Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemcy: Afgańska rodzina pozywa rząd
Belgijski instytut: „Musimy lepiej promować zdrową dietę”
Słowo dnia: Krijgsmacht
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 17 maja 2025, www.PRACA.BE)
Mieszkańcy Belgii płacą za prąd więcej niż Holendrzy i Francuzi!
Belgia: Centrum badań nad HIV w Gandawie straciło 1,3 mln euro dotacji!
Polska: Pracownie sztucznej inteligencji trafią do tysięcy szkół [LISTA]
Belgia: Poważny ból, powszechny problem. Aż tylu ludzi cierpi
Belgia: Osoby LGBTQI+ coraz częściej ofiarami przemocy i zastraszania
Belgijska para królewska pojedzie na inaugurację papieską
Redakcja

Redakcja

Belgia: Antydepresanty dla pięciolatków. „To niepokojące”

Prawie 5.000 niepełnoletnich mieszkańców Belgii zażywało w 2014 r. groźne leki przeciwdepresyjne – wynika z danych chrześcijańskich kas chorych CM.

Dzieci, które zażywają tego rodzaju leki, czasem są bardzo młode. Aż 130 pacjentów, otrzymujących w Belgii w ubiegłym roku antydepresanty, miało 5 lub mniej lat, opisuje dziennik „De Standaard”.

Nie wiadomo, jakie były powody przepisania im tego rodzaju leków. W przypadku małych dzieci antydepresanty stosuje się czasem w związku z zaburzeniami snu lub stanami lękowymi. Fakt, że od 2012 r. liczba młodocianych zażywających leki przeciwdepresyjne wzrosła o 10%, jest jednak niepokojący.

Tym bardziej, że większość tych leków nie jest przeznaczona dla dzieci i młodzieży, wynika z informacji zawartych w ulotkach dołączanych do leków. – Ich skutki pozytywne są mniejsze niż ich wady. Istnieją poważne wątpliwości, czy te leki działają. Poza tym niepełnoletni pacjenci są bardziej zagrożeni skutkami ubocznymi – powiedziała „De Standaard” farmaceutka Caroline Lebbe.

Skutkami ubocznymi mogą być np. wzrost agresji oraz myśli i próby samobójcze. – Czyli coś, czego dzieciom z depresją wolelibyśmy oszczędzić – dodała Lebbe.

 

13.12.2015 ŁK Niedziela.NL

  • Published in Belgia
  • 0

Święta bez choinki? Polacy oszczędzają na zakupach

Prawie 3/4 Polaków zamierza obdarować bliskich prezentami. Jednak 70% badanych planuje oszczędzać na bożonarodzeniowych zakupach. Chociaż planujemy rodzinne i tradycyjne święta, to 1/3 Polaków zrezygnuje z zakupu choinki – wynika z najnowszego badania Jak wynika z badania PAYBACK Opinion Poll (POP).

- Polacy mają różne strategie jeżeli chodzi o wydatki świąteczne. Większość z nas szuka sposobu aby oszczędzić, znajduje go na wyprzedażach oraz promocjach w sklepach. Co trzeci Polak również planuje wydatki w czasie. Część z nas natomiast wykorzysta punkty zebrane w programach lojalnościowych – mówi newsrm.tv Piotr Lipiński, PAYBACK.

Większość ankietowanych upominki kupi w sklepach stacjonarnych. Najczęściej będą to centra handlowe (26%) lub super- i hipermarkety (15%). Sporym zainteresowaniem cieszą się sklepy online – prezent w Internecie kupi 21% ankietowanych. Upominki mikołajkowe to głównie książki, filmy lub gry komputerowe (28%), słodycze (25%), a także perfumy i kosmetyki (22%) oraz zabawki (19%). 37% ankietowanych wyda na ten cel do 100 zł, a 32% – powyżej tej kwoty. Ponad 1/3 Polaków wykorzysta przy tym odłożone wcześniej oszczędności.

Święta Bożego Narodzenia dla Polaków to przede wszystkim możliwość spędzenia czasu z rodziną (41%) i kultywowania tradycji (38%). Dla wielu święta te mają ważny wymiar religijny (20%), dlatego Gwiazdkę ankietowani spędzą w gronie rodzinnym (96%). 60% zorganizuje święta u siebie, a 38% skorzysta z gościny bliskich. Podobnie jak w ubiegłym roku, Polacy przy wigilijnym stole zasiądą w towarzystwie więcej niż pięciu osób (61%). Ankietowani deklarują, że w świątecznym okresie zaangażują się również w działalność charytatywną – co trzeci kupi specjalnie oznaczone produkty, a 19% przygotuje z tej okazji paczki dla najuboższych.

70% ankietowanych stara się oszczędzać na bożonarodzeniowych zakupach. Najlepszym sposobem jest kupowanie na wyprzedażach lub podczas promocji (24%). Co piąty rozłoży wydatki w czasie, a 14% będzie unikać miejsc, w których łatwiej zrobić nieprzemyślane zakupy. 13% wykorzysta punkty zebrane w programach lojalnościowych. Środki finansowe na święta pochodzić będą głównie z bieżącego budżetu (53%), ale 1/3 Polaków ma na ten cel odłożone oszczędności. Zaledwie 4% skorzysta w tym czasie z karty kredytowej lub kredytu w banku.

- Najwięcej pieniędzy wydamy na świąteczne potrawy. Co drugi Polak ma w planach wydać na  produkty spożywcze kwotę od 200 do 500 zł. Natomiast 1/4 planuje wydać poniżej tej kwoty – dodaje Piotr Lipiński.

