Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Więcej ludzi bierze leki na ADHD, szczególnie w tej grupie
Polska: Jakie pieniądze na budowę schronów? Województwa już dostają miliony złotych
Belgia: Tragedia na wodzie. Utonęła 5-latka i jej ojciec
Polska: Koniec pewnej epoki w Lotto. Ludzie wylecą na bruk, zastąpią ich automaty
Flandria: Pierwszy pacjent otrzymał regulowany implant strun głosowych
Polska: Państwo zarabia na foliowych reklamówkach. Do budżetu wpłynęły ogromne pieniądze
Temat dnia: Skąd pochodzą pracownicy transgraniczni w Belgii?
Polska: Kolejarze będą protestować. Pociągi staną? [LISTA MANIFESTACJI]
Słowo dnia: Familiebedrijf
Belgia, Jette: Para z dzieckiem w szpitalu po zatruciu dymem
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Ceny mieszkań z drugiej ręki dalej mogą tanieć. Bezpieczny Kredyt już nie miesza

Coraz więcej speców od mieszkań spodziewa się urealnienia cen mieszkań z drugiej ręki. Przed rokiem było ich 10 proc., teraz jest trzy razy więcej.

To dobra wiadomość dla wszystkich osób poszukujących mieszkania. Dodajmy, że największych obniżek cen możemy się spodziewać kategorii mieszkania większe niż kawalerki.

Tak przynajmniej – jak wynika z badania nastrojów portalu Nieruchomosci-online.pl – prognozuje większość agentów nieruchomości.

Ale jest też duże prawdopodobieństwo, że nadal będą spadały ceny kawalerek. Ten scenariusz prognozuje 40 proc. przedstawicieli biur nieruchomości.

To z kolei pozytywne wieści dla singli, którzy są zdecydowanie najliczniejszą grupę kupujących mieszkania 1-pokojowe.

Słabnący popytu wymuszał urealnienia cen mieszkań

Rok temu, kiedy jeszcze Bezpieczny Kredyt 2% podkręcał oczekiwania sprzedających, takie prognozy były rzadkością. Teraz są częste.

Prognozy cenowe wydają się sprzyjać osobom, które – dysponując gotówką lub potwierdzoną zdolnością kredytową – planują w najbliższych miesiącach kupić mieszkanie na rynku wtórnym.

– Nasilające się prognozy o obniżkach cen ofertowych wynikały ze słabnącego popytu i konieczności urealnienia cen, jeśli ktoś chciał w miarę sprawnie znaleźć kupca. Ale nie tylko to miało znaczenie – uważa Rafał Bieńkowski z Nieruchomosci-online.pl. – Rynek powoli wracał też do większej równowagi po ostatnich szokach.

Jakich? Najpierw Bezpieczny Kredyt, potem brak decyzji

Pierwszym szokiem był Bezpieczny Kredyt 2%, czyli program, który namieszał, bo w normalnych warunkach ceny mieszkań nie rosłyby aż tak gwałtownie.

Drugim szokiem był przedłużający się brak decyzji o kolejnym rządowym programie wsparcia. Uczestnicy rynku powoli przyzwyczajali się do nowych warunków, przez co rynek częściowo zaczął wracać na dawne tory.

– Oczywiście ceny na rynku wtórnym cały czas są wyraźnie wyższe niż dwa lata temu, ale w ostatnich miesiącach były jednak już nieco urealniane – podkreśla komentator Nieruchomosci-online.pl. 


7.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Fałszywy mDowód można kupić za grosze. Korzysta na tym młodzież

mDowód można stosować w Polsce zamiennie z tradycyjnym, plastikowym dowodem osobistym. Niektórzy wyczuli w tym dobry interes i chcą zarobić na podróbkach.

Niestety, wielu sprzedawców nie weryfikuje dokładnie okazywanych dokumentów, co otwiera furtkę potencjalnym oszustom.

Podróbka już za 20 złotych

Portal fact-checkingowy Demagog alarmuje o rosnącym problemie oszustw związanych z mDowodem w aplikacji mObywatel. W mediach społecznościowych i na zamkniętych grupach pojawiają się oferty sprzedaży podrobionych dokumentów tożsamości. Cena takiej fałszywki to zaledwie 20 zł.

