Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Tego miało już nie być, ale szkoły nie dały rady. „Dziecko będzie kończyło po zmroku”
Słowa dnia: Laatste ontwikkelingen
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota, 6 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Ilu ludzi jest po studiach?
Polska: System kaucyjny. Wielu Polaków nadal nie wie, o co tu chodzi
Przydatne skróty: TSO
Polska: Listonosz nadal będzie pukał do drzwi. Bo jest potrzebny ludziom
Belgia, Flandria: Co piąty mieszkaniec członkiem takiego klubu
Polska: Właściciele psów do kontroli. Może się to zakończyć kosztownym mandatem
Słowo dnia: Uitzondering
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Koronawirus w Belgii: Cel osiągnięty! Na intensywnej terapii mniej niż 500 osób!

Obecnie na belgijskich oddziałach intensywnej terapii przebywa mniej niż 500 osób – poinformował dziś (28.05.2021) instytut zdrowia publicznego Sciensano. Tym samym Belgia osiągnęła cel, który umożliwi dalsze poluzowanie obostrzeń w dniu 9 czerwca.

W okresie od 18 do 24 maja Covid-19 diagnozowano u średnio 2 049 pacjentów dziennie, co oznacza spadek o 3% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku wybuchu epidemii koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 1 055 543 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Co więcej, na przestrzeni ostatnich 2 tygodni odnotowano średnio 254,1 przypadki zakażeń na 100 tys. mieszkańców, co z kolei oznacza 29-procentowy spadek w porównaniu z sytuacją sprzed dwóch tygodni.

W tym samym okresie odnotowywano średnio 17,4 śmiertelne przypadki koronawirusa dziennie, co oznacza spadek o 12,9% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku pandemii z powodu Covid-19 zmarło 24 902 obywateli Belgii.

W okresie od 20 do 26 maja do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 100,7 pacjentów z Covid-19, co oznacza spadek o 19% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Łącznie w czwartek (27.05.2021) w belgijskich szpitalach przebywało 1 366 pacjentów zakażonych koronawirusem, co oznacza spadek o 96 osób w porównaniu z dniem poprzednim. W grupie tej 491 osób przebywa na oddziałach intensywnej terapii (o 17 osób mniej niż we wtorek), co oznacza, że osiągnięto w tym tygodniu cel, który umożliwi poluzowanie obostrzeń w dniu 9 czerwca. Łącznie 313 pacjentów wymagało podłączenia do respiratora (-5).

Jednocześnie wzrosła liczba codziennie przeprowadzanych testów o 16% (średnio 47 801,1 testów dziennie). Liczba pozytywnych diagnoz wyniosła 5,4% (spadek o 0,3%). Łącznie do dnia 27 maja prawie 4,49 mln obywateli Belgii otrzymało co najmniej pierwszą dawkę szczepionki przeciwko Covid-19, co oznacza 48% populacji w wieku powyżej 18 roku życia. Ponadto 1 843 141 osób (20%) otrzymało już drugą dawkę preparatu, co oznacza, że osoby te są w pełni chronione przed wirusem.

Współczynnik reprodukcji wirusa spadł do wartości 0,84. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,0, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.

28.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Belgia: W tym roku w zoo Planckendael rekordowa liczba bocianów!

Osoby, które odwiedzą zoo Planckendael w powiecie Muizen w Mechelen (prowincja Antwerpia), będą mogły cieszyć się widokiem licznej populacji bocianów, która w tym roku jest rekordowa.

W tym roku padł rekord, jeśli chodzi o liczbę bocianów żyjących w Planckendael. Co roku, w maju, pracownicy parku liczą bocianie pisklęta w ramach międzynarodowego spisu bocianów. Obecnie doliczono się piskląt w 82 gniazdach – nawet pomimo dość chłodnej i deszczowej wiosny, która mogła doprowadzić do śmierci młodych.

„Zimno i deszcz oczywiście nie są dobre dla młodych bocianów, dlatego też jesteśmy pozytywnie zaskoczeni, że tak wiele piskląt przetrwało pomimo trudnych warunków pogodowych” - w rozmowie z Radio 2 Anrwerp, poinformował opiekun z zoo, Axelle Steenhouwer.

Kolonia bocianów w Planckendael nie ma długiej historii. Pierwsze młode bociany (było ich 10) pojawiły się tam w 1991 roku w trzech gniazdach. Dziesięć lat później, w 2001 roku, istniały już 22 gniazda, będące domem dla 23 młodych ptaków.

