Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Takiego odszkodowania za błędy w leczeniu jeszcze nie było
Belgia: Relikwie św. Bernadetty w antwerpskiej katedrze
Polska: Matura poza szkołą? Właśnie pojawiła się taka propozycja
Belgia: Alert bombowy na lotnisku w Charleroi był fałszywy
Polska: Rząd szykuje zmiany w korzystaniu z dowodów osobistych
Temat dnia: Ile pracuje się w Belgii? W Polsce tydzień pracy dużo dłuższy
Polska: Kosiarze weszli między bloki. To bolesna pobudka dla wielu osób
Belgia odpadła z Eurowizji!
Niemcy: Handlarze migrantami zatrzymani przez niemiecką i belgijską policję
Polska: Jutro już ostatni dzień. Bez tego nie zagłosujesz poza domem [WIDEO]
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia walczy z dopalaczami

Władze wprowadzają prawo, które da policji, funkcjonariuszom celnym oraz sądownictwu dodatkowe uprawnienia do zwalczania dopalaczy. W tym roku na skutek ich zażycia zginęło w Belgii 6 osób.

Dopalacze nazywane także 'disigner drugs', zawierają psychoaktywne substancje, które dają podobny efekt jak zażycie XTC czy kokainy, i są równie niebezpieczne. Wiele z nich pozostawało jednak legalnych, ponieważ producenci nieustannie modyfikowali ich składy tworząc nowe środki, które jeszcze nie został zarejestrowane jako narkotyk.

Nowe przepisy pozwolą uniknąć takich sytuacji. Od teraz na liście nielegalnych środków znalazły się także poszczególne grupy zakazanych substancji. Wszystkie wariacje dopalaczy, stworzone na podstawie zakazanych substancji od teraz będą automatycznie stawały się nielegalne.

Minister Zdrowia Maggie De Block ma nadzieję, że nowe przepisy, a także szersze uprawnienia dla funkcjonariuszy, pozwolą uchronić wiele osób przed uzależnieniem i innymi niebezpiecznymi skutkami zażywania dopalaczy.

27.09.2017 MŚ Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, Bruksela: Planowane inwestycje w ścieżki rowerowe – słusznie?

Brukselska radna odpowiedzialna za kwestie transportu, Els Ampe, przekazała że w przyszłym roku w Brukseli całkowita długość ścieżek rowerowych usytuowanych wzdłuż dróg wyniesie 70 km. Przez 5 lat, odkąd Ampe objęła swój urząd, przybyło 26 km tras rowerowych, dając tym samym całkowitą liczbę 65 kilometrów. Nie wszyscy są jednak zadowoleni z działań radnej.

Els Ampe obiecała, że jeszcze przed końcem następnego roku, pojawi się kolejne 5 km ścieżek rowerowych, dając tym samym sumę 70 km. Niemniej jednak, ze strony organizacji rowerowej "Fietsersbond", pojawiły się słowa krytyki. Otóż lwia część brukselskich ścieżek rowerowych w żaden sposób nie odseparowuje rowerzystów od ruchu drogowego. Zdaniem organizacji, rada miejska po prostu domalowała białe, kropkowane linie na powierzchni drogi, gdy tymczasem występuje ogromne zapotrzebowanie na ścieżki rowerowe, które faktycznie oddzielają rowerzystów od samochodów i autobusów. Stworzenie takich tras wymaga jednak wydania „decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu”, co zazwyczaj trwa ok. 3 lata.

"Obecne drogi rowerowe to pierwszy krok przed budową odgrodzonych ścieżek" – tłumaczyła Ampe w rozmowie z "Bruzz". Tymczasem miasto zainstalowało 575 nowych stojaków rowerowych, znacznie zwiększono też wydatki na promocję tego sportu - z 20 tys. euro/rok do 100 tys. euro/rok. Jednakże to wciąż mało. "Fietsersbond" obliczył, że w stojakach rowerowych jest obecnie jedynie 1700 miejsc, co oznacza 1 miejsce na 1000 mieszkańców Brukseli. Poza tym konstrukcja stojaków pozostawia wiele do życzenia.

