Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Ponad 9 mln wykroczeń drogowych w 2024 roku. „Rekord”
Średni czynsz w Brukseli? „Co najmniej 1000 euro”
Polska: Chce zwolnić emerytów z podatku dochodowego. Ale nie wszystkich
Belgia: Zbiórka zużytych urządzeń w szczytnym celu
Flandria: 25 potencjalnych oszustów rozpoczęło studia medyczne!
Ponad 2 tys. darmowych drzew dla mieszkańców Antwerpii!
Belgia: Ponowny wzrost wskaźnika zatrudnienia
Belgia, praca: Oni najczęściej bez pracy
Belgia: Kobiety pożyją dłużej. To duża różnica?
Słowa dnia: Uurtje-factuurtje
Redakcja

Redakcja

Website URL:

11 belgijskich żołnierzy z ekstremistycznymi poglądami pozbawionych dostępu do składów z bronią

11 belgijskich żołnierzy manifestujących ekstremistyczne poglądy (i od jakiegoś czasu obserwowanych przez służby specjalne) zostało pozbawionych dostępu do tajnych danych oraz do magazynów z bronią palną – poinformował minister obrony narodowej, Ludivine Dedonder.

Decyzja zapadła w związku ze sprawą zbiega, Jürgena Coningsa. W zeszłym tygodniu żołnierz zniknął w podejrzanych okolicznościach. Mężczyzna jest uznawany za potencjalnie niebezpiecznego. Policja sądzi, że planował on atak terrorystyczny – wiadomo, że zbieg miał skrajnie prawicowe poglądy. Władze otrzymały wskazówkę w jego sprawie od jednostki zajmującej się oceną zagrożenia terrorystycznego.

Samochód mężczyzny znaleziono na obrzeżu Dilserbos, w pobliżu Dilsen-Stokkem. W aucie znajdowało się kilkanaście sztuk broni palnej ciężkiego kalibru, a także wyrzutnie rakiet – okazało się, że Conings miał przez dłuższy czas upoważnienie do kierowania składami broni w Leopoldsburg i Peutie, dwóch barakach, w których pracował. W ten sposób mężczyzna prawdopodobnie zgromadził zapasy broni.

W związku ze zniknięciem mężczyzny, Dedonder poinformował, że osoby z ekstremistycznymi poglądami będą traktowane w bardziej rygorystyczny sposób. 11 wojskowych, którzy już od jakiegoś czasu są obserwowani przez służby wywiadowcze, straciło właśnie część swoich praw, w tym dostęp do tajnych informacji oraz składów z broną.

25.05.2021 Niedziela.BE // foto: archiwalne foto belgijskiego żołnierza z 2017 roku // fot. Haelen Haagen / Shutterstock.com

(kk)

 

Belgia: Samochód wjechał w dom w Poppel

Mieszkańcy domu w Poppel (gmina Ravels, prowincja Antwerpia) zostali zaskoczeni w niedzielny wieczór, kiedy samochód rozbił się na ich domu, lądując w salonie. Na szczęście obyło się bez ofiar.

Kierowca samochodu rozpoczął ucieczkę z miejsca zdarzenia, ale niedługo potem został aresztowany przez policję. Mężczyzna był prawdopodobnie pijany, choć policja nie zdradziła szczegółów na temat sprawy.

W momencie wypadku, około godziny 22:00, w salonie siedziała 19-latka. Nie została ranna, ale w przerażeniu pobiegła do swojej matki.

„To już trzecia taka sytuacja, kiedy samochód rozbija się na naszym domu. Próbowałam odebrać temu mężczyźnie kluczyki, ale był agresywny i zaczął uciekać na pieszo” - w rozmowie z Radio 2 Antwerpen, poinformowała właścicielka nieruchomości, Yvette Stobbaerts.

Policja znalazła mężczyznę następnego dnia. Został zatrzymany. Choć nikt nie został ranny, to zniszczenia są ogromne.


25.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Dług publiczny Belgii może powrócić do stanu sprzed pandemii dopiero za 10 lat

Dług publiczny Belgii może powrócić do stanu sprzed pandemii koronawirusa dopiero za około 10 lat – wynika z badania ubezpieczyciela, firmy Euler Hermes, poświęconego długom publicznym krajów ze strefy euro.

Wsparcie finansowe poszczególnych rządów udzielone w czasie pandemii miało ogromny wpływ na finanse publiczne w 2020 roku. Choć odnotowano znaczące różnice pomiędzy poszczególnymi krajami, z badania wynika, że siedem państw ze strefy euro (są to Grecja, Włochy, Portugalia, Hiszpania, Cypr, Francja i Belgia) ma obecnie wskaźniki zadłużenia przekraczające 120% PKB.

Ubezpieczyciel sądzi, że w większości państw dług publiczny będzie mógł powrócić do poziomu sprzed kryzysu „nie wcześniej niż w 2035 roku”, chyba że największe kraje strefy euro odnotują znaczny wzrost gospodarczy.

Jeśli chodzi o poszczególne kraje, Włochy będą potrzebowały około 26 lat na powrót do zadłużenia sprzed pandemii, Francja 67 lat, zaś Hiszpania – aż 89. Zgodnie z szacunkami, w Belgii może to zająć około 10 lat.

Nieco lepsza sytuacja panuje w Niemczech i w Holandii, gdzie dług publiczny może powrócić do stanu sprzed pandemii za około 7 lat.


23.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Polska: KRASP o "pakiecie wolnościowym": wolność wypowiedzi musi łączyć się z odpowiedzialnością pracowników uczelni

Wolność wypowiedzi pracowników uczelni musi łączyć się z odpowiedzialnością naukowca i przestrzeganiem kryteriów naukowości w pracy badawczej oraz dydaktycznej - napisała Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) w stanowisku na temat tzw. pakietu wolnościowego, który oceniła negatywnie.

Na początku maja resort edukacji i nauki skierował do opiniowania projekt nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, określany "pakietem wolnościowym" lub "pakietem wolności akademickiej". Przewiduje on m.in., że wyrażanie przez nauczycieli akademickich przekonań religijnych, światopoglądowych lub filozoficznych nie będzie stanowiło przewinienia dyscyplinarnego. Założenia projektu były upublicznione jednak już kilka miesięcy wcześniej.

"Uważamy, że dotychczasowe zapisy zawarte w Konstytucji RP, ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz przepisach wewnętrznych uczelni regulują prawo do wolności wypowiedzi w wystarczającym stopniu, zachowując przy tym zasadę autonomii szkół wyższych" - czytamy w stanowisku Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), sygnowanym przez przewodniczącego organizacji prof. Arkadiusza Mężyka. KRASP wezwała jednocześnie do wycofania z dalszego procedowania tego projektu zmian w ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Rektorzy podkreślili, że podzielają w tej sprawie krytyczne stanowiska wielu środowisk i instytucji, w tym Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

"Podczas wielomiesięcznej dyskusji środowisko akademickie wielokrotnie zwracało uwagę na fakt, iż wolność wypowiedzi pracowników uczelni musi łączyć się z odpowiedzialnością naukowca i przestrzeganiem kryteriów naukowości w pracy badawczej oraz dydaktycznej" - napisano.

KRASP podkreśla, że wolność wypowiedzi musi wiązać się z poszanowaniem godności człowieka, "a wolność akademicka nie może polegać na głoszeniu w przestrzeni uczelni opinii ignorujących wiedzę i metodologię badań naukowych."

"Uczelnie są i powinny zostać przestrzenią wolności dla debaty naukowej oraz instytucjami neutralnymi pod względem politycznym. Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich apeluje o wzięcie pod uwagę licznych głosów krytyki wyrażonych w stanowiskach środowisk akademickich podczas pięciomiesięcznej debaty nad +pakietem wolnościowym+ i obecnie – w procesie opiniowania projektu ustawy z dnia 6 maja 2021 o zmianie ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Ignorowanie tych głosów odbieramy jako działanie konfrontacyjne i lekceważące zasady dialogu społecznego" - podkreślono.

Swoje stanowisko na temat pakietu wolnościowego opublikowała w tym tygodniu również Akademia Młodych Uczonych (AMU) PAN - jej członkowie wybierani są przez Zgromadzenie Ogólne Polskiej Akademii Nauk.

"W opinii AMU proponowane zmiany nie są oparte na ocenie sytuacji na polskich uczelniach, natomiast realnie uderzają w ich autonomię i w niedługim czasie przyczynią się do obniżenia poziomu dyskursu akademickiego oraz osłabią zaufanie Polaków do nauki" - głosi stanowisko AMU.

Według AMU zapisy w projekcie doprowadzą do obniżenia poziomu dyskursu akademickiego i niosą ryzyko wybuchu "wojen kulturowych" na uniwersytetach. "Zrównanie wolności ogłaszania na sali wykładowej wyników badań naukowych ze swobodą wyrażania na niej swoich pozanaukowych przekonań doprowadzi do brutalizacji języka debaty akademickiej i dezintegracji wspólnoty naukowej, która dotychczas samodzielnie określała reguły dyskursu" - napisano w stanowisku.

Prace nad zmianami w ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce – jak głosi uzasadnienie projektu nowelizacji – zostały zainicjowane w związku z naruszeniami wolności wyrażania poglądów, występującymi na uczelniach, skutkującymi wysoce niepożądanym zjawiskiem cenzury myśli i słowa.

Projekt przewiduje m.in. obowiązek poinformowania nauczyciela akademickiego o poleceniu rozpoczęcia prowadzenia postępowania wyjaśniającego dotyczącego jego osoby. Nauczyciele mają uzyskać możliwość skierowania zażalenia do komisji dyscyplinarnej przy ministrze, jeśli postępowanie dotyczy wyrażania przekonań religijnych, światopoglądowych lub filozoficznych.

22.05.2021 Niedziela.BE // bron: Nauka w Polsce www.naukawpolsce.pap.pl // autor: Szymon Zdziebłowski // fot. Shutterstock, Inc.

(cm)

 

 

Subscribe to this RSS feed