Materiał poświęcony ptakom z Planckendael można obejrzeć tutaj:

 


28.05.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

 

Najtańsze sklepy w Polsce. Sprawdź, czy zrobisz w nich zakupy

Chleb za złotówkę, masło za 2 zł? Prawdopodobnie nie znajdziesz w Polsce tańszych sklepów, ale nie zrobisz w nich zakupów, jeśli nie spełniasz pewnych warunków. Sklepy socjalne tworzone są na terenie całej Polski. Na czym polega ich funkcjonowanie?

Zaczęło się w Katowicach


Tam członkowie fundacji „Wolne miejsce” wpadli na pomysł, aby połączyć przyjemne z pożytecznym. W porozumieniu z magistratem powstał sklep dla najuboższych. Towary na półkach można kupić w nim po zaskakująco niskich cenach. Poza liniami kas znajduje się też kawiarnia, w której mieszkańcy mogą spędzić wolny czas na odpoczynku. To odpowiedź na trudne warunki życiowe niektórych osób. Zatrudnienie w tych miejscach znajdą osoby wykluczone na rynku pracy.

Pełnowartościowe produkty

W „Spichlerzu”, czyli sklepie społecznym, sprzedawane są pełnowartościowe produkty – od żywności, przez środki czystości, aż po artykuły do higieny osobistej. Wszystko za maksymalnie połowę ceny rynkowej. Do sprzedaży są kierowane między innymi produkty z krótkimi terminami ważności, dlatego akcja wspiera też działania na rzecz niemarnowania żywności.

Ułatwienia dla seniorów


Dla osób w podeszłym wieku, które nie są w stanie samodzielnie wykonywać zakupów, uruchomiono specjalny numer telefonu. Seniorzy mogą złożyć zamówienie, które fundacja przygotuje i bezpłatnie dowiezie pod same drzwi. Istnieje również możliwość zrobienia zakupów za pośrednictwem bliskich, którzy sami nie mają przyznanego upoważnienia do korzystania ze sklepu socjalnego.

Kawiarnia Socjalna

W „Spichlerzach” znalazło się miejsce również na część wypoczynkową. Jednak kawiarnie socjalne mają pełnić jeszcze jedną, ważną funkcję. Mieszkańcy będą mogli skorzystać w nich z warsztatów, spotkań z psychologami i innymi specjalistami, którzy pomogą im w integracji, zarządzaniu domowym budżetem czy poradzeniu sobie z trudną sytuacją rodzinną. „Spichlerz Caffe w sklepach socjalnych będzie właśnie takim miejscem, gdzie czyjaś samotność spotka się z naszą fundacyjną życzliwością, stałą obecnością i wsparciem dobrym słowem.” – wyjaśnia Piotr Kochanek, Wiceprezes Fundacji Wolne Miejsce.

Sieć sklepów

Fundacja „Wolne miejsce” zapowiadała, że chce uruchomić sieć punktów sprzedaży na terenie całej Polski. Tak też się stało. Sklepy socjalne funkcjonują już w Lublinie, Toruniu, Katowicach a obecnie swoją działalność rozpoczyna warszawski punkt. W przyszłości sklepy mają powstać m.in. w Dąbrowie Górniczej, Kołobrzegu, Kaliszu, Ostrowie Wielkopolskim, Olsztynie, Radomiu, Łodzi, Chorzowie, Mysłowicach, Siemianowicach Śląskich, Świętochłowicach i Legnicy.

Jakie warunki trzeba spełniać?


Inicjatywa skierowana jest zarówno do osób, które już korzystają ze wsparcia Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, jak i tych, które nie pobierają żadnych świadczeń. Warunkiem przyznania upoważnienia do kupowania w sklepie socjalnym jest nieprzekroczenie progów dochodowych:
- 1 752,50 zł  w przypadku osoby samotnie gospodarującej,
- 1 320,00 zł  w przeliczeniu na każdą osobę w rodzinie.

„Spichlerze” prowadzone są przez fundację, wspierane natomiast ze środków z budżetu miejskiego.

28.05.2021 Niedziela.BE // News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sm)

 

Polska: Wynajmować mieszkanie czy kupić? RAPORT

Ceny najmu mieszkań zaczynają znów powoli rosnąć i już teraz często są wyższe niż rata kredytu hipotecznego. Eksperci jednak ostrzegają, że jeśli ktoś planuje kupić „własne M”, to powinien się spieszyć.

W 2020 roku rynek najmu mieszkań ucierpiał. Wszelkie raporty wskazywały, że spadł popyt na lokale. Stało się to z kilku przyczyn, np. ze względu na to, że studenci większości kierunków studiów uczą się zdalnie. Zostają w domach i nie mają potrzeby wynajmowania mieszkania.

Pandemia jednak słabnie i już widać to na rynku mieszkaniowym. Znoszone są kolejne obostrzenia i w wielu miastach kwoty za wynajem poszły w maju w górę. Na razie są to niewielkie wzrosty, a w niektórych miastach stawki nadal są niższe od tych sprzed roku.

