Ta informacja powinna ucieszyć kilka milionów Polaków. W przyszłym roku możemy liczyć na zamrożenie cen gazu m.in. dla gospodarstw domowych, szkół, przedszkoli, szpitali.

Wcześniej takie zobowiązanie znalazło się w programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej. Teraz potwierdził je w rozmowie z serwisem Money.pl Grzegorz Onichimowski, jeden z doradców KO, typowany na ministra finansów w przyszłym rządzie Donalda Tuska.

Gospodarstwa domowe nie muszą się martwić

– Według naszej oceny utrzymanie zamożnienia cen na poziomie z 2023 r. kosztować będzie około 5 mld zł. Te pieniądze muszą się znaleźć – podkreślił Onichimowski.

I dodał: – Do końca 2024 r. ceny powinny zostać utrzymane. Później będziemy powoli wracać do poziomów rynkowych. Tendencje są takie, że nie będzie konieczności dalszego ich mrożenia.

Obejmie to – przypomnijmy raz jeszcze – gospodarstwa domowe i odbiorców wrażliwych, m.in. szkoły, przedszkola, szpitale. W sumie ok. 7 mln. Polaków.

Co z pozostałymi klientami?

„Każdy klient będzie rozliczany według rzeczywistego zużycia gazu oraz z uwzględnieniem ceny, jaka faktycznie będzie obowiązywać w 2024 roku. Oznacza to, że ostateczna kwota, którą klienci zapłacą za dostarczony gaz, może w przyszłym roku jeszcze ulec zmianie w stosunku do przesłanej prognozy – odpowiedział serwisowi PGNiG OD.

A Grzegorz Onichimowski dodał, że: cena gazu… – Dziś wydaje się stabilna. Mamy nadzieję, że nie będzie konieczności interwencji, żeby odgórnie rozwiązywać problemy klientów biznesowych. Wydaje się, że ceny poniżej tych 200 zł za MWh mają szansę się utrzymać.

Wyjaśnijmy, że ustalony maksymalny limit cenowy wynosi teraz 200,17 zł za jedną MWh.

09.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media/fot. iStock

(en)

Według Federalnej Służby Finansów Publicznych, belgijscy celnicy przechwycili w tym roku ponad 307 milionów nielegalnych papierosów.

Zorganizowany w środę, 8 listopada, Dzień Akcji Przeciwko Produkcji Fałszywych Papierosów zaowocował likwidacją tajnej fabryki papierosów na terenie portu w Gandawie. Skonfiskowano tam około 10 mln papierosów Marlboro z angielskimi napisami, 2,4 tony rozdrobnionego tytoniu i 50 palet produktów tytoniowych. Podczas tej akcji aresztowano 17 osób – 13 Ukraińców i 4 Ormian.

Dodatkowe czynności doprowadziły do odkrycia fabryki w Mol, której krojono i suszono tytoń. Tam skonfiskowano 5 ton nieprzetworzonego tytoniu i równoważną ilość ciętego tytoniu. W Mouscron w magazynie odkryto 5 mln papierosów.

W sumie w dniu akcji skonfiskowano około 15 mln papierosów i 7,4 tony rozdrobnionego tytoniu. Nieopłacone cła (akcyza, specjalny podatek akcyzowy i VAT) na te produkty wynoszą 8 mln euro.

W tym roku w Belgii zlikwidowano dotychczas 6 nielegalnych zakładów produkujących papierosy, a także 11 magazynów i dwa miejsca do krojenia papierosów.

Łączna liczba konfiskat w 2023 roku wyniosła 307 966 009 papierosów, 79,5 ton tytoniu do palenia, 26,1 tony tytoniu do fajek wodnych i 41,7 ton surowca tytoniowego. Koszt nieopłaconych opłat celnych sięga 153 mln euro.

09.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Według belgijskiego prokuratora federalnego, mężczyzna aresztowany w związku z atakiem, który miał miejsce w dniu 16 października w Brukseli, pozostanie w tymczasowym areszcie przez co najmniej kolejny miesiąc.

Podejrzewa się, że mężczyzna jest powiązany z bronią użytą podczas ataku terrorystycznego, czemu zaprzecza jego prawnik. Podejrzany, Lamjed K., urodzony w 1979 roku, został zatrzymany 25 października podczas nalotu w Tervuren. 26 października, oficjalnie oskarżono go o morderstwo, usiłowanie zabójstwa w kontekście terrorystycznym i działalność w grupie terrorystycznej.

Prokuratorzy zarzucają mu, że wymieniał zdjęcia AR-15, broni palnej użytej w ataku, ze sprawcą, Abdesalemem Lassouedem. Podejrzewa się go także o przekazywanie zakodowanych kontaktów.

„Mój klient zaprzecza jakiemukolwiek udziałowi w tych wydarzeniach i w nadchodzących dniach przedstawi dowody odpierające stawiane mu zarzuty” – powiedział jego obrońca, Guylain Mafuta Laman, który zwrócił się o umieszczenie jego klienta pod dozorem elektronicznym, a nie w areszcie.

W ataku terrorystycznym, który miał miejsce 16 października na placu Saintictelette w Brukseli, zginęło dwóch szwedzkich kibiców piłki nożnej, a trzeci został ciężko ranny.

Po strzelaninie rozpoczęto poszukiwania napastnika, który został śmiertelnie postrzelony przez policję następnego ranka w barze Schaerbeek.

09.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

W środę, 8 listopada, miejski sąd karny skazał małżeństwo z Liège za wykorzystywanie w charakterze prostytutek 11 ofiar pochodzenia latynoamerykańskiego.

Mężczyzna, który dopuścił się podwójnego przestępstwa, został skazany na 4 lata więzienia i grzywnę w wysokości 44 tys. euro. Jego partnerka została skazana na 30 miesięcy więzienia w zawieszeniu i grzywnę w wysokości 44 tys. euro, również w zawieszeniu.

Od 2018 roku para wynajmowała budynek w centrum Liège, gdzie założyła ośrodek prostytucji. Para wynajmowała mieszkania na tygodnie i specjalizowała się w tworzeniu sieci prostytutek pochodzenia latynoamerykańskiego.

W sumie zidentyfikowano 11 ofiar. Żyły one w Belgii w bardzo złych warunkach i aby przeżyć, musiały pracować nielegalnie. Zdaniem sądu, ofiary były idealną zdobyczą dla oskarżonych.

Prokurator oszacował nielegalny majątek oskarżonych na 595 tys. euro. Oprócz kar więzienia i grzywien nałożonych na parę sąd nakazał konfiskatę nielegalnego mienia o wartości 50 tys. euro.

09.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)