Cyberprzestępcy oferują gotowe skrypty, które imitują interfejs aplikacji, a nawet sprzedają kod źródłowy umożliwiający stworzenie własnej wersji mDowodu.

Z podróbek chętnie korzysta młodzież, która kupuje np. napoje energetyczne lub alkohol.

Jak sprawdzić autentyczność mDowodu?

Resort cyfryzacji dostrzegł problem i wydał komunikat, w którym przypomina, że autentyczność dokumentu można zweryfikować poprzez oficjalne funkcje aplikacji mObywatel.

Weryfikacja obejmuje m.in. skanowanie kodu QR oraz przełączanie się między różnymi ekranami aplikacji. Ministerstwo zaleca również korzystanie z usługi „Sprawdź mDowód”.

Najpewniejszym sposobem na weryfikację mDowodu jest zeskanowanie wygenerowanego kodu QR. System automatycznie potwierdza autentyczność dokumentu. Jest to szybka i bezpieczna metoda, która znaczenie ułatwia proces sprawdzania danych osobowych.

Za kratki na kilka lat

Używanie fałszywego dokumentu jest zgodnie z Kodeksem karnym przestępstwem.

„Kto w celu użycia podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.

Już 8 milionów Polaków korzysta z tej funkcji w aplikacji mObywatel.


9.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Grypa może zamknąć szpitale dla odwiedzających chorych

Mamy oblężenie – mówią lekarze. Chorych jak tak wielu, że szpitale mogą zostać zamknięte. Grypa atakuje z dużą siłą i jest bardzo groźna.

W styczniu było 200 tysięcy przypadków grypy, a to cztery razy więcej niż w tym samym czasie w ubiegłym roku. Sytuacja jest bardzo poważna i gorsza, niż jeszcze kilka tygodni temu prognozowali lekarze. Choć przewidywali, że właśnie w styczniu i lutym pacjentów będzie najwięcej.

Z danych GIS wynika, że od początku tego sezonu infekcyjnego przez grypę zmarło już tysiąc osób.

Ratownicy medyczni maja problem z przekazaniem pacjentów SOR-om

Do przychodni zgłasza się coraz więcej pacjentów. W wielu szpitalach nie ma już miejsc, żeby przyjmować chorych.

– W Warszawie zespoły ratownictwa medycznego czekają na zdanie pacjenta na SOR niekiedy godzinami. Mamy nawał pacjentów, którzy naprawdę wymagają hospitalizacji – powiedział Wp.pl Wiktor Filipowski, ratownik medyczny z SOR Szpitala Wolskiego.

Co gorsza, jeżeli ktoś się źle czuje i chce się dostać do lekarza, to często musi czekać nawet tydzień.

– Mamy teraz oblężenie, bo trafiają do nas pacjenci z grypą, ale też jest dużo koinfekcji grypy z COVID-19 cz RSV. Poza tym grypa trzyma wyjątkowo długo, a objawy są bardzo dokuczliwe, w tym wysoka temperatura, ból głowy, silne uczucie rozbicia – wylicza Joanna Pietroń, lekarka rodzinna.

Zamknąć szpitale i przychodnie. Decyzje maja podejmować placówki

Sytuacja jest tak poważna, że GIS rozważa zamknięcie szpitali dla osób odwiedzających pacjentów. Główny inspektor sanitarny dr Paweł Grzesiowski informuje, że dotyczyć może to nie tylko szpitali, ale też przychodni. Wstęp mieliby tylko personel medyczny i pacjenci.

– Mówimy oczywiście o placówkach, gdzie sytuacja jest najbardziej dramatyczna – podkreśla dr Grzesiowski.

Ostateczną decyzję w tej kwestii mają podejmować same placówki.


6.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Znachor zatrzymany. Skończył tylko gimnazjum, a leczył ludzi

25-letni Oskar D. ma wykształcenie gimnazjalne. Leczył ludzi, „narażając [ich] na utratę zdrowia i życia”. Mężczyzna jest bardzo popularnym w sieci uzdrowicielem.

„Zebrany w toku śledztwa materiał dowodowy wskazuje, że podejrzany, nie posiadając wykształcenia medycznego, prowadził działalność sugerującą profesjonalne usługi zdrowotne.

Wcześniej zajmował się handlem częściami samochodowymi, lecz w 2023 roku zarejestrował działalność gospodarczą pod nazwą  sugerującą specjalizację medyczną.

Jako oficjalny zakres działalności wskazał naturopatię, choć wymagane w tym zakresie kursy ukończył dopiero pod koniec 2024 roku” – podaje Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.

I informuje o zatrzymaniu Oskara D. i prowadzonym śledztwie.

Nawet raka wyleczył. Kobieta zmarła

Od kilku tygodni uzdrowiciele to w Polsce gorący temat. Ministerstwo Zdrowia razem z rzecznikiem praw pacjenta pracuje nad ustawą, mającą ukrócić ten proceder. To także efekt wielu publikacji na ten temat.

25-letni Oskar D. od kilku lat jest  popularny w sieci. „W mediach społecznościowych obserwują go setki tysięcy osób. Konsultuje pacjentów, a nawet udziela im porad i zaleca terapię. Chwali się, że wyleczył ponad 400 osób z nowotworów” – pisze o „neuropacie” portal Wp.pl.

Reportaże opisują przypadki konkretnych osób. W tym pani Ewy, która wyczuła guzek w piersi i poddała się „leczeniu” Oskara D. Miał zapewniać kobietę, że to nic groźnego i zalecił suplementy.

„Po pół roku u pani Ewy pojawiły się przerzuty do mózgu. Na tym etapie lekarze nie byli już w stanie jej uratować. Zmarła w listopadzie 2023 roku” – czytamy.

Policja, prokuratura, zarzuty i wniosek o areszt tymczasowy

„Mężczyzna aktywnie promował swoją działalność w mediach społecznościowych, gdzie na platformach takich jak: Facebook, Instagram i TikTok publikował treści sugerujące jego rzekomą wiedzę medyczną. Posługiwał się tytułami, które mogły wprowadzać pacjentów w błąd, oraz występował na nagraniach w fartuchu lekarskim, co miało na celu uwiarygodnienie jego kompetencji. Oferował odpłatne konsultacje online, w ramach których udzielał porad dotyczących leczenia różnych chorób – od schorzeń dermatologicznych po choroby onkologiczne” – podsumowuje prokuratura.

Mężczyźnie już przedstawiono zarzuty.

Udało się też ustalić, że od stycznia 2023 roku do grudnia 2024 roku na konto mężczyzny wpłynęło 4 169 200 zł ze sprzedaży suplementów diety. „Część środków była następnie transferowana na inne rachunki bankowe oraz inwestowana, co stanowiło element procederu prania brudnych pieniędzy” – podają śledczy.

Oskar D. chciał ukryć swoje pieniądze i zaniżał wysokość podstawy opodatkowania o ok. 2 miliony złotych.

„Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wystąpiła do sądu z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Sprawa ma charakter rozwojowy i konieczne jest jej wszechstronne wyjaśnienie, w tym zweryfikowanie działań podjętych przez uprawnione organy administracji publicznej” – czytamy w komunikacie.

Na stronie internetowej wciąż można przeczytać o jego niezwykłym talencie

Tymczasem na stronie Oskara D. można nadal przeczytać:

„Jako założyciel najszybciej rozwijającej się grupy o leczeniu naturalnym w Polsce nieustannie dąży do poszerzania horyzontów w dziedzinie zdrowia. Jego protokół chelatacyjny, skupiający się na eliminacji metali ciężkich, znajduje zastosowanie w leczeniu wielu chorób cywilizacyjnych, począwszy od autyzmu, przez choroby autoimmunologiczne, a na nowotworach kończąc.

Choć ma szczególne zamiłowanie do leczenia chorób kobiecych, takich jak endometrioza, PCOS, choroby tarczycy oraz układu sercowo-naczyniowego i reumatoidalne, specjalizuje się we wszystkich jednostkach chorobowych, osiągając w ich leczeniu niesamowite efekty”.


6.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Subscribe to this RSS feed