5 tys. pacjentów z COVID-19. To o prawie tysiąc mniej niż 3 listopada. Spada również liczba zajętych miejsc na oddziałach intensywnej terapii. W poniedziałek przebywało na tych oddziałach łącznie około 1,4 tys. osób.

Jedynie w przypadku liczby zgonów wciąż nie doszło do zatrzymania negatywnego trendu. W ubiegłym tygodniu w Belgii na COVID-19 umierało średnio 197 osób dziennie. To o 7% więcej niż tydzień wcześniej, informuje portal nu.nl.

Mimo tych danych także szczyt śmiertelności prawdopodobnie już został osiągnięty, prognozują belgijscy epidemiolodzy. Według nich w nadchodzących dniach liczba zgonów powinna stopniowo spadać.

Druga fala pandemii mocno uderzyła w Belgię. Przez kilka tygodni kraj ten był w grupie europejskich państw z największą liczbą nowych zakażeń w przeliczeniu na 100.000 osób. Rząd wprowadził szereg nowych, rygorystycznych obostrzeń i jak pokazują najnowsze dane, zaczynają one przynosić skutki. O całkowitym opanowaniu sytuacji na razie jednak nie ma mowy. Konieczne jest dalsze przestrzeganie obostrzeń – i cierpliwość.

- Liczby spadają. To daje nadzieję, ale nie możemy zapominać, że sytuacja w systemie opieki zdrowia nadal jest bardzo ciężka – powiedział Yves Stevens z Krajowego

Centrum Kryzysowego, cytowany przez flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”. – Jesteśmy na dobrej drodze, ale to będzie długa droga – dodał.

17.11.2020 Niedziela.BE
(łk)

 

Belgia: „Wytworzenie zbiorowej odporności w sposób naturalny oznaczałoby nieludzką liczbę ofiar"

Osiągnięcie zbiorowej odporności na koronawirusa w sposób naturalny, a więc bez szczepionki, doprowadziłoby do „nieludzkiej liczby ofiar” - w miniony piątek, przekazał belgijski wirusolog, Steven Van Gucht.

„Dążenie do zbiorowej odporności poprzez naturalne zakażenie, czyli bez udziału szczepionki, to bardzo zły pomysł” - w czasie konferencji Narodowego Centrum Kryzysowego, przekazał rzecznik prasowy i wirusolog, Steven Van Gucht.

„Próba wytworzenia zbiorowej odporności doprowadziłaby do nieludzkiej liczby ofiar. Na ten moment jedyną opcją jest ograniczenie naszych kontaktów socjalnych i przestrzeganie obowiązujących obostrzeń do czasu aż będziemy mogli rozwinąć zbiorową odporność przy pomocy szczepionki” - dodał Van Gucht, podkreślając przy tym, że wytworzenie zbiorowej odporności nie oznacza, że wirus zniknie z naszego życia. „To nigdy wcześniej nie miało miejsca. Kompletne zlikwidowanie wirusa jest możliwe jedynie przy pomocy bardzo dobrej szczepionki i kontrolowanej strategii”.

Według instytutu zdrowia Sciensano, po drugiej fali pandemii około 10%-20% belgijskiej populacji wytworzy koronawirusowe przeciwciała. Aby jednak mówić o zbiorowej odporności, potrzeba 60-70%. Co więcej, po upływie około 2-3 miesięcy dochodzi do zaniku przeciwciał w organizmie ludzkim.


16.11.2020 Niedziela.BE

fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Subscribe to this RSS feed