 

26.09.2017 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Rząd nie radzi sobie z problemem ubóstwa

Organizacja patronacka "Decade Goals 2017", która skupia grupę stowarzyszeń zajmujących się kwestiami społecznymi i walczących z ubóstwem, uznała że inicjatywy rządu federalnego skoncentrowane na zwalczaniu biedy są nieskuteczne – jeśli chodzi o dzieci, liczba tych żyjących w niedostatku się nawet zwiększyła.

Obecnie w Belgii ponad 600 tys. ludzi żyje w ubóstwie - to jedynie o 30 tys. mniej niż 10 lat temu. Organizacja "Decade Goals 2017" przygląda się poczynaniom rządu od roku 2007. Dla oceny sytuacji wykorzystano 10 wskaźników biedy, które odniesiono do następujących kategorii: warunków życia, zdrowia, edukacji, pracy zarobkowej oraz integracji społecznej. Okazało się, że żaden z 10 wskaźników ubóstwa nie uległ poprawie od roku 2007. Wyniki są tym bardziej zaskakujące, że w ciągu ostatniej dekady ogólny poziom zamożności Belgów oraz osób mieszkających w Belgii wzrósł.

W raporcie organizacji podsumowano, że rzeczywista liczba osób żyjących w biedzie spadła jedynie o 5%. Jeśli chodzi natomiast o liczbę dzieci cierpiących z powodu ubóstwa, odnotowano nawet wzrost: z 7% w roku 2008 do 12% w roku 2015. Sytuację pogarsza niedostatek mieszkań socjalnych – osoby z niskimi dochodami są zmuszane do wynajmowania mieszkań w sektorze prywatnym, gdzie płacą znacznie więcej.

Badania pokazują również, że dzieci dorastające w ubóstwie mają dużo mniejsze szanse na otrzymanie odpowiedniej edukacji, a co za tym idzie – na zdobycie w przyszłości lepszej pracy.

 

26.09.2017 KK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Anonimowość dawców spermy zakwestionowana?

Po raz pierwszy w historii, dziecko, którego matka skorzystała z banku spermy, zdołało odnaleźć swojego biologicznego ojca.

W miniony piątek (22.09.2017) gazety „De Morgen” oraz „Het Laatste Nieuws” przekazały, że obecne prawodawstwo gwarantujące dawcom spermy anonimowość może wkrótce zostać zakwestionowane.

Otóż młody, obecnie 30-letni mężczyzna, odnalazł biologicznego ojca. Swoje poszukiwania rozpoczął dwa lata temu. Na samym początku skontaktował się z organizacją Donor Detectives i przeprowadził test śliny wraz z bankiem DNA. W ten sposób genealogiczny serwis odnalazł relację pomiędzy nim a jego ojcem. Ostatecznie udało mu się zdobyć dane na temat tożsamości dawcy spermy, ale 30-latek jeszcze się z nim nie skontaktował. Podobne śledztwa zagrażają gwarantowanej obecnie anonimowości w klinikach płodności.

Profesor Petra De Sutter przekazała, że jej zdaniem “genetyczna anonimowość staje się obecnie iluzją". Z kolei filozof Uniwersytetu w Gandawie, Ignaas Devisch, zwraca uwagę na napięcia, jakie pojawiły się wokół kwestii anonimowości dawców. "Era, w której dzieci nie znały tożsamości biologicznych rodziców obecnie przeminęła. Jednakże owe możliwości technologiczne sprawiają, że anonimowość dawców jest zagrożona". Zdaniem profesor De Sutter, w najbliższym czasie konieczne będzie przeprowadzenie publicznej debaty na ten marginalizowany wciąż temat.

 

26.09.2017 KK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed