Pandemia uderzyła w branżę hotelarską i turystyczną. Liczba noclegów rezerwowanych w Belgii przez krajowych i zagranicznych turystów była w pierwszych miesiącach 2021 r. dużo niższa niż w tym samym okresie 2019 r.

W marcu 2021 r., a więc w okresie, kiedy jeszcze obowiązywało wiele obostrzeń, w belgijskich hotelach zarezerwowano aż o 75% mniej noclegów niż dwa lata wcześniej, a więc w okresie jeszcze przed pandemią – poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Liczba rezerwacji w parkach z domkami wakacyjnymi była w marcu 2021 r. o 73% mniejsza niż w marcu 2019 r., a w schroniskach młodzieżowych – aż o 98%.

W Walonii, a więc południowej, francuskojęzycznej części Belgii, w marcu 2021 r. zarezerwowano w sumie 242 tys. noclegów. To o 30% mniej niż w 2019 r., ale o 53% więcej niż w marcu 2020 r., czyli w okresie, kiedy już obowiązywało wiele obostrzeń.

We Flandrii, a więc niderlandzkojęzycznej, północnej części kraju, zarezerwowano w marcu tego roku 544 tys. noclegów. To o 68% mniej niż w 2019 r. i o 3% mniej niż rok wcześniej.

Najbardziej ucierpiała stolica. W Regionie Stołecznym Brukseli w marcu 2021 r. zarezerwowano w sumie 66 tys. noclegów. To o 89% mniej niż w marcu 2019 r. i o 62% mniej niż w marcu 2020 r., wynika z danych Statbel.

03.07.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Wariant delta koronawirusa, nazywany początkowo mutacją indyjską, coraz częściej występuje również w Belgii. Zarażają się nim głównie niezaszczepione, podróżujące, młode osoby – informuje portal vrt.be.

W ubiegłym tygodniu wariant ten odpowiadał za 6% nowych zakażeń, teraz jest to już prawie 16%, powiedział kilka dni temu wirusolog Steven Van Gucht.

Wariant delta jest bardziej zaraźliwy niż poprzednie mutacje. W kolejnych krajach wypiera on poprzednie warianty i staje się dominującą mutacją.

- Podejrzewam, że w Belgii wariant delta będzie odpowiadał za 80-90% zakażeń już pod koniec lipca, a nie pod koniec lata, jak wcześniej zakładano – powiedział Geert Molenberghs, biostatystyk z Uniwersytetu w Hasselt, cytowany przez portal vrt.be.

Do szybkiego wzrostu liczby zakażeń tym wariantem przyczynią się m.in. nie w pełni zaszczepione osoby wyjeżdżające za granicę. – Dobrze chronione przed tym wariantem są tylko osoby, które co najmniej dwa tygodnie wcześniej zostały w pełni zaszczepione. W przypadku wielu podróżnych nie ma więc takiej ochrony – dodał Molenberghs.

Wśród niezaszczepionych, wyjeżdżających za granicę ludzi jest wiele osób młodych. To właśnie one są najbardziej narażone na zakażenie tym wariantem. Potwierdzają to przykłady państw, w których wariant delta jest już dominujący, np. Wielka Brytania.

Szybkie rozprzestrzenienie się wariantu indyjskiego doprowadziło w Wielkiej Brytanii do ponownego wzrostu liczby zakażeń. W efekcie brytyjski rząd musiał wycofać się z wcześniejszego planu zniesienia kolejnych obostrzeń.

Jest więc niezwykle ważne, by także młode osoby przystępowały do szczepień na koronawirusa, podkreślają eksperci.

29.06.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Mieszkańcy Regionu Walońskiego będą mogli wybrać datę przyjęcia drugiej dawki szczepionki przeciwko koronawirusowi, pod warunkiem, że będzie to dotyczyło preparatu Pfizer – w poniedziałek poinformowała minister zdrowia, Christie Morreale.

„Decyzja o zlikwidowaniu ustalonego odgórnie terminu przyjęcia drugiej dawki szczepionki wchodzi w życie w tym tygodniu. Umożliwimy obywatelom wybór daty przyjęcia drugiej dawki w sugerowanym zakresie czasowym, czyli od 21 do 42 dni od czasu podania pierwszej dawki. Staramy się być na tyle elastyczni, na ile jest to możliwe” – w rozmowie z agencją prasową Belga, potwierdziła Morreale.

Waloński rząd chce w ten sposób dać większą swobodę tym osobom, które chcą jechać na wakacje, ale w przypadku odgórnie przypisanego terminu szczepionki musiałyby zrezygnować z wyjazdu.

Z opublikowanych w zeszły czwartek danych wynika, że co najmniej 70% dorosłej populacji Walonii otrzymało już pierwszą dawkę szczepionki.

29.06.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W czwartek 1 lipca w Belgii rozpoczną się letnie wyprzedaże. Handlowcy mają wiele niesprzedanego towaru, więc można liczyć na duże obniżki cen – uważają eksperci.

W pierwszych dniach wyprzedaży można się spodziewać obniżek cen nawet o 40%, szacuje organizacja NSZ. Z kolei według ekspertów z Mode Unie, organizacji zrzeszającej przedsiębiorców prowadzących sklepy z ubraniami, na początku letnich wyprzedaży ceny w butikach pójdą średnio o 33% w dół.

Minionych kilkanaście miesięcy nie było najlepszych dla tej branży. Z powodu pandemii i wprowadzonych obostrzeń sklepy z ubraniami przez wiele tygodni były zamknięte, a obroty w handlu znacząco spadły. W efekcie wielu handlowców ma wielkie zapasy towaru i będzie się chciało ich pozbyć, przy okazji zwiększając obroty.

Właściciele butików potrzebują gotówki, żeby zaopatrzyć się w towar na kolejny sezon. Wysokie obniżki cen mają też zachęcić klientów do powrotu do „fizycznych” sklepów. W trakcie pandemii duża część handlu przeniosła się bowiem do Internetu, przypomina flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

29.06.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)