Według najnowszego badania Expandera i Rentier.io, obecna sytuacja przedstawia się następująco.

• Warszawa – przeciętnie koszt wynajmu 1 m kw. wynosi 52 zł i jest o 7,9 proc. niższy niż w kwietniu 2020 roku.
• Gdynia – 38 zł, spadek o 7,3 proc.
• Toruń – 30 zł, spadek o 7,7 proc.
• Kraków – 40 zł, spadek o 7 proc.
• Rzeszów – 31 zł, spadek o 5,5 proc
• Katowice – 38 zł, spadek o 3,8 proc
• Częstochowa – 31 zł, spadek o 3,1 proc.
• Gdańsk – 44 zł, spadek o 2,4 proc.
• Wrocław – 42 zł, spadek o 2,3 proc.
• Lublin – 38 zł, spadek o 1,3 proc.
• Poznań – 37 zł, cena wróciła do poziomu z kwietnia 2020
• Szczecin – 40 zł, wzrost o 2,6 proc.
• Sosnowiec – 33 zł, wzrost o 2,6 proc.
• Bydgoszcz – 33 zł, wzrost o 4,2 proc.
• Łódź – 37 zł, wzrost 6,2 proc.
• Białystok – 33 zł, nie ma danych porównawczych do kwietnia 2020 roku.

”Czy względna stabilność jest sygnałem końca spadków cen na rynku najmu? Takiej pewności nie ma. Sporo zależy od szybkości odmrażania gospodarki i stopnia powrotu do modeli pracy i nauki sprzed pandemii. Kluczowe jest również to, czy postęp w programie szczepień będzie na tyle duży, aby uchronić nas przed kolejną falą zachorowań, która mogłaby wymusić ponowne zamykanie niektórych sektorów.” – oceniają autorzy raportu i podkreślają, że generalnie wynajem jest droższy niż rata kredytu. „Szczególnie wyróżniają się tu Łódź i Sosnowiec, w których miesięczny koszt najmu jest aż o ponad 40 proc. wyższy niż kredyt. W Łodzi zamieniając 40-metrowe najmowane mieszkanie na własne, można zaoszczędzić 5 236 zł rocznie. Jedynym miastem, w którym to najem jest tańszy jest Kraków. Roczna suma rat kredytu będzie tam o 1 040 zł wyższa niż koszt najmu.” – wyliczają eksperci.

To też sprawia, że wynajmowanie komuś mieszkania przynosi obecnie większe zyski niż trzymanie pieniędzy na lokatach bankowych. Nawet w Warszawie, gdzie przecież stawki spadły najmocniej, mieszkanie przynosi wyższe zyski. „Jeśli właściciel ma szczęście i ma lokatorów przez pełne 12 miesięcy w roku, to po uwzględnieniu podatku i wszystkich kosztów, rentowność wyniesie 4 proc. rocznie. W przypadku pecha, czyli w sytuacji gdy mieszkanie „pracuje” tylko przed 6 miesięcy w roku, rentowność netto to 1,4 proc. rocznie, a więc

8-krotnie więcej niż na przeciętnej lokacie bankowej. Według NBP średnie oprocentowanie lokat wynosi bowiem 0,2 proc., co po odliczeniu podatku daje 0,16 proc.” – czytamy w opracowaniu.

Jeśli jednak ktoś planuje zakup lokalu, to powinien szybko podejmować decyzję. Ma na to stosunkowo niewiele czasu, bo od roku do maksymalnie dwóch lat. Właśnie po tym czasie mają zacząć funkcjonować rozwiązania zawarte w „Polskim Ładzie”, czyli propozycji Zjednoczonej Prawicy. Zakłada on m.in. zapewnienie przez państwo wkładu własnego w kredycie hipotecznym (do 100 tys. zł).

Eksperci z direct.money.pl zastrzegają: „Dopiero szczegółowe warunki dofinansowania i zasad przyznawania wsparcia pokażą, czy będzie warto z niego skorzystać. Już teraz jednak wielu specjalistów wskazuje na ryzyko wzrostu cen nieruchomości po wprowadzeniu programu (wywołać je może łatwiejszy dostęp do kredytów i większy popyt na mieszkania)”.

Przestrzegają jednak: „Co więcej, banki mogą uznać kredyty mieszkaniowe bez wkładu własnego za bardziej ryzykowne, co może skłonić je do pobierania wyższej marży, a więc program może doprowadzić do zwiększenia kosztów kredytowania”.

28.05.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media / fot. Shutterstock, Inc.

(sm)

 

Subscribe to this RSS feed