Jeden na trzech badanych rezygnuje w tym roku z zakupu drzewka, to mniej niż w zeszłym roku (45% – 2014 r.). Ci, którzy zdecydują się na kupno choinki, najczęściej przeznaczą na jej udekorowanie do 100 zł (50%).

71% Polaków wyda na podarki dla bliskich taką samą kwotę, jak w ubiegłym roku. 26% przeznaczy na upominki do 200 zł, 30% – między 200 a 500 zł, a niemal 1/4 – do 1000 zł. Jak deklaruje 31% badanych – najważniejszym kryterium przy wyborze podarków jest ich praktyczność.

Pod choinką najczęściej znajdą się książki lub multimedia (28%), perfumy i kosmetyki (26%), słodycze (25%), biżuteria lub odzież (24%) i zabawki (22%). Prezenty pokrywać się będą z oczekiwaniami obdarowywanych. 22% pytanych najchętniej  otrzymałoby perfumy lub kosmetyki, co piąty ankietowany oczekuje książki lub multimediów. Natomiast 14% ankietowanych chciałoby dostać urządzenie elektroniczne. Dla 12% wymarzonym prezentem będzie gotówka. Po upominki Polacy najczęściej udadzą się w grudniowym okresie przedświątecznym (49%). Zaledwie 2% zostawia zakupy na ostatnią chwilę.

Wypowiedź: Piotr Lipiński, PAYBACK.


13.12.2015 NRM

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgowie niezadowoleni z własnego wyglądu

Im częściej korzystasz z Facebooka, tym bardziej jesteś niezadowolony z własnego wyglądu – opisuje dziennik „De Standaard”.

- Żyjemy w kulturze perfekcjonizmu. Poprzeczka jest zawieszona wysoko i chcemy mieć wszystko pod kontrolą, także nasz wygląd. Dlatego mężczyźni chodzą masowo na siłownię, a kobiety stosują dietę. Wyglądać „normalnie” to dzisiaj już za mało – tłumaczy na łamach „De Standaard” An Vandeputte z ośrodka zajmującego się pomocą m.in. osobom z zaburzeniami odżywiania. 

Mimo podejmowanych wysiłków większość ludzi i tak nie wygląda jak kreowane w mediach ideały piękna. Przekłada się to na złą samoocenę – także w przypadku mieszkańców Belgii. Z badania przeprowadzonego przez biuro GfK wynika, że jedynie połowa mieszkańców Belgii w wieku od 20 do 50 lat uważa, że „ich wygląd jest akceptowany przez resztę społeczeństwa”. 15 % kobiet i 7% mężczyzn jest zaś w zupełności przekonanych, że ich wygląd nie jest akceptowany przez współczesne społeczeństwo.

A wygląd jest ważny, przyznali ankietowani. Prawie połowa badanych przyznała bowiem, że wygląd zewnętrzny jest co najmniej równie ważny co dobry charakter i „piękno wewnętrzne”. – Nie powinno nas to dziwić – uważa Vandeputte. – Już w wieku czterech lat nasze dzieci są przekonywane, że dziewczynki powinny być chude, a chłopcy umięśnieni. Wystarczy popatrzeć na lalki Barbie czy figurki Action Man – twierdzi. 

Także coraz częstsze korzystanie z mediów społecznościowych i w ogóle z Internetu przekłada się na pogorszenie samooceny, twierdzą eksperci. Badania pokazują, że już trzy minuty oglądania zdjęć ludzi z „idealnym” wyglądem (często poprawionym w Photoshopie) wystarczy, by obniżyć poczucie wartości osoby oglądającej takie zdjęcia, opisuje „De Standaard”.

 

12.12.2015 ŁK Niedziela.NL

  • Published in Belgia
  • 0

„W Europie od Belgów częściej piją alkohol tylko… Holendrzy”

To, że Holendrzy i Belgowie najczęściej w Europie sięgają po alkohol, nie oznacza wcale, że per saldo wypijają najwięcej. Piją bowiem często, ale w mniejszych ilościach. To tylko niektóre wnioski z raportu dotyczącego konsumpcji alkoholu, o którym napisały we wtorek belgijskie media.

Dane dotyczące spożywania napojów alkoholowych pochodzą z badania European Social Survey, przeprowadzonego we współpracy m.in. z uniwersytetem w Lowanium w 15 europejskich krajach, w tym m.in. Belgii, Holandii i Polsce. W ankietach wzięło udział 28.000 osób, z czego ok. 1.800 to obywateli Belgii.

Okazało się, że co dziesiąty Belg codziennie pije alkohol, a co czwarty – co najmniej kilka razy w tygodniu. W weekendy po napoje alkoholowe sięga 81% mieszkańców Belgii. Pod względem częstotliwości sięgania po alkohol Belgowie zajęli drugie miejsce wśród 15 badanych europejskich państw. Wyprzedzili ich jedynie sąsiedzi z północy, czyli Holendrzy.

Holendrzy i Belgowie piją więc często, ale w mniejszych ilościach niż wielu innych Europejczyków. Średnio mieszkaniec Belgii wypija 20 gramów czystego alkoholu, jeśli napił się w ciągu dnia roboczego oraz 30 gramów w weekend, opisuje portal deredactie.be. Pod tym względem Belgia znalazła się dopiero na 10 i 11 miejscu na liście 15 europejskich państw. (Porównując te wyniki z poszczególnych państw nie brano pod uwagę 10% osób, konsumujących najwięcej alkoholu).

Największe ilości alkoholu w ramach jednego wieczoru, imprezy, wypadu do pubu itp., wypijają Irlandczycy (51 gramów w dzień roboczy, 70 gramów w weekend) oraz Czesi (odpowiednio 42 i 57 gramów), opisuje deredactie.be.

 

12.12.2015 ŁK Niedziela.NL

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed

Login